rycząca czterdziestka

Witam! Od niedawna wchodzę na stronę SFD, czytam, czytam i jestem przerażona. Tak fachowo się wypowiadacie, tyle wiecie!!! A ja? Może i stara jestem, ale w końcu dorosłam do tego, że nie mogę patrzeć na siebie w lustrze i chcę coś z sobą zrobić! Tylko problem w tym, że nie mam pojęcia jak sie do tego zabrać. Nigdy jakoś specjalnie nie stosowałam żadnych diet, kiedyś troche sie ruszałam - jakis aerobic, koszykówka. No a teraz - 158 cm wrostu i 69kg!!!. Faktem jest, że prowadzę regularnie - nieregularny tryb życia - jestem przedstawicielem handlowym i do domu wracam właściwie tylko na weekendy. Czy jest jeszcze dla mnie jakaś szansa???

no zobacz czy nie masz jakis deformacji na co i tak nie ma lekarstwa, a treningi silowe dobrze moga zrobic w dluzszej perspektywie.
Tylko jak im powiesz to to ci na pewno odradza

Dobra cwiczenie na codzien dla ciebie : wejdz do posta podwieszonego w dziale dzinniki treningowe z treningami wytrzymalosciowymi, tam jest na koncu wklejony link do filmu z sfd.tv o treningu rehabilitacyjnym ogladnij go i tam masz cwiczenie zwane pajacyk
Gdzie lezysz na podlodze i krecisz nogami rekami i glowa (gdzies w drugiej czesci filmu jest)
Dla ciebei codzinnie 100takich ruchow - koniecznie

I diete ukladaj

Witamy

Na początek prosimy:

1. Zapoznać się z regulaminem działu oraz wypelnić ankietę, której wzór tam się znajduje: https://www.sfd.pl/-t666947.html

2. Wkleić zdjęcia sylwetki

3. Przeczytać lekturę obowiązkową: https://www.sfd.pl/-t585708.html

4. Podać swój przykładowy jadłospis


A czy jest szansa...? Oczywiście W lektuze obowiązkowej masz zdjęcia przed i po. To jestem ja

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2011-02-13 22:32:44

Dziękuję, jak wszystko przeczytam i uzupełnię, będę prosiła o poradę - jak ja mam zacząć i od czego.

Okay, będziemy czekać

20. To cale liczenie nie jest dla mnie.. nie da sie bez tego - no właśnie to tak jak ja więc zachowam kopię

Nie musisz liczyć kalorii i makrorozkładu diety. Jeżeli jesteś pierwszy raz na diecie, lub masz większą nadwagę w początkowym okresie starcza wyczyszczenie diety z niezdrowych produktów i jedzenie na "oko" Pomogą Ci w tym poniższe wskazówki:
- jedz 5-6 posiłków dziennie, starajmy się by przynajmniej 3 zawierały mieso, lub ryby
- komponuj je tak, by każdy zawierał porcje białka, porcje warzyw, do trzech posiłków dodaj porcje tłuszczu (możesz go również dowolnie rozbić) i do trzech dodaj porcje węglowodanów
- do diety dodatkowo dodaj omega3, łyżkę zmielonego siemienia lnianego, być może witaminy i mikroelementy jeżeli masz braki
- jedz różnorodnie, nie ograniczaj się do jednego źródła białka, czy węglowodanów
Porcja Białka:
- kotlet z ryby - tłustej, ptactwa, lub chudego mięsa (wołowina, wieprzowina baranina) wielkości dłoni, ok 150-200g owoców morza po obraniu.
- kubek odtłuszczonego , mleka, jogurtu, kefiru, twarogu (nie częściej niż 2x dziennie)
- cale jajko + 3 białka
Porcja Węglowodanów :
- 1 owoc z cienka skorka wielkości piłki tenisowej lub kubek owoców jagodowych
- 1/4 kubka suszonych owoców
- kromka chleba razowego, 1/4 kubka ryżu, kaszy, owsianki, porcja makaronu pełnoziarnistego po ugotowaniu wielkości naszej pieści (nie więcej niz 2x dziennie)
- warzywa strączkowe wielkości pieści po ugotowaniu
Porcja Warzyw
minimum kubek surowych lub 1/2 kubka ugotowanych do każdego posiłku (ziemniaki i kukurydze nie wprowadzamy do diety)
Porcja tłuszczu
1/2 awokado
ok 15 orzechów typu włoskie, laskowe, czy migdałów
1 łyżka oliwy z oliwek, oleju lnianego, kokosowego olejów z orzechów
2 łyżki nasion słonecznika, dyni
1 łyżka masła orzechowego
I nie zapominaj o piciu dużych ilości wody, herbaty zielonej czy ziółek. 8 szklanek dziennie płynów to przyzwoite minimum.

