jestem zawodnikiem kickboxingu i taekwondo, walczę w kategorii do 82 kg, natomiast normalna moja waga to 86-87kg, przy wzroście 186cm. Przed każdymi zawodami muszę się kilka dni odwadniać, dwa dni i dzień przed zawodami to sauna (żeby po treningu nie mieć zakwasów). Do tego przed zawodami jem tylko witaminy i minerały, oraz spalacz thermo speed, nie piję wtedy nawet bcaa.
Kilka dni przed jem praktycznie same warzywa na obiad (warzywa na patelnie, ok 400g) a na śniadanie pieczywo wasa (5 chlebków), kolacji jeśli nie muszę to nie jem, natomiast jeśli tak to 3 chlebki wasa. Jeśli głód mnie bardzo męczy to jem jabłko. Po ważeniu na zawodach mam zwykle ponad 6 godzin przerwy, jem wtedy dużo, dużo słodyczy oraz ciepły obiad i nawadniam się izotonikami.
Proszę o rady i opinię bo może coś warto zmienić by nie męczyć się tak przed zawodami? Kiedyś przed walką w KSW Kornik w jeden dzień zrzucał blisko 10kg a do walki wyglądał już naturalnie, wyobrażam sobie, że pewnie witaminy i minerały miał podawane dożylnie ale może coś jeszcze? Kiedyś obiły mi się o uszy chyba z Olimpu jakieś tabletki pozwalające zrzucić wodę z organizmu, przystosowane właśnie do zrzucania wagi do zawodów, lecz nie pamiętam jak one się nazywały, co sądzicie o tym? może macie jakieś inne metody? wielkie dzięki za odpowiedź!