marek.c
Suplementy wzmacniające własną (endogenną)produkcję testosteronu. Cz. I
Dla każdego mężczyzny nawet rekreacyjnie ćwiczącego na siłowni jest wiadome, że właśnie dzięki ćwiczeniom siłowym i odpowiedniej zbilansowanej diecie zapewniają sobie atrakcyjny wygląd, sportową pozbawiona tłuszczu sylwetkę o ładnie zarysowanych mięśniach. Ale czy każdy z nich zdaje sobie sprawę, że właśnie ćwiczeniami fizycznymi stymulują zwiększone wydzielanie testosteronu?
Hormonu odpowiedzialnego nie tylko za libido jak i drugorzędne cechy płciowe u mężczyzny, ale też za rozrastanie się mięśni, za wzrost siły jak i za spalanie nadmiernej ilości tkanki tłuszczowej.
Dlatego z pewnością każdego ćwiczącego zainteresuje, w jaki sposób stosując odpowiednie suplementy przy takim samym treningu jak dotychczas uzyskają jeszcze szybsze spalanie tkanki tłuszczowej przy jednocześnie wyraźniejszym zarysowaniu się mięsni pod pozbawiona tłuszczu skórą! A przy okazji zaobserwują tez wzrost libido!
Może się to wydawać nieco dziwne, ale naprawdę wcale nie zwiększając objętości treningowej, a jedynie stosując odpowiednie suplementy mamy możliwość przyśpieszenia procesu modelowania muskularnej pozbawionej tłuszczu sylwetki!
Proponuje, zatem krótka wycieczkę po dziale suplementów przyczyniających się do zwiększenia własnej produkcji - zapewniającego nam wzrost beztłuszczowej masy ciała - testosteronu.
Tribulus terrestris
Czym jest, jakie były początki stosowania, działanie, dawkowanie, efekty?
Tribulus terrestris ( zwany buzdygankiem ziemnym)jest jednoroczną rośliną występującą na piaszczystych i suchych terenach od zachodniej Ukrainy aż po Azjatycki Ałtaj na wschodzie.
Już od kilku stuleci napar z tego ziela był stosowany w krajach azjatyckich jak i krajach Europy Pd-wsch jako doskonały środek podnoszący sprawność fizyczną i umysłową, działający jako afrodyzjak dla mężczyzn, odnotowano tez pewne sukcesy w leczeniu nim trądu!
Jako suplement stymulujący wydzielanie testosteronu u sportowców, Tribulus miał swoja premierę w latach sześćdziesiątych ubiegłego stulecia, kiedy to stał się tajemnicą suplementacji odnoszących liczne sukcesy na arenie międzynarodowej -niepokonanych bułgarskich sztangistów. (Bułgarski Tribestan)
W takim razie, co jest w tym tajemniczym zielu, że przypisuje się jemu nieomal magiczną moc w zarówno w stymulacji wzrostu libido jak i poprawie wyników siłowych u sportowców?
Otóż w pozyskanych z jego liści jak tez nasion - ziołach oprócz alkaloidów i olejków eterycznych zawarte są saponiny, steroidowe, które będąc odpowiednio metabolizowane przez mikroflorę jelitową mogą później posłużyć jako substrat do syntezy związków hormonalnych takich jak: testosteron, androsteron, czy progesteron. Dzięki temu endogenna produkcja testosteronu może wzrosnąć nawet o 4mg, dzięki czemu w sporej ilości pojawia się w krwioobiegu nadwyżką wolnego ( niezwiązanego z białkami) testosteronu zapewniając oddziaływujący na procesy biochemicznej syntezy efekt metaboliczny.
Uważa się tez, że saponiny zawarte w tribulusie hamują też wydzielanie estrogenów, które regulują w dół wydzielanie testosteronu, dlatego tez podawanie ziela tribulusa może działać jako naturalny antyestogen, tym samym decydując o zwiększonej endogennej produkcji testosteronu przez jądra.
Naturalnie nasuwa się podstawowe pytanie:, w jaki sposób, w jakich porach dnia, w jakich dawkach, oraz jak długo można stosować suplement zwany tribulusem?
