Trochę powrócę do wcześniejszego tematu, a więc pracuję fizycznie, do tego zacząłem chodzić na siłownię, ale dla zdrowia, a nie dla nabrania gabarytów gołoty. Biorę tylko witaminy, bo trochę brakuje mi powera,
Tak jak kolega wyżej - od witamin powera się nie nabiera.
ale nie wiem, czy lepiej brać zestaw witamin, czy wybiórczo jakieś brać. Ja biorę Kixa w płynie /made UK/ i 200 mg dobrze przyswajalnego magnezu pharma nord na skurcze mięśni. Do tego zestaw witamin na dobry metabolizm /dietrim-made UK/....
Dietrim to spalacz tłuszczu. Choć nie pamiętam czy on mocny czy słaby. Brałem go kiedyś, ale w okresie swojego największego melanżu. Więc efekty były żadne.
i robi mi się na języku żółty nalot, którego nie mogę się pozbyć. Czy ten nalot może być po witaminach,czy po czymś innym...? dawniej tego nie miałem :(
Czort wie skąd ten nalot.
Jeśli polecacie jakieś witaminki, to proszę o podpowiedź z uwzględnieniem, że mieszkam w Anglii i zakupy mogę robić tutaj, mogę przez internet, ale naturalnie nie chciałbym przepłacać.
Polecam sieć sklepów Holland&Barett. Zawsze mają jakieś fajne promocje. Ostatnio jak byłem było 1 kg mono za 4.99. Trzeba zaglądać i wybierać co jest ciekawego. Z tańszych rzeczy to zestawy witaminowe w Tesco czy Asdie. Nie wiem jaka jakość, ale brałem i żyję. Co do stron internetowych :
https://www.sfd.pl/skąd_kupujecie_odżywki_-t318553.html
Ja kupuję w www . discount-supplements. co . uk/
Dostawa szybko i za darmo.
Może do tych witamin dobrać coś jeszcze? Ale nie będę się na pewno bawił w bzdury układania super diety opartej na pastylkach, chodzi mi tylko o podstawowe rzeczy, jakie mogą mi pomóc żeby mieć więcej siły w pracy głównie. Na siłowni robię różne ćwiczenia w zestawach 3 x 8 -10 powtórzeń, do tego rower, bieżnia, ale może powinienem robić inne ćwiczenia na zwiększenie siły, np niej biegów, aerobów, a więcej sztangi, itp? jestem ciekawy, co o tym myślicie, ale weźcie pod uwagę, że ja nie chcę zostać jakimś pakerem, zresztą nie mam do tego predyspozycji, po prostu chcę mieć więcej siły.
1) Dieta to podstwa. Poczytaj dział Odżywianie. Zła dieta może być jedną z przyczyn Twoich problemów.
2) Regeneracja. Brak siły może być spowodowany nie tyle brakiem mięśni co brakiem wypoczynku. Śpij co najmniej 8 godz. Wypoczywaj. Siedzę w Anglii, na kawalerskim stanie więc wiem jak jest : Jak wygląda kwestia alkoholu, używek i imprez u Ciebie?
3)[b] Ustal sobie konkretny cel treningowy. Takie gadki : "nie mam predyspozycji" itp. to takie "chciałabym i boje się". A tak - decydujesz się co chcesz osiągnąć, ile możesz czasu na to poświęcić, organizujesz sobie życie i jedziesz z koksem.
4) Generalnie to bym Ci polecał basen.
Co możesz brać na regenerację i lepsze samopoczucie:
- ZMA na godz. przed snem. To trzy pastylki - magnez, wit. B6 oraz cynk. Lepszy sen, produkcja testosteronu.
- Omega - 3. zdrowe źródło tłuszczy. Dawkowanie jak zaleca producent.
- Żelazo. Na produkcję czerwonych krwinek, na lepszy transport tlenu do komórek. Polecam kupić zestaw wit. z dodanym żelazem. Oraz szpinak.
- właściwa dieta. Bogata w węglowodany o niskim IG (brązowy ryż, brązowy makaron - za grosze w Tesco). Mięso - najlepiej pierś kurczaka, czasem wołowina. Ryby - tuńczyk, wędzone ( bardzo fajne rybki można kupić w Sainsburcu). Do tego oliwa z oliwek i mnóstwo warzyw. Unikaj jak diabeł święconej wody wszelkiej maście fast foody - kebaby, chicken & chips oraz fish and chips.
To tak w skrócie. Jak masz pytania to wal jak w dym.