Tatuncio po 40 tce

tatuncio

Na razie ciężko mi jest pochlaniac duże ilości jedzenia , ale mam nadzieję , że będzie lepiej ;)

Nie chcę Cię demotywować!
Wystarczy niewielka nadwyżka do budowania masy mięśniowej!
Wkraczasz w wiek w którym będzie coraz trudniej tracić tłuszcz i naprawdę łatwo z tłuszczem zostać .na zawsze.

Nie zgodzę się. Przed 40 wg mnie najtrudniej jest coś zbudować, a sucha masa to w ogóle trochę jakby yeti. Redukcja to pikuś i leci dość gładko, a najbardziej zależy od diety ,cardio i determinacji. Zresztą widać po koledze, że z redu nie miał problemów.

Co do pochłaniania większych ilości to po redu metabolizm może być wolniejszy. Nakręcisz go ćwiczeniami i michą ( w szczególności węglami) to nadejdzie czas, że przy 3500 zaczniesz chodzić głodny .

kabo - pogadamy gdy będziesz redukować do MPJiW.
Przybierałem na masie mięśniowej w wieku ponad 50 lat (a nawet powyżej 60).
Teraz jest to dużo trudniejsze!

Super że mogę przyglądać się tej dyskusji, może na razie przez jakiś czas postaram się jeść więcej i zobaczymy jakie będą efekty. Tydzień odpuszczam sobie nogi i martwy ciąg, bo w zeszłym tygodniu naderwalem dwuglowy uda :( ale z resztą jadę bez wymowek

U mnie zawsze było tak: przez pierwsze 1-2 tygodnie wydawało mi się, że wszystko jest ok.
Potem okazywało się jakby nagle, że na brzuchu przybyło tłuszczu, który nabierał twardości!
I znowu musiałem się redukować do zawodów!

Ja już mam wyobrazenie że najpierw jest bebzol a to dopiero 3 tydzień masy , może zmniejszę kcal

Z pewnością masz rację!

pierwsza redukcja. nie wpadnij w błędne koło jak Kerad. Masa = tłuszcz, nie unikniesz tego bo organizm to nie jest apteka i ty nie masz 15 lat do tego. Zaakceptuj to jak Kabo i ja i będzie szło łatwiej a nie n okrągło będziesz rozpamiętywał " formę z redukcji".

Gwid , czyżbyś proponował zapuszczenie się a nie dochodzenie do większej masy mięśniowej przy zachowaniu przyzwoitego wyglądu?

ojan

kabo - pogadamy gdy będziesz redukować do MPJiW.
Przybierałem na masie mięśniowej w wieku ponad 50 lat (a nawet powyżej 60).
Teraz jest to dużo trudniejsze!

chyba nie rozumiemy się, punkt widzenia zależy oczywiście od subiektywnych odczuć i zdolności do budowania czy redukowania, natomiast w większości przypadków katabolizm przychodzi dużo łatwiej niż anabolizm, łatwiej o tyle że nawet osoba niedoświadczona jest w stanie zrobić jakąś lepszą czy gorszą redukcję, łatwiej tez można kontrolować progres i dużo szybciej widać efekty,

jeżeli natomiast mówiąc łatwiej rozważamy to co nam łatwiej przychodzi pod katem co jest przyjamniejsze to niewątpliwie jest to budowanie, bo wiadomo, nie chodzimy głodni, rośnie siła itd

P.S. do MPJiW już redukuję kilka tygodni, musiałem zjechac z 3500 do 3000kcal i faktycznie jest coraz trudniej to znosić bo chodzę ciągle głodny