Otóż najkorzystniejszą porą do podawania tribulusa na pewno będzie chwila zaraz po przebudzeniu, kiedy to w naturalny sposób nad ranem w ostatniej fazie snu dochodzi do fazy wyrzutu testosteronu przez jądra. Kolejną korzystna do podania suplementu porą dnia będzie okres tuz przed jak i zaraz po treningu. Dlatego, że właśnie na wykonanie mocnej sesji treningowej potrzebna jest nam siła i agresja, jaka może nam zapewnić jedynie testosteron. Natomiast po treningu dochodzi do deficytu testosteronu, Tribulus pomoże nam ten deficyt jak najszybciej wyrównać. Spotkałem się tez z twierdzeniami praktyków, że korzystnie jest jeszcze podawać Tribulus tuz przed snem, po to by stymulować wydzielanie testosteronu w ostatniej fazie snu. Jednak opinie w tym przypadku były sprzeczne, - podczas kiedy niektóre osoby twierdziły, że Tribulus dawkowany na noc pozwala im wstać wcześnie rano pełnymi energii i chęci do działania, inni uskarżali się na kłopoty z zaśnięciem, właśnie po dawkowaniu tribulusa na noc.
Dlatego uważam, że dawkowanie tuz przed snem jest sprawą indywidualną zależną od naszych własnych uwarunkowań i różnorodnej wrażliwości na dany bodziec.
Jak powinny wyglądać pojedyncze dawki tribulusa?
Ze zdania praktyków można wnioskować, że jednorazowe dawki powinny się wahać miedzy 500 a 1000mg jednorazowo. Większe dawki wpływały na powstawanie uczucia rozdrażnienia az do silnego bólu głowy włącznie.
Jak długo można stosować suplementację tribulusem?
Choć nie jest to poparte badaniami klinicznymi, ciągła i jednostajna suplementacja tribulusem nie przynosi zamierzonych efektów, ze względu na „przyzwyczajenie się „ organizmu na stały bodziec. Dlatego też najkorzystniej jest stosować Tribulus z przerwami. Np.: po kilku tygodniach stosowania powinna wystąpić jednotygodniowa przerwa, zapewniająca w miarę trwałą ekspozycje organizmu na bodziec. Maksymalny okres stosowania tribulusa nie powinien przekraczać kilku miesięcy, łącznie z przerwami.
Co do ilości saponin steroidowych zawartych w tribulusie ich ilość nie przekracza 2%, zatem wszystkie informacje o zawartości 40% saponin w produktach oferowanych na rynku suplementów są mocno przesadzone i można je jedynie potraktować jako nieuczciwy chwyt marketingowy, względnie jako nieumiejętne tłumaczenie faktu zawartości 40% ekstraktu z tribulusa jako 40% zawartości saponin steroidowych.
Co możemy uzyskać dzięki suplementacji tribulusem?
Z pewnością wzrost libido, agresji treningowej, objawiającej się chęcią do wykonania mocniejszego i cięższego niż zwykle treningu (skutkującego rozwojem mięsni, względnie spaleniem podskórnej tkanki tłuszczowej), oraz co jest najważniejsze: pozytywne nastawienie do tego, co robimy wraz z wiara w siebie i swe możliwości.
ZMA
ZMA jest opatentowaną formułą (patent firmy Sanas) zawierającą odpowiednio dobrane dawki chelatowanych minerałów cynku, magnezu, wraz z witaminą B6.
Podanie tych minerałów w formie chelatów ( nieorganiczny związek jest podany w obudowie organicznej, dzięki czemu jest traktowany przez nasz organizm jak niezbędna mu forma organiczna - żywa, - co zapewnia maksymalną przyswajalność)zapewnia uzupełnienie niedoborów tych ważnych dla ćwiczącego mężczyzny minerałów.
Dlaczego właśnie cynk i magnez możemy uznać za niezbędne minerały przyczyniające się do wzrostu poziomu testosteronu, a tym samym wspomagające przyrost beztłuszczowej masy ciała?
Otóż cynk jest minerałem odpowiedzialnym za produkcje samego testosteronu, somatotropiny jak i insuliny, jest tez aktywatorem wielu reakcji anabolicznych w naszym organizmie. Cynk jest tez niezbędny do wytwarzania związków likwidujących wolne rodniki tlenowe, oraz prawidłowe zachodzenie procesów immunologicznych w organizmie. Jego niedobór może skutkować brakiem postępów w rozbudowie mięsni i zdobywaniu sprawności fizycznej oraz siły. Podstawowymi źródłami cynku w diecie są: mięso, jaja, oraz owoce morza.
