twoj sposob na bycie nr 1 ;]

czytajac posty na forum tym, czy gdzie indziej, dochodze do wniosku, ze najlepiej byloby trenowac:
- dla parteru i ogolnego rozwoju Bjj
- dla wysokich i szybkich kopniec Taekwondo
- dla kopniec niskich i wytrzymalosci Kyokushin
- dla uderzen rekoma i wytrzymalosci Boks

teraz pozostaje zadac jedno pytanie: kiedy? zakladam, ze wiekszosc z nas ma szkole badz prace, kolejne zalozenie to, ze owe zajecia (szkola, praca) sa w godzinach takich, aby mozliwy byl popoludniowy trening

plan dnia wygladalby nastepujaco:
- rano szkola badz praca
- pozniej bieganie, basen lub silownia (ewentualnie zamiennie)
- wreszcie wlasciwy trening
- sen (?) ;]

wolny czas (albo sen) nalezaloby wykorzystac na domowe cwiczenia, lekture zwiazana z tematyka sportowa, itp

stosujac sie do tych zalecen zrobie z Ciebie "the best of the best" - tak powinna zakonczyc sie reklama tego trybu zycia, wiadomo, ze malo kto ma czas i az tyle checi na taki tryb (nie wspominajac juz o pieniadzach), ale to bylo tylko slowem wstepu ;] to co mnie interesuje zawarte jest w pytaniach:
jak wyglada Wasz dzien, tydzien z zycia? ile czasu przeznaczacie na treningi i jakiego typu (na co kladziecie najwiekszy nacisk)?




Pzdr,

Dominik (Olorin) Koza

Z LEKSZA JA SIE NIE PIERNICZE JAK WYLĄDUJE W SZPITALU TO JUŻ JEGO PROBLEM NIE MOŻNA OKAZYWAC STRACHU I TRAKTUJ TO ZAWSZE POWARZNIE ......
ALE I TAK UWARZAM ŻE SEX JEST DUŻO PRZYJEMNIEJSZY:)

Rylik Krystian

hmm , ja nie mam na nic czasu , nawet teraz powiniem iść się rościągać , bo już czas [;)]

Kochaj śmierć bo tylko ona na ciebie czeka .

Tkd i Kyokushina to strata czasu. Zwlaszcza to pierwsze.

Paweł Ziółkowski
Żiu-żitsu znaczy Miękka Sztuka, jesteśmy mięczakami którzy leją twardzieli.

zgadzam sie z Boruta (ups, powiedzialem to? ): po co ci "wysokie i szybkie kopniecia" z TKD, skoro na ulicy i tak ich nie wykorzystasz, a uczac sie ich, nauczysz sie przy okazji kupy niepotrzebnych manier.
zamiast kyokushinu i boksu wrzuc kicka albo thai i bedziesz NIEPOKONANY (przynajmniej do pierwszego starcia hehehe)

przemq
**************
"Learn from the mistakes of others, you may not live long enough to make them all yourself."

A ja bym dal taki przepis na Wunderwaffe :
3 * 2h Bjj / ew Sambo gdyby nie bylo Bjj
3 * 2h Tajski
1 * 2h Box
Do tego w tle wrzucil bym cos tradycyjnego w celu poznania brudnych sztuczek, np. Viet Vo Dao (bo mam male obrzydzenia na mysl o Krav Madze). Oczywiscie tylko w celach poznawczo rekreacyjnych,powiedzmy 1-2 treningi po 1h. Idealne mieszanka dla studentow zaocznych, czyz nie?
(no chyba ze ktos jest obrzydliwie bogaty i nie pracuje bo zyje tylko z procentow)

ronowicz

+ 2 * 2h lekarz na kontuzje :)

a stronie chrisa brennana jest fajny opis tego jak on trenuje.

Pozdrawiam
M.
3MIASTO GORA!
Shidokan.Judo.Bjj...czasem
...do kwietnia przerwa...

po co trenowac codziennie tak duzo przeciez wtedy nie bedziesz mogl poznawac nowych ludzi oprocz tych, z ktorymi trenujesz, nie masz czasu na spacery, a przez to nie masz czasu na sprawdzenie sie na ulicy

pozdrawiam!

Przydalyby sie jeszcze z 2 godziny medytacji

A tak na powaznie to najlepiej cwiczyc BJJ + boks lub thai box. Pobiegac,powalic w worek i poskakac na skakance

Francos

co masz na myśli pisząc "powalić w worek " ?

nie wiesz jak sie cwiczy na worku hehe
Normalnie stajesz i w niego uderzasz albo rekoma albo nogami jak wolisz

Francos

rękoma to jeszcze rozumiem ale z nogami na biedaka