SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

zlamana szczęka - co dalej???

temat działu:

Zdrowie i Uroda

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 71276

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 1289 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 10818
TO GDZIE SOBIE TE SZCZEKI POLAMALISCIE , CZY LATWO ZLAMAC SOBIE SZCZENE NA SPARINGU BOXERSKIM W REKAWICACH ?
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 53 Napisanych postów 5239 Wiek 41 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 75867
cymekkk podstawą Twojej diety muszą być produkty które po ugotowaniu przecierasz lub miksujesz.
Napewno musisz unikiac produktów surowych, jak i bogatych w błonnik - gdyż one wymagają dużego nakladu "pracy".
Dieta niskowęglowodanowa w mojej opini bedzie ok.
Bialko dostarczasz z jajek (na miękko), delikatych gatunków mięs i ryb, które miksujesz, zmiksowanego sera białego, odżywki bialkowej, którą oczywiście traktujesz jako uzupelnieni a nie podstawe Twojego menu.
Tłuszcze nie beda stanowiły problemu.
Warzywa natomiast jak napisałem wyżej gotujesz i przecierasz/miksujesz.
Życze szybkiego powrotu do zdrowia.
Pozdrawiam
1

"Wszystkie rzeczy są trujące i nic nie jest bez trucizny,
Jedzenie i picie ponad miarę jest również trujące." - Paracelsus
http://www.sfd.pl/TŁUSZCZE-t369407.html
http://www.sfd.pl/JAJO-t429538.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
KoY FIGHT24.PL
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 3513 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 17661
ja miałem wypadek samochodowy:D
1

"I promise one thing, lots of violence." - Wanderlei Silva
Doradca w dziale Scena MMA i K-1
Autor www.fight24.pl

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
ja dostalem 2 solidne bomby
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 279 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 7766
Ja rowniez dolaczam do klubu.
Potrojne zlamanie zuchwy, obeszlo sie bez szyn, ale teraz mam tytanowe blachy na stale :/

Z jedzeniem to jest tragedia, polecam spaghetti boloeze domowej roboty (oczywiscie pomielone z makaronem), b. delikatny pasztet i rozgniatanie jezykiem o podniebienie, zupy i odzywki.
Snie o kurczaku ktory juz mi obrzydl, albo nawet o hamburgerze z mcdonaldsa - byle by pogryzc.

Kupilem sobie troche wspomagaczy, glukozamina, osteopogen (czy jakos tak), witaminy, odzywka bialkowa - zeby jak najszybciej sie zroslo.

W moim przypadku byl to 'sparing' z 3 nafetowanymi brudasami, jednego zdjalem, a 2 sprowadzilo mnie do parteru a z mojej szczeki zrobili sobie trampoline.

-5kg jak na razie i spada... Nie wspominajac o stracie najpiekniejszej pogody od kilku lat.

http://www.sfd.pl/temat253001/ <-- Dla nowych silaczy

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 6
Ja też złamałam szczęke a dokładnie rzuchwe w dwóch miejscach z przemieszczeniem.Miałam wypadek we wrześniu w ubiegłym roku.I do teraz mam ta platyne i niewiem czy sie nic nie stanie że tak długo ją mam.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 33 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 896
Słuchaj... lekarz Ci od razu powiedział czy płytki masz na stałe czy na ~3 miesiące... niektórzy do końca życia noszą.

Miałem kilka miesięcy temu także połamaną żuchwę z przemieszczeniem. Szyny na miesiac, płytki na 3 miesiące, niedawno mi zdjęli płytki, już tylko szwy zdjąć i w końcu koniec tego...

Opiszę dla potomnych, by wiedzieli czego się spodziewać, ja nie wiedziałem.

