sztuki po wypadku, w domu

Cześć, czy ktoś wie, czy po 10 latach po wypadku i trepanacji czaszki moglbym wziąć się za sztuki walki w klubie? Jeśli nie, czy jest szansa na naukę chociaż podstaw Kung Fu w domu? Ps. Nie mam jak się skontaktować z lekarzem w najbliższym czasie

szczupo

Cześć, czy ktoś wie, czy po 10 latach [...] Nie mam jak się skontaktować z lekarzem w najbliższym czasie

Jeśli mogłeś poczekać 10 lat, to kilka dni czy tygodni nie powinno zrobić Tobie różnicy. Lepiej chyba, żeby odpowiedzialność za Twoje zdrowie wziął lekarz który Cię zbada i zapozna się z historią Twojej choroby niż my internetowi znawcy.

No tak, lecz złapałem zajawke i chciałbym zorientować się, ale dzięki Ci za odpowiedź, masz racje..

Zaznaczam na początku, nie jestem lekarzem. Zapytam jednak, czy trenowałeś lub też w jakiś inny sposób obciążałeś organizm wysiłkiem? Jeśli nie miałeś problemu z intensywnymi treningami to nie powinno też być problemu ze sztukami walki. Tym bardziej, że na początku jest tylko technika, a jeśli ewentualne sparingi, walki będą niebezpieczne to je sobie odpuścisz. Na początku radzę podejść do trenera, powiedzieć jaki masz problem i żeby w wypadku gdy źle się poczujesz po prostu przerwiesz trening. Niemniej polecam wizytę u lekarza, dobrego lekarza, który stwierdzi czy nie ma przeciwwskazań.

Trening siłowy od kilku miesięcy, wychowanie fizyczne w szkole, pilka na orliku itd normalnie. Myslalem nad tym, lecz pare osób powiedzialo ze bez sparingów mogę sobie pochodzić... Ze jest to bezsens ;/

Brak sparingów nie oznacza braku walki. My często wykonujemy delikatne, techniczne klepanki. Uderza się wtedy bardzo lekko i szybko. Takie ciosy nawet bezpośrednio w nos nie robią krzywdy. Aby jednak trenować w ten sposób potrzebni są doświadczeni partnerzy. Mam na sekcji gości, których ja klepię lekko, a oni odpowiadają j**nięciem. Wtedy zabawa się kończy, a zaczynamy prawie że walkę. Ponadto zależy jaka sztuka walki Cię interesuje. Np. w karate tradycyjnym sparingi nie są najważniejsze. Podobnie z kung fu. Mnogość technik w tych sportach pozwala trenować i walczyć bez uderzeń i kopnięć na głowę. Tak naprawdę typowe sparingi są najważniejsze jedynie w boksie i kickboxingu, k1. Większość tradycyjnych posiada rozbudowaną bazę kata i innych "układów". Jakie konkretnie sztuki walki Cię interesują?

SzK

...Np. w karate tradycyjnym sparingi nie są najważniejsze. Podobnie z kung fu...

Wydaje mi się, że najpierw należy określić jaki cel chce się osiągnąć przez trenowanie SW. Jeśli chodzi o rozwój duchowy, piękno ruchu, sprawność fizyczną, itd. to sparingi rzeczywiście nie są najważniejsze a nawet niekonieczne. Natomiast jeśli celem jest nauczenie się walczyć to sparingi są jednym z najważniejszych elementów.

Interesuje mnie Kung-Fu. Od razu mówię, ze nie chodzi mi o rozbijanie glow ludziom na imprezach, bicie sie w szkole czy jeszcze cos. Chodzi mi o poznanie tej sztuki, powoli zaglebiac sie w to. Chce rozwinąć umysł, panować nad emocjami itd. Poza tym nigdy nie chcialem być sztywny jak pal, a w tej sztuce gibkość to normalka, pozdro

To w takim razie nie powinno być przeciwwskazań.

Dzięki za odpowiedzi, trzymajcie się!