SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

podstawy snowboardu

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 21696

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a) Temat przeniesiony przez zaborek z działu Sporty Extremalne.
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1068 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 7751
wydaje mi sie ze sa zdjecia wszystkich snowbardow rowerow itp. ale nie bylo zadnej instrukcji jak jezdzic na snowboardzie... ...
wiec zapodam jakas krotka instrukcje ;D
KTÓRA NOGA...
No dobra, a skąd ja mam właściwie wiedzieć, którą nogę mam mieć z przodu a którą z tyłu??? Na to nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Zawsze zależy to od osoby i jej preferencji. Z przodu masz mieć tą nogę, którą uważasz za bardziej odpowiednią na to miejsce. Jest owszem wiele prób odpowiedzi na to pytanie.
Są to, np:
1.Metoda ze ślizgawką.
Polega ona na tym, że z przodu masz mieć tą nogę, którą masz z przodu, gdy się ślizgasz po ślizgawce.
2.Metoda na popych.
Ta metoda ma jedną wielką wadę: jak wiesz, o co w niej chodzi to już nie możesz jej wykorzystać dla samego siebie!!! Polega ona na tym, że karzesz komuś nieświadomemu zagrożenia stanąć do ciebie tyłem na baczność. Następnie popychasz go lekko(nie za lekko) do przodu. W rezultacie 'ofiara' zrobi ze dwa kroki do przodu. A nogą, którą ma mieć wpiętą z przodu jest ta noga, którą zrobił pierwszy krok.
AKCESORIA:
Prawdziwy snowboarder powinien być dobrze wyposażony i przygotowany na każde warunki. Aby nie zrażała Cię do jazdy nawet najgorsza pogoda, powinieneś wiedzieć kilka rzeczy o kilku rzeczach. Będą to: spodnie, kurtka, rękawice, nakrycie głowy, gogle, bielizna.
1.Spodnie: Spodnie to bardzo ważny element stroju. Nie dlatego, że mają być ładne żeby się wszyscy na nie patrzyli, ale dlatego, że to właśnie one mają najczęstszy kontakt ze stokiem. Przede wszystkim powinny być nieprzemakalne(z oczywistych względów), a poza tym powinny być zrobione z tworzywa umożliwiającego ciału oddychać. Jeżdżąc cały dzień 'trochę' się męczysz, a co za tym idzie i grzejesz, więc już chyba rozumiesz, po co ciało musi mieć możliwość oddechu. No chyba, że chcesz sobie nogi ugotować, albo będziesz zdejmował spodnie co porę minut... Czasem spodnie mają możliwość rozpięcia nogawek z boku, ale to nie zdarza się za często. Bardzo ważną rzeczą w spodniach są wzmocnienia. Znajdują się w oczywistych miejscach: na kolanach i na tyłku. Mogą mieć różną postać. Może być tam naszyta firmowo łata z innego, mocniejszego materiału, może być w tym miejscu zwiększona warstwa materiału tworzącego całe spodnie, lub mogą to być wzmocnienia połączone z mini ochraniaczami wszytymi w spodnie.
2.Kurtka: Nie jest już tak ważnym elementem jak spodnie, ale też ma niemałe znaczenie. Także powinna być nieprzemakalna. A zarazem umożliwiać oddychanie ciału. Co w tym wypadku nie jest, aż tak ważne, bo kurtkę można zdjąć, a nierzadko jeździ się bez niej. Oczywiście kurtkę z powodzeniem możesz zastąpić inną, jakąś zwykłą. Nie musisz koniecznie kupować kurtki snowboardowej. Ale musisz wybrać jakąś naprawdę mocną, ponieważ niejednokrotnie będziesz testował jej wytrzymałość.
3.Rękawice: Bez nich możesz nawet nie pokazywać się na stoku. Jeżeli nie masz założonych na ręce jakiś rękawic to po zejściu ze stoku nie masz rąk. Mróz, śnieg i ciągłe dotykanie, a niejednokrotnie długotrwałe tarcie rękami po śniegu nie wróżą nic dobrego, kiedy nie masz rękawic. A jeżeli masz, stają się normalnym, nieuciążliwym elementem jazdy. Oczywiście mogą to być jakieś rękawice narciarskie, ale takie ni posłużą Ci dłużej niż tydzień. Rękawice do deski powinny być nieprzemakalne, oczywiście pozwalać ciału oddychać, ale przede wszystkim powinny być wzmocnione na palcach. Najczęściej proponowane są wzmocnienia gumą i one w zupełności wystarczą. Kolejnym elementem w rękawicach jest usztywniacz nadgarstka. Niektórzy go lubią, niektórzy nie. My Ci mówimy, że on istnieje, a wybór należy do Ciebie. Pamiętaj jedynie, że nadgarstek jest jednym z najbardziej narażonych elementów ciała snowboardzisty.
4.Nakrycie głowy: Nie jest to najważniejszy element stroju, ale czasem może wiele pomóc. Począwszy od kasków, których jest ogromny wybór na rynku, które potrafią z groźnego uderzenia zrobić błahostkę, skończywszy na czapce, która czasem potrafi też wiele zdziałać. To nie są żarty! Przy upadku kask jest doskonały, choć czasem trochę przeszkadza w jeździe. Czapka natomiast nie przeszkadza w jeździe, ale nie chroni tak dobrze przy upadku, co chyba jest oczywiste. I na kask, i na czapkę musisz jeszcze założyć gogle.
5.Gogle: Gogli jest gigantyczny wybór na rynku. Różnią się jedynie szczegółami i bajerkami technicznymi. Dobre gogle powinny być po wygodne, mieć filtr UV, wiele otworów wentylacyjnych i szybkę z elastycznego i wytrzymałego tworzywa w kolorze, który nie zmęczy twoich oczu po pięciu minutach. Przy ładnej pogodzie gogle można z powodzeniem zastąpić okularami.
6.Bielizna: Nie będę się tu rozwodził na temat majtek. Muszą być wygodne, ponieważ potrafią zepsuć całą przyjemność jazdy. Ważniejsze natomiast są skarpetki. Najlepsze są długie i grube podkolanówki. Nie tylko uszczelniają one wolną przestrzeń w bucie, ale także zapobiegają obcieraniu nóg o buty.
DESKA... BUTY... WIĄZANIA....
Co należy zrobić, aby wybrać najlepszą deskę? "Wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zaje**ście, ale to zaje**ście ważne pytanie: Co lubię w życiu(na stoku) robić?" ("Chłopaki nie płaczą" /polecam!).
A do wyboru masz kilka stylów jazdy. Możesz zdecydować się na szybką jazdę, lub możesz wybrać jazdę poza trasą w puchu, a także możesz zdecydować się na skoki i warjacje.

