[DT]Tata - Jak feniks z popiołów...

Nawet w stopę i kolano jednocześnie!

Siemanko!!
Powolutku wracamy na właściwe tory jeśli chodzi o prowadzenie bloga. Kilka dni przerwy poskutkowało większą chęcią na pisanie co tam u mnie :) Trening jak i dieta idą pełną parą. W końcu czas było ruszyć z kopyta. Wczoraj miałem 1h wolnego czasu po pracy ( tak, nie malowałem balkonu, nie zajmowałem się dzieckiem, nie musiałem zrobić tego i owego!) Musiałem tylko ugotować ryż i odpocząć... No ale szkoda godzinę przesiedzieć na kanapie, więc wyciągnięciem rowerek i zaliczyłem 45 minut kardio na moim zielonym mustangu. Efekt? Lało się ze mnie strumieniami, nogi dostały fajny trening a ja mogłem lecieć po moje pociechy na działkę :) Dziś wstawanko o 7:00 i biegiem na siłownię. Wszedł trening z planu B z uwielbionymi ( no nie do końca) bułgarskimi :)



- Przysiad Bułgarski 4x12 - 12 kg hantel
- Martwy ciąg na prostych nogach z hantlami 4x10 - 16kg
- Wiosłowanie hantlem w oparciu o ławkę 4x12 14 kg
- Wyciskanie hantli leżąc ławka skos góra 4x12 - 16 kg
- Wyciskanie żołnierskie 3x12 - 40 kg
- Unoszenie hantle na bok 3x15 - 6kg hantel :)
- Wyciskanie francuskie sztangi 4x12
- Uginanie młotkowe 4x8 - 12 kg
- Maszyna na brzuch 3x12


Weszło bardzo dobrze, choć na końcowe kardio zabrakło czasu. Zaliczyłem 10 minut na bieżni 10.5 km/h więc takie fajne poranne rozbieganie :) W treningach, które na początku miesiąca nie opisałem wleciał przysiad 6 -8 powtórzeń w ostatniej serii 90 kg. Niby idzie, ale raczej jest to takie mocno wyciskane na siłe, kolana troszkę uciekają. Na teraz jest to chyba jeszcze za duży ciężar na przysiad w seriach na 8 powtórzeń.

jak biegasz to zapraszamy do udziału w zabawie:
https://www.sfd.pl/CHALLENGE_WIOSNA_LATO_2018__BIEG_100_000_KM_-t1164817.html 

co tu taka cisza Panie ? xD

dokladnie
nie zapominajcie ze to dziennik konkursowy i wypadaloby prowadzic go jakos sensownie:)

Czołgiem!
Piękna pogoda to też zupełna zmiana stylu życia. Wstając do pracy otwarcie oczu jest większe niż 0.5mm. Uśmiech widząc świecące słońce sam maluje się na mordce. Co u mnie ? Praca, dom, studia, siłownia, działka. Wszędzie mnie jest pełno. Zdecydowanie zwiększyła się aktywność ruchowa. Rower pod dupką jest zarówno w trakcie dnia - stał się moim podstawowym transportem jak i wieczorek w domu - na moim cielaczku stacjonarnym. Trening przez ostatnie 2 tygodnie jeśli chodzi o siłownię - 2x/ tydzień. Nie daje rady czasem dotrzeć na siłownię. Za dużo obowiązków. Za dużo zadań do wykonania. Powinno byc teraz lepiej, studia dopiero za 2 tygodnie do tego kilka dni majówkowego urlopu sprawi, że wszystko powinno wrócić na właściwe tory. Nie sprint a maraton! :D


(Wczorajszy trening)
- Przysiad Bułgarski 4x12 - 12 kg hantel
- Martwy ciąg na prostych nogach z hantlami 4x10 - 18kg
- Wiosłowanie hantlem w oparciu o ławkę 4x12 16 kg
- Wyciskanie hantli leżąc ławka skos góra 4x12 - 16 kg
- Wyciskanie żołnierskie 3x12 - 40 kg
- Unoszenie hantle na bok 3x15 - 8 kg hantel
- Wyciskanie francuskie sztangi 4x12
- Uginanie młotkowe 4x8 - 12 kg
- Plank 3 x max

Na koniec Kardio!

Trening wszedł spoko. Ciągle pracuje nad poprawną techniką wykonywania ćwiczeń. Oglądam filmiki YT, nie palę się na wielkie progresy z ciężarem bo zauważam, że dokładając na przysiad, dużo odejmuje sobie z poprawności. Kolanka falują w środek, plecy też słabo. Nie ma sensu siadać z 90 czy więcej kg w moim przypadku. Nie z aktualnym stanem siły i możliwości.


{dzisiejsze jedzonko - dzień nietreningowy)

Jemy w granicach normy, zdarzają się odskocznie. Nad całością piecze sprawuje sumienie, które nie pozwala przeginać pałki w ciemną stronę jedzenia :)

W ramach przeprosin za małą aktywność...
Wsparłem forum haha :D

Hej ho Hej Ho na trening by się szło! Żonka z małą dziś poleciała na działeczkę a ja... odbieram odpicowaną Astrę 2 i wio na przegląd i trening! Dziś dam sobie troszkę w kość. Ot co! Wakacje tuż tuż, Marian na Instagramie formę pokazuje a ja daleko w lesie. Musze go dogonić...

No Mariana to może być cięzko dogonić, ale najważniejsze to celować zawsze wysoko
Forma na lato musi być !

dokładnie, jest do czego dążyć :)
Wczorajszy trening był mega rwany ze względu na ogromne stężenie wielkich gości na siłowni. Byłem jednostką najmniejszą, w Pasie byłem jak oni w bicepsie a zajętość sprzętu była na dość wysokim poziomie. Niemniej jednak dałem troszkę popalić swoim mięśniaczką i tak wykonałem:



- Przysiady bułgarskie 4x10 - 10kg
- Wiosłowanie hantlem w oparciu o ławkę 3x12 18 kg
- Wyciskanie hantli leżąc ławka skos góra 4x12 - 14 kg
- Rozpiętki 3x12 - 8kg
- Wyciskanie żołnierskie 3x12 - mała sztanga + 10 kg
- Ściąganie linki do dołu - 6.25 ? 7.25 ? :D
- Odwrotne pompki ma dwóch ławkach
- Bajseps

Taki z głowy leciałem, co było wolne to wykonałem. Docelowo zdecydowanie wole poranne treningi (jeśli chodzi o zagęszczenie na siłowni) ale z drugiej strony - jeśli chodzi o chęć do treningu i taką ogólną motywację, to zdecydowanie lepiej o tej 15 czy później.


a teraz pytanie.. co sądzicie o grillu ? Bardzo złe, czy tylko złe?



Zmieniony przez - MłodyTatus w dniu 2018-04-25 08:50:52

MłodyTatus

Wczorajszy trening był mega rwany ze względu na ogromne stężenie wielkich gości na siłowni. Byłem jednostką najmniejszą, w Pasie byłem jak oni w bicepsie a zajętość sprzętu była na dość wysokim poziomie.

mega rwany ? co masz na myśli ?