Szacuny
11148
Napisanych postów
51557
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
napisałem wcześniej że mam dużo chęci do treningu ale czesto załamuje sie pod wpływem porażek różnych w życiu i na treningu dzieje sie tak ze chodze jakiś czas ale pózniej rezygnje i znowu wracam oczywiście trace to co zyskałem chciałem zapytać jak wy sobie ztym radzicie
pozdrawiam i mam nadzieje ze ktoś mi odpowie albo przynajmniej podzieli się ze mna swoimi doświadczeniami
Szacuny
0
Napisanych postów
125
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
1094
Zależy też jak długo już się trenuje. U siebie zaobserwowałem dwa rodzaje ochoty na rezygnację:
1. po pierwszych treningach, bo jest za cieżko
2. po kilku miesiącach, bo jest zbyt monotonnie
To jesli chodzi o mnie, nie wiem jak jest w waszym przypadku. Normalnym jest, że przychodzą czasami kryzysy kiedy wydaje ci się że już niczego nowego się nie uczysz a treningi już tak nie kręcą jak kiedyś. Grunt to przetrzymać taki stan ducha, a jeśli utrzymuje się on przez dłuższy czas i nie widać postępów ani efektów to może warto spróbować czegoś innego, nie ma sensu się ograniczać.
Szacuny
32
Napisanych postów
3395
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21099
Przemyslaj porazki, wyciagaj wnisoki i zapominaj o nich jak w zyciu nie zyj tym co bylo a tym co mozesz zrobic by bylo lepiej. Jak lubisz walke to bedziesz walczyl. Kiedys ten co dostal wpierdy byl spisany na straty a dzis moze sie rozwijac ile tylko bedziesz chcial. Jezeli to nie dla ciebie wez sie za kulturystyke - tez dobre ...
Nie spij bo ci garnek zlota podrzuca.
Wspiera mnie Olek K., ale nie lubie czerwonych szczurow.
Szacuny
1
Napisanych postów
318
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
1397
hmm.. czasem tez opuszczaja mnie sily. Ale tylko ze wzgledu, ze na trening dojezdzam 30 minut busem... czasem po prostu nie chce sie wloczyc... jak wloczykij jakis. ale to mija... na treningu. po za tym staram sie zawsze cos czytac o jj przed treningiem... zeby byc, ze tak powiem, 'w klimacie' :>. czasem biore ksiazke do busu i sie ucze... roznie bywa, aby zabic nude i mysli ofkoz.
ale mam takie chwile... odpuszczaja po 5 dniach.. srednio.
Szacuny
122
Napisanych postów
34575
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
195972
Ja na trening muszę przez pół godziny na piechotę ganiać, a sami wiecie jaka pogoda teraz
Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne "Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
Szacuny
20
Napisanych postów
4951
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
31541
Nie łamać sie - nawet jezeli sie juz nie chce to pojsc wbrew sobie! Pogoda taka a nie inna sprawia ze niechce sie nam nigdzie specjalnie lazic,ale coz trzeba ...
GARY_25, Pozdrawia.
Moderator dzialu Combat / Samoobrona.
"Najwyższa galąz nie zawsze jest najbezpieczniejszym schronieniem"
"Najwyzsza galaz nie zawsze jest najbezpieczniejszym schronieniem"
Szacuny
122
Napisanych postów
34575
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
195972
Właśnie. Pomyślcie sobie, że to wszystko minie na treningu
Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne "Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
Szacuny
122
Napisanych postów
34575
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
195972
A z kolei po treningu trzeba się telepać do domu...
Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne "Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
Anonim
Krzysztof Piekarz
Gizeh
Kask
Cwikus
Psychotron
and die
OloKK
Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
GARY_25