Magnez jest natomiast minerałem biorącym udział w zachodzeniu ponad 300 procesów metabolicznych w naszych organizmach. Magnez jest odpowiedzialny za przekaz informacji droga połączeń nerwowych, wiec tym samym za: Skurcz mięsni, regulacje pracy serca, wytwarzanie energii na poziomie komórkowym, a przede wszystkim za ochronę przed stresem.
Magnez występuje w wielu produktach pochodzenia roślinnego: okrywie nasiennej wielu zbóż, orzechach, zielonych częściach wielu roślin jadalnych.
Mimo tak obfitego występowania zarówno cynku i magnezu w codziennym pożywieniu, paradoksalnie właśnie sportowcy mają największe niedobory któregoś z tych minerałów lub obydwu na raz!
Dzieje się tak albo na skutek jednostronnej, monotonnej pozbawionej niektórych produktów diety, albo na skutek długotrwających sesji treningowych, podczas których dochodzi do strat minerałów wraz z szybko przebiegającymi procesami biochemicznymi.
Uzupełnienie braków w wymienionych minerałach skutkuje podniesieniem wydzielania podstawowego hormonu anabolicznego, jakim jest testosteron, oraz poprawą regeneracji potreningowej jak i przyspieszeniem wielu procesów anabolicznych gwarantujących sukces w procesie modelowania sylwetki.
Wyposażenie ZMA w witaminę B6, odpowiedzialną za syntezę białek, detoksyfikacje ustroju z amoniaku, jak tez pozyskiwanie energii ze źródeł węglowodanowych, dodatkowo podbija wartość użytkową ZMA.
Kiedy, w jakich dawkach, oraz jak długo można stosować suplementację ZMA?
Najlepszą pora do podania ZMA jest pora tuz przed snem, gdyż właśnie wtedy podczas snu nasz organizm regeneruje się i rozwija. Kolejną dobrą porą do suplementacji ZMA jest czas tuz po sesji treningowej, podczas której doszło do strat wymienianych minerałów.
Co do dawkowania należy pamiętać, ze nadmiar cynku ( powyżej 30mg/dziennie) może być toksyczny. Na dobrą sprawę ZMA można stosować bez przerw. Gdyż jest to związek mineralno - witaminowy uzupełniający ewentualne niedobory, a nie ziołowy bezpośrednio ingerujący w regulację wydzielania hormonalnego.
Żeń -szeń
Pochodzenie, początki i cele stosowania, stosowanie w sporcie, dawkowanie.
Od ponad 2000 lat p.n.e. Korzeń tej rośliny był wykorzystywany w Azji, a konkretnie w Chinach, do wytwarzania naparów jak i sproszkowanych preparatów wzmacniających siły żywotne, poprawiających sprawność fizyczną, działających zdrowotnie. Przypisywano mu tez magiczna moc afrodyzjaku i czynnika likwidującego liczne choroby infekcyjne. Na dobrą sprawę w tamtych czasach żeń szeń był swoistym panaceum ,,na wszystko,,.
Ciekawym jest, że jedynie korzeń rośliny mającej ponad 5 lat posiada wymienione właściwości, jak tez to, że moc żeń - szenia syberyjskiego jest znacznie większa niż koreańskiego. Podobnie im korzeń jest starszy tym więcej zawiera substancji aktywnych o działaniu prozdrowotnym.
Do Europy szeń-szeń trafił w średniowieczu, ale dopiero kolo XVII w doceniono jego zdrowotne właściwości.
Wprawdzie podstawowym celem spożywania żen - szenia nie jest osiągnięcie podniesienia poziomu testosteronu, a poprawa stanu zdrowotnego i sił witalnych organizmu, to jednak nie bezpośrednio, ale ma on wpływ na podniesienie poziomu testosteronu
Uczeni odnaleźli w korzeniu żen szenia prawie 200 substancji biochemicznie aktywnych! Najważniejsze z nich to ginsenozydy, których działanie polega na zwiększeniu zdolności hemoglobiny do przyłączania tlenu, a tym samym lepszego zaopatrywania narządów i tkanek organizmu w tlen. W konsekwencji wzrasta ilość energii i zdolność organizmu do wysiłku zarówno fizycznego, jak i umysłowego, oraz poprawy regeneracji. Ekstrakt z korzenia żeń-szenia ułatwia zużycie tlenu w komórkach organizmu, zmniejszając jednocześnie we krwi poziom kwasu mlekowego.
