Szacuny
2
Napisanych postów
980
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
12873
wiesz to wszystko zalezy od genetyki i podatnosci na rozciaganie. Jednemu potrzebny jest miesiac innemu 2. A rozciegac sie powinienes codziennie to dobrze wpływa. Ja np jak cwiczyłem szpagat to w chodziełem do wanny pełnej gorącej wody (ale nie wrzątek aby sie nie poparzyc) i cwiczyłem gdzies przez 5-7 min tzw motylek (jezeli nie wiesz o czym mówie, to siadasz w wannie i podciągasz piety do tyłka a kolanami próbujesz dotknąć ziemi)W ciepłej wodzie sciegna szybciej sie rozgrzewaja i masz mniejsze ryzyko kontuzji.
Życze powodzenia
Szacuny
26
Napisanych postów
30570
Wiek
47 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
49854
w liceum jak byli u mnie praktykanci (bylo to pewnie z 10 -10 lat wstecz) mowili ze dziennie trzeba poswiecic okolo 1h i po miesiacu powinno sie zrobic - teoretycznie!! oczywiscie, bo to tez zalezy od wieku im pozniej tym trudniej, najlepiej to zrobic za dzieciaka ale potem oczywiscie szansa tez jest.
pozdrawiam. Tomek
"Na tyle jesteś dobry, na ile jest dobry twój najsłabszy punkt"
Szacuny
11148
Napisanych postów
51557
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
To jest g**** prawda że w miesiąc rozciągniesz się do szpagatu.Aby w miesiąc się rozciągnąć musisz już mieć za sobą jakieś zaplecze pracy nad swoimi nogami.Do pożądnego rozciągania potrzebna jest pożądna rozgrzewka.Czyli takie które rozgrzeją twoje stawy(różnego rodzaju krążenia).Następnie rozgrzej ścięgna np: pokop sobie troszkę
tak abyś czuł że coś ćwiczyłeś (nie dopuść do tego abyś był
zimny tzn nierozgrzany).Potem zacznij rozjeżdzać się w rozkroku np na szmatach ajak rozciągasz się w pokoju na dywanie to polecam reklamówki (zrywki) ślizgasz się jak po maśle. Musisz rozciągać się na max(ale nie tak żeby się pozrywac!!).jeżeli czujesz że nie możesz-przestań.Staraj się rozciągać co raz dalej unikając bujania w dół i w górę.
Rozjędź się i odczekaj 30 sek w takiej pozycji. Rozlużnij się a następnie zrób to samo tylko że już dalej.
Po rozciąganiu się do turka przejdź do ćwiczeń do rozciągania szpagatu Tzw. "damskiego".Są to ćwiczenia typu siad płotkarski,siad prosty itp.A potem znowu rozjeżdżanie na szmatach.tak samo jak przy turku i w dwie strony.
POWODZENIA.
Szacuny
8
Napisanych postów
470
Wiek
41 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
2844
Codzienny stretchnig jest wskazany dla osob, ktore rozciagana sie juz jaks czas, ale nie dla poczatkujacych. Jesli chec zrobienia szpagatu "meczy" Cie od niedawna, to rozciagaj sie co dwa dni, a dopiero po jakims czasie przejdz do codziennych treningow. Na poczatek rozcoiagnij miesnie dwuglowe i przywodzicele: usiadz w jak najwiekszym rozkroku i poczyl sie w strone jednej nogi - kiedy poczujesz opor, nie poglebiaj sklonu, wytrzymaj chwile i powtorz sklon do drugiej nogi. Miesnie czworoglowe rozciagniesz poprzez odciaganie ugietej nogi w tyl. Stan, chwyc zgieta noge w kostce i pociagnij ja w strone posladkow, potem zrob to samo z druga noga. Powodzenia.
Poczytaj o szpagacie w dziale FITNESS.
Szacuny
0
Napisanych postów
18
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
129
Vasyl pisales ze po dobrym rozgrzaniu zrobi szpagat meski oraz ze sie rozciaga codziennie przez 30 min.
Ze mna jest podobnie ;) - rozciagam sie wprawdzie duzo wiecej (2 razy dziennie po okolo godzinie) - ale moze mniej intensywnie albo jestem za stary ;) (25 lat) bo szpagatu nie udalo mi sie dotychczas zrobic. Tez brakuje mi duzo mniej do sznurka ;)
Mialem spytac o to co sadzicie o tym zeby siedziec w rozciagnietej pozycji okolo 20 min. lub wiecej - Czy moze to byc skuteczne?
Czy probowaliscie kiedys metody PNF ?
(Reklamowek tez kiedys probowalem ;) i bylo to chyba skuteczne - moze znow do tego powroce ? - Wiecie - dobry pomysl :) !!!)
Szacuny
11148
Napisanych postów
51557
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Irojek:"Ze mna jest podobnie ;) - rozciagam sie wprawdzie duzo wiecej (2 razy dziennie po okolo godzinie) - ale moze mniej intensywnie albo jestem za stary ;) (25 lat) bo szpagatu nie udalo mi sie dotychczas zrobic. Tez brakuje mi duzo mniej do sznurka ;) "
Chłopie!!!!!!!!
Ścięgna potrzebują odpoczynku! Za bardzo je forsujesz.
Powinieneś się rozciągać max 1 raz dziennie. Ja rozciągam się co dwa dni i jakoś puszcza. Kiedyś też robiłem jak ty ale zrezygnowałem gdy czułem się jakbym przepłynął atlantyk
na beczce.
Pozdrawiam
Szacuny
0
Napisanych postów
18
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
129
Hakadezet - chyba masz racje !! O ile pamietam dawniej tez rozciagalem sie dwa razy dziennie i po intensywnej rozgrzewce na dworze; efekty byly znacznie wieksze.
- Z tym codziennym rozciaganiem to cos mi sie uroilo czytajac te wszystkie opinie. Chyba jednak zaczne polegac na swoich wlasnych odczuciach. - Dzis zrobilem po staremu - bylo rewelka
Szacuny
2
Napisanych postów
52
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
257
Co do szpagatu i sznurka:
Rzeczywiscie, podstawa jest dobre rozgrzanie miesni i stawow. U mnie to jest tak, ze jesli na drugi lub trzeci dzien czuje bol w postaci zakwasow to znaczy ze mialem kiepska rozgrzewke, a jesli jest spoko to znaczy ze mialem dobra rozgrzewke.
W/g mnie najlepiej do szpagatu dojsc przez sznurek. Juz tlumacze- gdy nasze cialo jest juz rozgrzane i gotowe, siadamy w rozkroku i robimy naprawde lekkie sklony przyzwyczajajace miesnie do rozciagniecia. Pozniej troche mocniejsze (ale tez bez przesady). Nastepnie wstac i krazenia bioder i nog (nogi- podciagnac kolano do katu 90st do brzucha i wykonaywackrazenia wewnetrzne i zewn). A teraz czesc wlasciwa. Znowu siadamy w rozkroku i starajac sie utrzymac takie samo rozszerzenie nog probujemy znalezc sie w poz pionowej, na poczatku podtrzymujac sie rekoma. Teraz tylko "odstawic rece" na bok (nie podpierac sie) i starac utrzymac sie w tej pozycji tylko miesniami nog. Taka poz przez 20 sek.
Mowie wam, pomaga.
Szpagat wlasciwy to juz bedzie tylko rotacja tulowia.
ALE NIC NA SILE! ZNAJCIE WYTRZYMALOSC SWOICH MIESNI!