tylko fastfoody

Mam chlopaka, ktorego system zywieniowy opiera sie mozna powiedziec tylko
na fastfoodach, na sniadanie hamburgen, na obiad zinger, na kolacje pizza (wielokrotnie zamowiona kilka dni wczesniej i odgrzewana w mikrofali),
poza tym w ciagu dnia nie jada praktycznie nic wiecej oprocz slodyczy.
Nie tyje, ale mysle ze spowodowane jest to tym, ze w ciagu dnia, zje te 2 cheesburgery, dwa kawalki pizzy i to wszystko. Spozywa spora ilosc kalorii w tych fastfoodach, niby ale jakos to sie widac rozklada, spozywa tez spora ilosc slodyczy, czy to, ze na razie nie tyje to tylko okresowa sytuacja, a pozniej skoczy na leb i na szyje, czy jednak stan sie ten utrzyma?
Jakie zmiany w organizmie moze spowodowac taki zywienie, zyje sam mozna powiedziec i takie pojscie do mc donalda, kfc, pizzy hut, czy zamowinie sobie do domu jest mu na reke, wygodne i szybkie, ale nie
sadze ze zbyt zdrowe.
Wiem, ze jak mialby sie wyrzec fastfoodow, to doszloby do tego, ze
niejadlby nic.
Prosze odpowiedzcie mi:
- czy ten tryb zywieniowy spowoduje jednak z czasem u niego wzrost wagi,
czy jednak na to sie nie zapowiada(majac na wzgledzie, ze od kilku lat sie
nic takiego nie dzialo (ma 21 lat)?
- jakie zmiany w organizmie moga zajsc, gdy czlowiek zywi sie tylko takim
jedzeniem (nie wiem czy pizza o 23 w nocy to dobre wyjscie)
- jak moge go ewentualnie przekonac, naklonic czy nie wiem co, zeby moze
chodz troche zmienil to wszystko

chodzi o produkty w ktorych znajduje sie skrobia i poddawane sa obrobce termicznej w temppowyzej 100st. celcjusza. wytwarza sie wtedy rakotworczy akryloamid.
podobno we frytkach jego dopuszczalne stezenie jest przekroczone ponad 500-krotnie !!! (ziemniaki to przecierz prawie sama skrobia i woda a robiac frytki znacznie przekraczamy 100st.)
odkryli to zdaje sie szwedzzcy naukowcy

Prosze odpowiedzcie mi:
- czy ten tryb zywieniowy spowoduje jednak z czasem u niego wzrost wagi,
czy jednak na to sie nie zapowiada(majac na wzgledzie, ze od kilku lat sie
nic takiego nie dzialo (ma 21 lat)?
ZEBY TYC TO TRZEBA MIEC DODATNI BILNAS KALORYCZNY, TZN ZJADAĆ WIECEJ NIZ SIE WYKORZYSTUJE, NIE WIEM JAK JEST U NIEGO, ALE NIE WYGLADA ZEBY JADŁ AZ TYLE
- jakie zmiany w organizmie moga zajsc, gdy czlowiek zywi sie tylko takim
jedzeniem (nie wiem czy pizza o 23 w nocy to dobre wyjscie)
NIE WIEM DOKŁĄDNIE JAKIE ZMIANY, ALE NIE ULEGA WĄTPLIWOŚCI ZE SIE KOLEGA MOZE TROCHE ZNICZYĆ- SPYTAJ W DZIALE ODZYWIANIE

- jak moge go ewentualnie przekonac, naklonic czy nie wiem co, zeby moze
chodz troche zmienil to wszystko
NIE WIEM, MOZE ZACZNIJ MU GOTOWAĆ
POROZMAWIAJ WYPERSWADUJ, TY GO ZNASZ WIEC TOBEI BEDZIE NAJLEPIEJ COS WYMYŚŁIĆ

może ma szybką przemianę materii lub hasa po lesie lub miescie w nocy gdy ty już śpisz.

jesli chcesz go mieć przy sobie do 70 to siłą zmień mu dietę.
Musi jesć dużo różnych produktów, tylko zdrowa żywność. Dużo owoców, wody mineralnej.
Dieta powinna być urozmaicona, głowne posiłki powinny być obfite, ale srednio kaloryczne.

ma po prostu dobry metabolizm, ALE to z czasem moze sie zmienić na niekorzyść> lepiej zeby jadl zdrową zywność a nie takie szity>napewno mu to nie zaszkodzi,a tylko pomoze >

To ja wole juz jesc u chinczykow.
Zreszta niby to fastfood ale sklad wydaje sie jak calkiem zdrowe zarcie:
ryz + kurczak + jakies warzywka =(?) calkiem ok zarelko

ja tez rzadko omijam chiński barek.

dzięki temu jedzeniu poznałem wiele ras psów i kotów.

to fakt :)
ale psinka podobno bogata w proteinki :) trza tylo uwazac aby nie zaczac szczekac...

takie zarcie na dluzsza mete moze powodowac choroby, niech lepiej zmieni nawyki zywieniowe, wyjdzie mu na zdrowie

a mozecie przyblizyc mi te choroby, jakies argumenty, ktore go przekonaja, to ze mu powiem, ze zachoruje na cos w przyszlosci, ze mu sie to na zdrowie rzuci, to wiemy wszyscy, ale potrzebne mi sa fakty, takie ktore go skutecznie zniecheca do trybu zycia jakie prowadzi

musialbym sie starych zapytac(sa lekarzami)... choroby serca(zawał) skutki wizualne(malo witamin w takim jedzeniu)- pogorszenie wygladu wlosow, paznokci, zebow;pogorszenie kondycji; nic innego mi nie przychodzi na razie do glowy

wprowadz sie do niego i sie nim zaopiekuj