Tym samym dzięki żeń szeniowi możemy uzyskać zwiększone wydzielanie testosteronu, na skutek intensywniejszej pracy treningowej wykonanej w tych samych jednostkach czasowych, jak tez przyspieszonej regeneracji potreningowej.
Ginsenozydy dzięki pobudzaniu układ immunologiczny powodują także wzrost odporności na infekcje bakteryjne i wirusowe, co tez nie jest bez znaczenia dla ogólnej sprawności fizycznej każdego ćwiczącego.
Obecnie badaniami klinicznymi udowodniono tez, że żeń - szeń korzystnie wpływa na pracę narządów wydzielania wewnętrznego, pobudza pracę serca, działa przeciwzakrzepowo, reguluje poziom cukru we krwi i obniża poziom cholesterolu. Polecany jest także w stanach zmęczenia i osłabienia koncentracji, poprawia sprawność intelektualną.
Jak zatem powinna wyglądać suplementacji żen szeniem ?
Dawki dzienne mogą wahać się między 1 a 3 g z podziałem na dwie porcje podane po posiłkach, najlepiej rano do śniadania oraz druga dawka do obiadu. Z pewnością wszyscy zagrożeni nadciśnieniem tętniczym powinni zdecydowanie ograniczyć się do dawki wyjściowej, czyli 1g. Całość kuracji żęń szeniem nie powinna przekroczyć okresu dwóch miesięcy.
Przedawkowanie żeń szenia może objawiać się arytmią serca, bólem głowy, biegunka jak również kłopotami z zaśnięciem.
PROGRESS
Specjalista ds. żywienia
Marek Ciołek
W dalszej części
Diosgenin
Miłorząb japoński /Ginko/
Saw palmetto
Chrizin
Oraz propozycje łączenia poszczególnych boosterów testosteronu
Dla każdego mężczyzny nawet rekreacyjnie ćwiczącego na siłowni jest wiadome, że właśnie dzięki ćwiczeniom siłowym i odpowiedniej zbilansowanej diecie zapewniają sobie atrakcyjny wygląd, sportową pozbawiona tłuszczu sylwetkę o ładnie zarysowanych mięśniach. Ale czy każdy z nich zdaje sobie sprawę, że właśnie ćwiczeniami fizycznymi stymulują zwiększone wydzielanie testosteronu?
Hormonu odpowiedzialnego nie tylko za libido jak i drugorzędne cechy płciowe u mężczyzny, ale też za rozrastanie się mięśni, za wzrost siły jak i za spalanie nadmiernej ilości tkanki tłuszczowej.
Dlatego z pewnością każdego ćwiczącego zainteresuje, w jaki sposób stosując odpowiednie suplementy przy takim samym treningu jak dotychczas uzyskają jeszcze szybsze spalanie tkanki tłuszczowej przy jednocześnie wyraźniejszym zarysowaniu się mięsni pod pozbawiona tłuszczu skórą! A przy okazji zaobserwują tez wzrost libido!
Może się to wydawać nieco dziwne, ale naprawdę wcale nie zwiększając objętości treningowej, a jedynie stosując odpowiednie suplementy mamy możliwość przyśpieszenia procesu modelowania muskularnej pozbawionej tłuszczu sylwetki!
Proponuje, zatem krótka wycieczkę po dziale suplementów przyczyniających się do zwiększenia własnej produkcji - zapewniającego nam wzrost beztłuszczowej masy ciała - testosteronu.
Tribulus terrestris
Czym jest, jakie były początki stosowania, działanie, dawkowanie, efekty?
Tribulus terrestris ( zwany buzdygankiem ziemnym)jest jednoroczną rośliną występującą na piaszczystych i suchych terenach od zachodniej Ukrainy aż po Azjatycki Ałtaj na wschodzie.