Operacja nastawienia i wkręcenia płytek pod znieczuleniem ogólnym, przed operacją zakładają szyny. Obudziłem się z piekielnie bolącym gardłem (bo rurze do oddychania), ogólnie masakra, żyć się nie chciało. Pierwsza noc najgorsza. człowiek jogurtu nie mógł wypić, gardło bolało niesamowicie. szczęka jako tako ;) Kolejny dzień jako taki, lepiej, że była piękna wioska człowiek z utęsknieniem zagląda za okno na słoneczko... Na 3 dzień po operacji szyny na zębach związane gumkami, dzień później drutami na stałe (czyli nie otworzy się nawet na milimetr). Kolejny dzień wyjście do domu (w sumie na piąty dzień wypuścili mnie).
Dyskomfort przez ~tydzien dawał się we znaki, zwłaszcza czasami gdy człowiek miał serdecznie dość i chciał sobie przeciąć te druciki łączące szyny. Albo w nocy gdy odruchem bezwarunkowym próbował otworzyć buzię i budził się z potwornym bólem zębów (od tej próby ;D) Potem lepiej, człowiek może do wszystkiego się przyzwyczaić.

Dieta: ogólnie suchar jestem. w szpitalu na jogurtach i rosołku jechałem. w domu kupiłem blender i miksowałem: zupa z mięsem, jajkiem, makaronem, ryżem, mleko i gainer, nawet batony sobie miksowałem i czekoladę z mlekiem (pycha swoją drogą). Ogólnie wszystko co dałem. schudłem jakieś 3kg przez miesiac, nie było tak źle ;)

Po miesiącu zdjęcie szyn, W KOŃCU :) nie cackają się, raz prawie odpłynałem podczas. druty były między zębami, można się domyśleć jakie to przyjemne. było ich kilkanaście... co chwila przepłukiwałem wodą bo krwi pełno. dziąsła wyglądały jak przeorane pola, wszystko popuchnięte, stan zapalny...

Wejście do domu, wyrwałem sprintem po kanapkę, pokroiłem na kawałeczki i po kawałku próbuję. Zębów nie czuję praktycznie, wszystko martw od nieużywania. Szczęka otwiera się na jakiś palec... ale zjadłem, z bólem, zjadłem kanapkę!

Mija ~ tydzień, szczęka jako tako, coś tam można szamać powoli i nie gryząc... po 2 tygodniach poszedłem do pracy wakacyjnej, wtedy już mi nie przeszkadzało, jadłem kanapki na przerwie raz dwa :)

Po 3 miesiącach zdjęcie płytek. Najpierw pantogram, czyli RTG, i reakcja "o jaaa ale te płytki duże, jestem jak terminator" Znieczulenie miejscowe, kilka śrubek odkręcają normalnie, kilka szarpią bo się przyssało, mnie nie boli, ale szczęka mi cała lata :P Trwało to z pół godziny, pozszywali, spędziłem jedną noc w szpitalu i do domu. Oddać płytek na pamiątkę nie chcieli, za drogie. Dziąsło mam jak pole zaorane, 2 operacje, w sumie jakieś 15 szwów.

Po kilku dniach je się prawie normalnie, zdjęcie szwów po 10-14 dniach od zabiegu i KONIEC leczenia (dopiero po odszkodowanie można).

Ogólnie nie było miło, ale człowiek jest w stanie wszystko znieść ;)

A poszła mi szczęka, IMO dlatego że rozmawiałem i ***, mięśnie rozluźnione itp...

No... rozpisałem się, myślę że wystarczy to wszystkim ktorzy będą mieli wątpliwości...
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 2 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 2
Hej...czy może ktoś mi pomóc? Kilka dni temu mojemu chłopakowi założono szyny po złamaniu szczęki. Narzeka bardzo na swędzenie dziąseł. Niestety na forum nic o tym nie wspomniano. Czy można w jakiś sposób temu zaradzić? Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam wszystkich.
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 33 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 896
a płucze jamę ustną jakimś lepszym płynem do płukania?
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 2 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 2
Płucze usta dobrym płynem, ale to nie daje mu ulgi.
7
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Sine dłonie

Następny temat

Klatka - mostek - bol?

WHEY premium