teraz zamierzam pojechac trzy razy w tyg w ten sposób:
poniedziałek - klatka, przód barków, środa - bic i tric, piąt - plecy tył barków. poniżej szczegóły tego planu:
poniedz klatka
- sztanga na płaskiej - 5s
- sztanga na skosie (+) - 5 s
- rozpiętki płasko - 4s
przód barków
- wycisk. sztangi na suwnicy przed głową - 4 s
- wznosy sztangielek przed sobą stojąc - 4 s
środa, biceps
- sztanga prosta stojąc - 2 serie
- modlitewnik sztanga łamana - 2 serie
- sztangielki stojąc z supinacją - 2 serie
- młotki stojąc - 2 serie
triceps
- francuskie leżąc - 2 s
- prostowanie z drążkiem górnego wyciągu 2s
- wycisk sztangielki zza głowy siedząc - 2 s
- prostowanie ramienia ze sztangielką w opadzie tułowia - 2 s
piątek, plecy
- wiosłowanie sztangą w opadzie - 4 s
- wiosło sztangielką w opadzie (chwyt naturalny) - 4s
- wyciąg górny szeroko drązkem do klatki - 4 s
- m.c - 4s
tył barków
- podciąganie sztangi wzdł€z tułowia - 4s
- wznosy boczne szangielek w opadzie - 4 s
- szrugsy - 4 s
cel - rozwój masy mięśniowej i siły, w każdym cwicz progress 10 - 6 powt, na bice i trice celowo taki pomysł aby poruszyc je do wzrostu bo trochę ciężko idzie - jeszcze tak nigdy nie robiłem - może ruszy łapę.
co wy na to pompasy - oceniajcie i nanoście ewentualne poprawki
pozdro all
bez masy nie ma klasy