Już od kilku stuleci napar z tego ziela był stosowany w krajach azjatyckich jak i krajach Europy Pd-wsch jako doskonały środek podnoszący sprawność fizyczną i umysłową, działający jako afrodyzjak dla mężczyzn, odnotowano tez pewne sukcesy w leczeniu nim trądu!
Jako suplement stymulujący wydzielanie testosteronu u sportowców, Tribulus miał swoja premierę w latach sześćdziesiątych ubiegłego stulecia, kiedy to stał się tajemnicą suplementacji odnoszących liczne sukcesy na arenie międzynarodowej -niepokonanych bułgarskich sztangistów. (Bułgarski Tribestan)
W takim razie, co jest w tym tajemniczym zielu, że przypisuje się jemu nieomal magiczną moc w zarówno w stymulacji wzrostu libido jak i poprawie wyników siłowych u sportowców?
Otóż w pozyskanych z jego liści jak tez nasion - ziołach oprócz alkaloidów i olejków eterycznych zawarte są saponiny, steroidowe, które będąc odpowiednio metabolizowane przez mikroflorę jelitową mogą później posłużyć jako substrat do syntezy związków hormonalnych takich jak: testosteron, androsteron, czy progesteron. Dzięki temu endogenna produkcja testosteronu może wzrosnąć nawet o 4mg, dzięki czemu w sporej ilości pojawia się w krwioobiegu nadwyżką wolnego ( niezwiązanego z białkami) testosteronu zapewniając oddziaływujący na procesy biochemicznej syntezy efekt metaboliczny.
Uważa się tez, że saponiny zawarte w tribulusie hamują też wydzielanie estrogenów, które regulują w dół wydzielanie testosteronu, dlatego tez podawanie ziela tribulusa może działać jako naturalny antyestogen, tym samym decydując o zwiększonej endogennej produkcji testosteronu przez jądra.
Naturalnie nasuwa się podstawowe pytanie:, w jaki sposób, w jakich porach dnia, w jakich dawkach, oraz jak długo można stosować suplement zwany tribulusem?
Otóż najkorzystniejszą porą do podawania tribulusa na pewno będzie chwila zaraz po przebudzeniu, kiedy to w naturalny sposób nad ranem w ostatniej fazie snu dochodzi do fazy wyrzutu testosteronu przez jądra. Kolejną korzystna do podania suplementu porą dnia będzie okres tuz przed jak i zaraz po treningu. Dlatego, że właśnie na wykonanie mocnej sesji treningowej potrzebna jest nam siła i agresja, jaka może nam zapewnić jedynie testosteron. Natomiast po treningu dochodzi do deficytu testosteronu, Tribulus pomoże nam ten deficyt jak najszybciej wyrównać. Spotkałem się tez z twierdzeniami praktyków, że korzystnie jest jeszcze podawać Tribulus tuz przed snem, po to by stymulować wydzielanie testosteronu w ostatniej fazie snu. Jednak opinie w tym przypadku były sprzeczne, - podczas kiedy niektóre osoby twierdziły, że Tribulus dawkowany na noc pozwala im wstać wcześnie rano pełnymi energii i chęci do działania, inni uskarżali się na kłopoty z zaśnięciem, właśnie po dawkowaniu tribulusa na noc.
Dlatego uważam, że dawkowanie tuz przed snem jest sprawą indywidualną zależną od naszych własnych uwarunkowań i różnorodnej wrażliwości na dany bodziec.
Jak powinny wyglądać pojedyncze dawki tribulusa?
Ze zdania praktyków można wnioskować, że jednorazowe dawki powinny się wahać miedzy 500 a 1000mg jednorazowo. Większe dawki wpływały na powstawanie uczucia rozdrażnienia az do silnego bólu głowy włącznie.
Jak długo można stosować suplementację tribulusem?
Choć nie jest to poparte badaniami klinicznymi, ciągła i jednostajna suplementacja tribulusem nie przynosi zamierzonych efektów, ze względu na „przyzwyczajenie się „ organizmu na stały bodziec. Dlatego też najkorzystniej jest stosować Tribulus z przerwami. Np.: po kilku tygodniach stosowania powinna wystąpić jednotygodniowa przerwa, zapewniająca w miarę trwałą ekspozycje organizmu na bodziec. Maksymalny okres stosowania tribulusa nie powinien przekraczać kilku miesięcy, łącznie z przerwami.
