Zwichnięty bark

Temat państwowej służby zdrowia to temat rzeka, dobrze że od do przodu idzie :) .

Ogólnie rzecz biorąc doradzcie mi, pies mnie na schodach wczoraj przewrócił i wywaliłam się na rękę. Miałam ruchomosc 95stopni spadła mi do 70, ból do tego.

Iść na SOR czy siedzieć jak ten utrop bo wizytę mam dopiero końcem września ?

MisiekOna

Ogólnie rzecz biorąc doradzcie mi, pies mnie na schodach wczoraj przewrócił i wywaliłam się na rękę. Miałam ruchomosc 95stopni spadła mi do 70, ból do tego.

Iść na SOR czy siedzieć jak ten utrop bo wizytę mam dopiero końcem września ?

skonsultuj wcześniej może być i SOR, koniec września to całe 2 miesiące

Panie i Panowie powiedzcie mi udało wam się coś ugrać z ubezpieczalni jeśli chodzi o nawykowe zwichniecie barku? Mi warta odmówiła wypłaty świadczenia gdyż stwierdziła że na wypise SOR pisało że to już czwarty raz i w takim wypadku moje wypadanie barku nie jest " nieszczęśliwym wypadkiem ". Napisałem reklamację ale to też nic nie dało. Człowiek się tyle meczyl z tym barkiem, praktycznie jak święta raz do roku wypadał teraz zakres ruchu będzie znacznie mniejszy a pieniędzy żadnych nie dostanie. Macie jakieś rady jeżeli chodzi o odszkodowanie?

Tu masz wszystko ładnie opisane:

https://www.mfind.pl/akademia/dochodzenie-odszkodowan/ubezpieczyciel-odmawia-wyplaty-odszkodowania/

Z doświadczenia wiem, że warta to złodzieje.

Co do wypadania barku, możesz podjechać do Bielska do Brzóski.Tylko przygotuj się, specyficzny lekarz.


Zmieniony przez - MisiekOna w dniu 2018-07-28 09:39:34

MisiekOna

Z doświadczenia wiem, że warta to złodzieje.

wszystkie te ubezpieczenia działają w ten sam sposób , i nie są chętne do wpłaty jeśli sytuacja nie jest oczywista ważne żeby nie odpuszczać odrazu przy pierwszej odmowie

Zgadza się, wszystko by nie wypłacić... U mnie w rodzinie była osoba ubezpieczona od nieszczęśliwego wypadku. I był to wypadek śmiertelny, jak m warte przystało odmówiła. Na reklamie wszystko wyplacaja w mgnieniu oka. Szkoda, że realnie nie można od nich nic wyegzekwować.

Nie ma co się dziwić nie jest to w ich interesie , to samo jest przy choćby stłuczkach samochodowych jak znajdą lukę żeby nie wpłacić to tego nie zrobią , inna sprawa że często jest to tym spowodowane że ludzie po odmowie w zdecydowanej większości przypadków (ponad 90%) rezygnują z dalszego ubiegania się więc z ich perspektywy ma to sens.

W sumie tak...Śmiało można napisać, że to złoty interes. Pieniądze zbierać i robić wszystko żeby nie wypłacić. Powinny być jakieś przepisy regulujące takie złodziejstwo. Jednak w naszym kraju co sprytniejszy tak właśnie kombinuje.

Ale o czym teraz piszesz ? Jak taki złoty interes to zakładaj i zarabiaj na tym , gdzie z polisy za XXX-XXXX będzie trzeba wypłacić XXX XXX
po to są warunki umowy , urząd ochrony konsumenta i prawo żeby ewentualnie dociekać praw gdzie indziej

Pisze że firma ubezpieczeniowa to złoty interes. Raz na jakiś czas komuś coś wypłaca i tyle. Ja bi założę, bo nie mam żyłki do oszustw ;)