problemy z psychiką

a jeszcze odnosząc się stricte do depresji- ponoć układ pokarmowy, a dokładniej stan flory bakteryjnej jelit ma wpływ również na różnego typu stany emocjonalne- jakie kroki mógłbym w tej kwestii podjąć? Nie mam tu na myśli od razu, że mój ukł. pokarmowy jest w złym stanie czy coś - chodzi mi bardziej o coś w rodzaju przykładowej suplementacji prewencyjnej- dodam, że staram się zakwaszać żołądek pijąc ocet jabłkowy, jedząc różnego rodzaju kiszonki etc

Raczej odkwaszać :) jeżeli jesteś młody to nie ma sensu tego robić, typowe zakwaszenie organizmu bardzo ciężko uzyskać a objawy są bardzo poważne. Jeżeli chcesz poprawić funkcjonowanie jelit możesz stosować synbiotyk/probiotyk/kefir a przy podejrzeniu problemów z jelitami dorzucić np preparat Candida Clear albo Iberogast.

Zadne leki ani supple nie wpłynął na twoja psychike szkoda wydawać pieniądze w błoto, zostaw wszystkich agonistów dopaminy w spokoju to po 2 miesiącach będziesz alive, juz przerabiałem ten temat (0 porno i masturbacji to jest mus, piwa też nie) wogóle wszystkiego co daje skoki dopaminy jak kawa, internet też ogarnicz, receptory sie zupreguluja to dopamina będzie miałą sie do czego przyłaczać i znowu zaczniesz cieszyć sie zyciem, jesteś przestymulowany.

praktycznie nie spożywam alko, kawa w umiarkowanych ilościach (1 filiżanka ed) jedynie mam problem z "samogwałtem", ale nad tym też pracuję. Uważasz, że suple typu kwasy omega 3/magnez, które wg innych pomogłyby zregenerować mój mózg, nie zdadzą egzaminu? Jak nie spróbuje, to się nie dowiem - najwyżej nic nie pomogą i będę mógł skupić się na innych rozwiązaniach mojego problemu.

Pomogą, ale kolega wyżej ma całkowitą racje.. wyregulowanie receptorów dopaminowych to klucz :)

Git, więc kawa idzie w odstawkę, ręczny też (porno poszło już w zapomnienie), więcej czasu wśród ludzi (chociaż mam opory przed kontaktem z innymi przez tą mgłę umysłową i zamulenie w dalszym ciągu).
Nie jestem do końca przekonany jednak, żeby taki stan w jakim się obecnie znajduje był spowodowany tak błahą rzeczą jak picie kawy, internet, pornografia itp. - to się wydaje za proste, żeby było główną przyczyną

Bo nie jest, pornografia ma w tym największy udział bo wyzwala najwięcej dopaminy ale problem leżał w psychice i słabej samoocenie, umysł się po prostu "odciął" i odczuwasz brain foga jak przestaniesz się na tym skupiać i traktować to bardzo poważnie (wiem że jest bardzo ciężko) to szybko Ci to przejdzie o ile słabszy okres w Twoim życiu już minął :)


Zmieniony przez - qw3rty w dniu 2018-03-13 21:46:24

Oo stary ciężko się na tym nie skupiać, gdy doskwiera Ci bezustanne uczucie przytkanych uszu, zaburzenia wzroku i brak świeżości w myśleniu

Kupiłeś te suple o których mówiłem? poczytaj jeszcze o miłorzębie japońskim (ginkofar) ponoć przy problemach ze słuchem w zaburzeniach lękowych daje rade zresztą to dobry antyoksydant i działa również na brain foga, możesz dorzucić normalną dawke.

z tych które wymieniłeś zamówiłem O3 w większej ilości z duża zawartością epa/dha - posuplementuje się tylko tym przez jakiś czas, by sprawdzić czy jakies zmiany zajdą, żeby ew. na przyszłość wiedzieć czy omega 3 to mus w sprawności umysłowej czy tez nie.