Plukanie stawu,shaving kikutow ACL,shaving chrzastki klykcia bocznego kosci udowej,usuniecie fragmentow uszkodzonych MM i ML,drenaz Redona.
Od operacji minelo juz ponad 2 miesiace a mam ogromne wrecz problemy ze zginaniem kolana a takze z pelnym wyprostem,nie mowiac juz o miesniach,ktorych praktycznie nie ma...
Mialem przez 5 dni cwiczenia na szynie cpm,jakies 1-1,5 h dziennie + rotorek minimum 3 h dziennie.
Problem polega na tym,ze mam calkowita blokade polaczona z intensywnym bolem przy probie zginania kolana co powoduje,ze nie moge zgiac na wiecej niz 90 stopni...
W zwiazku z tymi problemami wypozyczylem do domu rotorek + szyne cpm na pare dni ale cwiczenia na niej sa bolesne...
Nawet jak po cwiczeniach poczuje troche wieksze zgiecie,to po paru minutach jak sie poruszam czuje tak jakby ta poprawa zniknela i wszystko powracalo do tego,co mialem przed cwiczeniami...Powstaje taka blokada z intensywnym bolem,ktory ciezko "przemoc"...
Nie pomagaja tabeltki przeciwbolowe a oklady z lodu pomagaja tylko po cwiczeniach,kiedy znowu cwicze bol powraca.
Chcialem zapytac wszystkich tych,ktorzy mieli i maja podobne problemy jak sobie poradzic z tym zgieciem?
Czy sa jakies skuteczne sposoby na zlagodzenie tego bolu i czy moze istnieja jakies inne skuteczne sposoby na odzyskanie zgiecia?
Oczywiscie oprocz metody "zginania na sile"...
Szacuny
154
Napisanych postów
1971
Wiek
33 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
15863
Nie możesz się poddawać i sukcesywnie wykonuj ćwiczenia zalecone przez lekarza czy fizjoterapeutę. Oprócz tego dobrze jakbyś miał jakieś masaże wodne oraz poleciłbym okłady z korzenia żywokostu lekarskiego. Udaj się również na wizytę kontrolną do chirurga, który Ciebie operował po rozwianie wszelkich wątpliwości.
Szacuny
0
Napisanych postów
10
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
151
Rok...? Nie mialem i nie mam masazy wodnych. Rehabilitacje bede mial w styczniu,chociaz mialem juz 3 tygodnie i nic... Teraz cwicze w domu zwykle przysiady,przysiady "na malysza",cwicze na szynie cpm jakies 3 h dziennie bo tyle daje rade i na rotorku troche. Efekty strasznie mizerne,strasznie to powoli idzie a najgorszy jest ten bol,ktorego nie idzie wytrzymac,mialem nadzieje,ze mozna go chociaz jakos zalagodzic... Ciezko z motywacja i wytrwaloscia... Dzieki za linka,chyba warto bedzie sprobowac. Bede mial jeszcze rekonstrukcje wiezadel oczywiscie.
Szacuny
2111
Napisanych postów
49893
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
492546
co to bedzie za rehabilitacja w styczniu ? bo jak miec jakies laserki to nie licz na poprawe, inna sprawa ze samo kolano bardzo mocno uszkodzone i troche to jeszcze bedzie trwalo
Szacuny
0
Napisanych postów
6
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
1806
Ja miałem bardzo podobny problem, artroskopowo miałem robioną rekonstrukcję acl, szytą łąkotke przyśrodkową i naprawianego kłykcia kości udowej osoczem jakimś tam :p mnie bolało tylko 3-4 dni operacji. Po tygodniu od zabiegu jeździłem co tydzień na mobilizowanie kolana i mięśni plus do tego za każdym razem fizjo kleił mi tejpy. Trwało to jakieś 5 tygodni. Potem miałem rehabilitację ukierunkowaną na powrót do piłki nożnej. No i 9 miesięcy później już biegałem po boisku :) znajdź dobrego fizjoterapeutę w przypadku kolan czy innych stawów nie warto zwlekać z rehab bo potem jest jeszcze ciężej. Pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia :)
Szacuny
0
Napisanych postów
10
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
151
BPL-G : Pewnie dalej bede mial laser + magnetronik standardowo...Zmienilem miejsce rehabilitacji i mam nadzieje,ze teraz ktos bedzie mi pomagal w cwiczeniach a nie tak jak na ostatniej rehabilitacji,ze robilem sobie sam cwiczenia takie jakie moglem robic w domu....
SzajbaMUFC : Bolalo cie tylko 3-4 dni?Szczesciarzu :) U mnie z bolem jest coraz gorzej :/ Glownie daje sie to odczuc w nocy,gdzie praktycznie nie moge spac na boku bo bol jest wrecz przeszywajacy,najgorsze jest to,ze boli mnie w tym samym miejscu,gdzie przed operacja bolalo mnie najbardziej,a wiec lewa strona wlasnie...
Bez sensu jest tez to,ze np.jak schodze bezposrednio z szyny cpm to czuje lekka poprawe,moge zgiac troche wiecej,ale wystarczy,ze pochodze troche i znowu wracam do punktu wyjscia i czuje ponowna blokade i to,co udalo mi sie poprawic na szynie tak jakby znikalo... Tak samo jest po nocy,to chyba najgorsze bo wtedy moge zgiac jeszcze mniej...
Szacuny
2111
Napisanych postów
49893
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
492546
Henek
BPL-G : Pewnie dalej bede mial laser + magnetronik standardowo...Zmienilem miejsce rehabilitacji i mam nadzieje,ze teraz ktos bedzie mi pomagal w cwiczeniach a nie tak jak na ostatniej rehabilitacji,ze robilem sobie sam cwiczenia takie jakie moglem robic w domu....
odpowiednia terapia to podstawa, kolejna sprawa ze jesli to NFZ to znaczenie ma co masz wpisane na skierowaniu jak np. cwiczenia czynne to niestety sam to bedziesz robil jesli indywidualne/specjalne to ktos powinien sie Toba bezposrednio zajac i masz prawo tego wymagac
Szacuny
0
Napisanych postów
10
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
151
SzajbaMUFC : Ja kolano rozwalilem sobie na boisku i nie zamierzam juz wracac do gry :/ Mam ponad 20 lat.
BPL-G : Na pewno mam miec laser,magnetronik,mobilizacje rzepki i masaz. Szczerze mowiac i tak juz jestem tym wszystkim zalamany i boje sie,ze juz nie wroce do pelnej sprawnosci :( To wszystko zbyt dlugo trwa a efektow nie ma,nie wiem,czy nie mam zrostow w kolanie,nie wiem,czy na dotyk mozna je jakos wyczuc,czy jednak potrzebne USG. Bol jest za silny przy wiekszym zginaniu,nie dam rady go przelamac a dodatkowo tak jakby wyprost mi sie jeszcze pogorszyl,z tym tez jest cyrk...Oczywiscie przy prostowaniu rowniez nie omija mnie ta przyjemnosc odczuwania bolu...