Co do ilości saponin steroidowych zawartych w tribulusie ich ilość nie przekracza 2%, zatem wszystkie informacje o zawartości 40% saponin w produktach oferowanych na rynku suplementów są mocno przesadzone i można je jedynie potraktować jako nieuczciwy chwyt marketingowy, względnie jako nieumiejętne tłumaczenie faktu zawartości 40% ekstraktu z tribulusa jako 40% zawartości saponin steroidowych.
Co możemy uzyskać dzięki suplementacji tribulusem?
Z pewnością wzrost libido, agresji treningowej, objawiającej się chęcią do wykonania mocniejszego i cięższego niż zwykle treningu (skutkującego rozwojem mięsni, względnie spaleniem podskórnej tkanki tłuszczowej), oraz co jest najważniejsze: pozytywne nastawienie do tego, co robimy wraz z wiara w siebie i swe możliwości.
ZMA
ZMA jest opatentowaną formułą (patent firmy Sanas) zawierającą odpowiednio dobrane dawki chelatowanych minerałów cynku, magnezu, wraz z witaminą B6.
Podanie tych minerałów w formie chelatów ( nieorganiczny związek jest podany w obudowie organicznej, dzięki czemu jest traktowany przez nasz organizm jak niezbędna mu forma organiczna - żywa, - co zapewnia maksymalną przyswajalność)zapewnia uzupełnienie niedoborów tych ważnych dla ćwiczącego mężczyzny minerałów.
Dlaczego właśnie cynk i magnez możemy uznać za niezbędne minerały przyczyniające się do wzrostu poziomu testosteronu, a tym samym wspomagające przyrost beztłuszczowej masy ciała?
Otóż cynk jest minerałem odpowiedzialnym za produkcje samego testosteronu, somatotropiny jak i insuliny, jest tez aktywatorem wielu reakcji anabolicznych w naszym organizmie. Cynk jest tez niezbędny do wytwarzania związków likwidujących wolne rodniki tlenowe, oraz prawidłowe zachodzenie procesów immunologicznych w organizmie. Jego niedobór może skutkować brakiem postępów w rozbudowie mięsni i zdobywaniu sprawności fizycznej oraz siły. Podstawowymi źródłami cynku w diecie są: mięso, jaja, oraz owoce morza.
Magnez jest natomiast minerałem biorącym udział w zachodzeniu ponad 300 procesów metabolicznych w naszych organizmach. Magnez jest odpowiedzialny za przekaz informacji droga połączeń nerwowych, wiec tym samym za: Skurcz mięsni, regulacje pracy serca, wytwarzanie energii na poziomie komórkowym, a przede wszystkim za ochronę przed stresem.
Magnez występuje w wielu produktach pochodzenia roślinnego: okrywie nasiennej wielu zbóż, orzechach, zielonych częściach wielu roślin jadalnych.
Mimo tak obfitego występowania zarówno cynku i magnezu w codziennym pożywieniu, paradoksalnie właśnie sportowcy mają największe niedobory któregoś z tych minerałów lub obydwu na raz!
Dzieje się tak albo na skutek jednostronnej, monotonnej pozbawionej niektórych produktów diety, albo na skutek długotrwających sesji treningowych, podczas których dochodzi do strat minerałów wraz z szybko przebiegającymi procesami biochemicznymi.
Uzupełnienie braków w wymienionych minerałach skutkuje podniesieniem wydzielania podstawowego hormonu anabolicznego, jakim jest testosteron, oraz poprawą regeneracji potreningowej jak i przyspieszeniem wielu procesów anabolicznych gwarantujących sukces w procesie modelowania sylwetki.
Wyposażenie ZMA w witaminę B6, odpowiedzialną za syntezę białek, detoksyfikacje ustroju z amoniaku, jak tez pozyskiwanie energii ze źródeł węglowodanowych, dodatkowo podbija wartość użytkową ZMA.
Kiedy, w jakich dawkach, oraz jak długo można stosować suplementację ZMA?
Najlepszą pora do podania ZMA jest pora tuz przed snem, gdyż właśnie wtedy podczas snu nasz organizm regeneruje się i rozwija. Kolejną dobrą porą do suplementacji ZMA jest czas tuz po sesji treningowej, podczas której doszło do strat wymienianych minerałów.