BMR (ZAPOTRZEBOWANIE KALORYCZNE) -1307,84
Waga : 69 KG
Wzrost : 157CM
Obwód w biuście : 107CM
Obwód pod biustem : 82CM
Obwód talii w najwęższym miejscu : 82CM
Obwód na wysokości pępka : 87 CM
Obwód bioder : 96CM
Obwód uda: 54CM
Obwód łydki: 37 CM
W którym miejscu najszybciej tyjesz : BRZUCH
W którym miejscu najszybciej chudniesz : BIUST
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: teraz bardzo kiepsko - ale długodystansowa jazda samochodem, marsz po sklepach z obciążeniem - taka praca
Co lubisz jeść: Mój problem, to że jest niewiele rzeczy, które mi nie smakują. Z domu wynioslam zamiłowanie do tłustej kuchni, pieczywa, ziemniaczków i ciasta (to moja największa słabość)
- na śniadanie: mleko z musli, w trasie to co serwują - wędliny, warzywa, do niedawna jajecznica
- na obiad : zupy albo mięsko czy ryby najchętniej z ziemniakami (!) w każdej postaci - to wiem, że muszę ograniczyć i juz nad tym pracuję
Co jako przekąskę : jabłka, orzechy, drożdżówki
Co jako deser : ciasta - najlepiej z kremem
Ograniczenia żywieniowe : nie powinnam jeść jajek bo grozi to boleściami, kiwi - alergia
Stan zdrowia : nie najgorszy , ale problemy z kręgosłupem od długiej jazdy, powiekszają się
Preferowane formy aktywności fizycznej: chyba siłownia, ale mogę mieć do niej dostęp tylko w sobotę i poniedziałek
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty :brak
Stosowane wcześniej diety : czasem na jakiejś wytrzymałam dzień

Ale wiesz, skoro najbardziej tyjesz w brzuchu, to tłuste mięsa będa dla Ciebie okay Tylko warunek jest jeden: musisz ograniczyć węglowodany, więc ziemniaczki na pewno out, nie mówiąc już o tych wszystkich ciastach i dróżdżówkach

Ale ja tak tylko spekuluję, dobrze byłoby, gdybyś pokazała zdjęcia sylwetki. Jeśli nie chcesz na forum, to daj mi na priv Albo wklej tutaj, a ja Ci tego posta potem wykasuję

Dwa dni na siłowni dla początkujących są okay, ale fajnie byłoby, gdybyś kupiła sobie piłkę doćwiczeń, to mogłabym podsunąć Ci zestaw ćwiczeń, który dobrze zrobiłby kręgosłupowi Niedługi, tak 15-20 minut, najlepiej do wykonywania codziennie

mi m ja lybie zdjecia ryczących 40stek

https://www.sfd.pl/WIOSENNE_PORZADKI__zabawa_-t699593.html 

Halo, halo! Wybaczcie dziewczyny, ale w pracy (czyli od wtorku do piątku), tylko czasem łaczę się z internetem, bo albo późno trafiam do hotelu i jestem zmęczona, albo pracuję, albo nie mam zasięgu :(, więc nie mogę odzywać sie na bieżąco.
Zdjęcia sylwetki muszę zrobić (jak znajdę odpowiedniego pomocnika) i wyślę - ale ogólnie to nogi w miarę, i przesadzisty prostokącik - czyli jabłuszko, na górze.
Tak wiem z tymi ciastami, drożdżóweczkami - od dwóch tygodni staram się jak mogę. Ogólnie można powiedzieć, że ograniczyłam węglowodany w postaci pieczywa (świeżutkiego chlebka też), ziemniaków i makaronu. Staram się jeść nabiał, chudsze mięsa i oczywiście ryby, które uwielbiam. Chyba w końcu dorosłam do diety, albo już faktycznie nie mogę na siebie patrzeć (a nie mogę :/), bo mam do tego zapał (ja!), choć zachciewajki mnie nie opuszczją - ale sie stawiam.
Jednak w przejściu na prawdziwą dietę, widzę problem, z którym nie wiem jak sobie radzić, a mianowicie moje delegacje. Przez conajmniej 4 dni w tygodniu jestem poza domem i nocuję w hotelach, nie mam więc możliwości przygotowywania samodzielnie posiłków, więc nie do końca wiem co tam w restauracji dodają. Do tego wiecej czasu na posiłek mogę poświęcić dopiero po 18-tej albo 20-tej (jak skończę pracę).

to sie da zrobic, 4 dni czesc mozesz sie wspomoc czesc zabrac ze soba a czesc wybrac z menu hotelowego
nie jest zle
Tylko treningi na te trzeba tez cos wymyslec