Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3

Obejrzałem bez dźwięku.

Odnośnie przyklejenia dłoni do podłogi - sprawa wyjaśniona. Da się
Moim zdaniem fizycznie niemożliwe jest utrzymanie linii prostej i kątów prostych w wykroku (bo dochodzi jeszcze szerokość bioder/rozstawu nóg). Wykrok będzie "na szerokość barków", więc stopy nie będą w jednej linii. Chyba, że będą w jednej linii, ale noga będzie pod kątem. Jakby zrobić taki wykrok na wąskiej desce, o!
Gdzie tam wtedy moc i stabilność?





2:41 - jest wykrok i widać, że punkty stopa-kolano-druga stopa są w jednej linii w miarę, ale patrząc z góry - nie będzie to linia prosta.
5:14 - przesunięcie dłoni
5:14 - nie ma pionu w linii dłoń-barki-dłoń (a mi to chyba wypunktowałeś) (EDIT: przesunięty środek ciężkości wymusza takie ułożenie; co innego gdyby była sztangielka zamiast KB)
5:23 - j.w.
5:27 - przesunięcie dłoni

Ogólnie, to mi tylko o ten idealny wykrok chodzi.

Żeby było jasne - Twoje wskazówki bardzo mi pomogły i jestem za nie bardzo (!) wdzięczny!!

Tylko ten wykrok nie został nigdzie udokumentowany, a że się pojawiłeś, to tylko się przypominam


Zmieniony przez - panteon w dniu 2018-02-22 21:59:44

MaGor

shadow78

Maciek patrząc na Twoją michę chciałbym się spytać pokojowo: jak zapatrujesz się na temat nadpodaży białka ?

Bardzo ważny problem I powszechny. Obstawiam w ciemno (nie chce mi się liczyć), że rzadko jadam więcej niż 100g białka dziennie. Tak obstawiam, że około 30 g na posiłek. Tak. nadpodaż białka jest sztucznie napędzana przez przemysł mięsny i mleczarski. Do tego silnie koreluje z chorobami nowotworowymi, ale to warto zostawić naukowcom. Gdybyś potrzebował fachowej i wegańskiej porady, to odsyłam do książki "Ukryta siła" Rolla. W "Dodatku I" opisuje problem i jako optymalne zapotrzebowanie sportowca wyczynowego pisze o B 1,2 g/kgmc. Polecam również fragment o soi. Bardzo ciekawe podejście, jak na kult tej rośliny w kręgach mięsosceptyków.

O ile dobrze pamiętam, to 1,2 g na maksymalne zapotrzebowanie i to chyba jeszcze liczonej na suchą masę, czy jakoś tak :) Nie mogę sprawdzić, pożyczyłem książkę weganizując świat. Ja postaram się jeść w granicach 0,6 g/kgmc liczonej po prostu od wagi i zobaczę. Dzięki Maciek.

Shadow,

a reszta kalorii skąd?

Czytałem trochę literatury - nigdzie nie polecali przyjmowania ponad 2g białka na kgmc.

Panteon, reszta przede wszystkim z węgli plus trochę tłuszczu. Jeśli reszta poza białkiem to 100, wtedy tłuszcze 20, węgle 80. N

panteon

Czytałem trochę literatury - nigdzie nie polecali przyjmowania ponad 2g białka na kgmc.

powyżej 2g może nie polecają, ale jednak blisko 2g już tak,
ostatnio czytałem pozycję "Dietetyka sportowa" i w analizach przypadków dla większości sportów autorzy polecali właśnie ok 2g białka
w ogólnych zasadach polecany był zakres 1,3-2g/kgmc i stosunek 3:1 zwierzęcego do roślinnego

kabo9

panteon

Czytałem trochę literatury - nigdzie nie polecali przyjmowania ponad 2g białka na kgmc.

powyżej 2g może nie polecają, ale jednak blisko 2g już tak,
ostatnio czytałem pozycję "Dietetyka sportowa" i w analizach przypadków dla większości sportów autorzy polecali właśnie ok 2g białka
w ogólnych zasadach polecany był zakres 1,3-2g/kgmc i stosunek 3:1 zwierzęcego do roślinnego

na kg suchej masy czy calkowitej? U niektórych ma to niebagatelne znaczenie

całkowitej masy ciała

Kabo9
Dietetyka sportowa - Mizera ??
Też właśnie skończyłem czytać.
Taki zlepek informacji - pewnie najaktualniejsze, ale ciężko wg tego ułożyć dietę (w porównaniu np. Do Anity Bean, która podaje wzory itp.)

Tak, Mizera & Mizera . Też mam niedosyt po tej pozycji, ale coś tam idzie wyłapać. Natomiast faktycznie to jest taki starter, powierzchownie traktujący podstawowe tematy.
Ostatnio myślałem nad jakimś szkoleniem z dietetyki i ta książka podpowiedziała mi żeby nie iść na takie ogólne tylko raczej wybrać coś konkretnego.
Dzięki za podpowiedź co do kolejnej pozycji, przyjrzę się tej Anicie.

MaGor - nie piszesz to odrabiamy za Ciebie normy, a tak serio to sorki za spam.


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2018-02-24 19:59:37

Anita Bean każe jeść tony WW, kolejne książka o tym samym tytule, to Celejowa.
Żywienie w sporcie.

Generalnie czytam takie rzeczy, ale nie stosuję.. Czytam, bo lubię! Wege, paleo, tłuszczówka, no wszystko