Co do dawkowania należy pamiętać, ze nadmiar cynku ( powyżej 30mg/dziennie) może być toksyczny. Na dobrą sprawę ZMA można stosować bez przerw. Gdyż jest to związek mineralno - witaminowy uzupełniający ewentualne niedobory, a nie ziołowy bezpośrednio ingerujący w regulację wydzielania hormonalnego.
Żeń -szeń
Pochodzenie, początki i cele stosowania, stosowanie w sporcie, dawkowanie.
Od ponad 2000 lat p.n.e. Korzeń tej rośliny był wykorzystywany w Azji, a konkretnie w Chinach, do wytwarzania naparów jak i sproszkowanych preparatów wzmacniających siły żywotne, poprawiających sprawność fizyczną, działających zdrowotnie. Przypisywano mu tez magiczna moc afrodyzjaku i czynnika likwidującego liczne choroby infekcyjne. Na dobrą sprawę w tamtych czasach żeń szeń był swoistym panaceum ,,na wszystko,,.
Ciekawym jest, że jedynie korzeń rośliny mającej ponad 5 lat posiada wymienione właściwości, jak tez to, że moc żeń - szenia syberyjskiego jest znacznie większa niż koreańskiego. Podobnie im korzeń jest starszy tym więcej zawiera substancji aktywnych o działaniu prozdrowotnym.
Do Europy szeń-szeń trafił w średniowieczu, ale dopiero kolo XVII w doceniono jego zdrowotne właściwości.
Wprawdzie podstawowym celem spożywania żen - szenia nie jest osiągnięcie podniesienia poziomu testosteronu, a poprawa stanu zdrowotnego i sił witalnych organizmu, to jednak nie bezpośrednio, ale ma on wpływ na podniesienie poziomu testosteronu
Uczeni odnaleźli w korzeniu żen szenia prawie 200 substancji biochemicznie aktywnych! Najważniejsze z nich to ginsenozydy, których działanie polega na zwiększeniu zdolności hemoglobiny do przyłączania tlenu, a tym samym lepszego zaopatrywania narządów i tkanek organizmu w tlen. W konsekwencji wzrasta ilość energii i zdolność organizmu do wysiłku zarówno fizycznego, jak i umysłowego, oraz poprawy regeneracji. Ekstrakt z korzenia żeń-szenia ułatwia zużycie tlenu w komórkach organizmu, zmniejszając jednocześnie we krwi poziom kwasu mlekowego.
Tym samym dzięki żeń szeniowi możemy uzyskać zwiększone wydzielanie testosteronu, na skutek intensywniejszej pracy treningowej wykonanej w tych samych jednostkach czasowych, jak tez przyspieszonej regeneracji potreningowej.
Ginsenozydy dzięki pobudzaniu układ immunologiczny powodują także wzrost odporności na infekcje bakteryjne i wirusowe, co tez nie jest bez znaczenia dla ogólnej sprawności fizycznej każdego ćwiczącego.
Obecnie badaniami klinicznymi udowodniono tez, że żeń - szeń korzystnie wpływa na pracę narządów wydzielania wewnętrznego, pobudza pracę serca, działa przeciwzakrzepowo, reguluje poziom cukru we krwi i obniża poziom cholesterolu. Polecany jest także w stanach zmęczenia i osłabienia koncentracji, poprawia sprawność intelektualną.
Jak zatem powinna wyglądać suplementacji żen szeniem ?
Dawki dzienne mogą wahać się między 1 a 3 g z podziałem na dwie porcje podane po posiłkach, najlepiej rano do śniadania oraz druga dawka do obiadu. Z pewnością wszyscy zagrożeni nadciśnieniem tętniczym powinni zdecydowanie ograniczyć się do dawki wyjściowej, czyli 1g. Całość kuracji żęń szeniem nie powinna przekroczyć okresu dwóch miesięcy.
Przedawkowanie żeń szenia może objawiać się arytmią serca, bólem głowy, biegunka jak również kłopotami z zaśnięciem.
PROGRESS
Specjalista ds. żywienia
Marek Ciołek
W dalszej części
Diosgenin
Miłorząb japoński /Ginko/
Saw palmetto
Chrizin
Oraz propozycje łączenia poszczególnych boosterów testosteronu
2
IHS TEAM
Krzysztof Piekarz
progress
flex1976
