Mam 26 lat
Waga 82 kg
Wzrost 173 cm
Staż około 12 miesięcy
Trening co 2 dni (po dwie partie na treningu)
1. Wcześniej moje wyliczone zapotrzebowanie kalkulatorem wyglądało tak :
130 gram białka, 475 gram węglowodanów, 115 gram tłuszczy
Co zauważyłem ?
Czułem się taki zamulony, ospały a brzuch to strasznie wywaliło.
Domyślam się że to od tej ilości węglowodanów.
* Postanowiłem coś poeksperymentować.
2. Uciąłem węgle, a dałem więcej tłuszczy.
130 gram białka, 280 gram węgli, 200 gram tłuszczy.
Co zauważyłem ?
Już nie jestem zamulony, lepiej się czuje. Brzuch robi się z dnia na dzień płaski.
Dodam, ze zaczynam lepiej wyglądać.
Teraz pytanie:
Czy to jest normalne,czy to mój organizm jest inny ?
Czy nie przesadzam z ilością tłuszczy ?
Uciąć trochę tłuszczy i dodać więcej białka ?
A może to czas na redukcje ?
Z góry dziękuje :) Nawet za hejt :D