ALPINE: Ten styl jazdy określony wcześniej przeze mnie jako szybka jazda, opera się głownie właśnie na niej. Jeździ się z reguły po wcześniej przygotowanych stokach. Czasem przystosowanych do szybkiej jazdy. Deski do tego stylu są bardzo różne. Mogą być symetryczne (takie same na nosie(patrz słownik) i tailu(patrz słownik)), lub asymetryczne. Te asymetryczne mają ścięty tail. Może być ścięty pod kątem prostym, jak robiono to parę sezonów temu, choć i teraz jest to czasem stosowane, lub może być wycięty w jakiś wzór wymyślony przez firmę produkującą określony model deski. Najczęściej są to wzory przerabiające zwykłą zaokrągloną deskę w agresywnego stokowego ścigacza... Nosy oczywiście też są przerabiane, np. wyostrzane. Takie deski noszą wspólną nazwę desek twardych inaczej zwanych deskami zjazdowymi. Do takiej deski potrzebne Ci będą twarde buty(które już nie są zwane zjazdowymi). Takie buty bardzo przypominają buty narciarskie. Są twarde i mają(z reguły) klamry. Do połączenia twardej deski i twardych butów są jeszcze potrzebne wiązania. Założę się, że nie zgadniesz jakie. No, nie... Skąd wiedziałeś?!? Oczywiście są to wiązania twarde. Ich też jest więcej niż jeden rodzaj. Więcej o sprzęcie możesz dowiedzieć się w dziale poświęconym sprzętowi na naszej stronie.

FREERIDE: Ten sposób ześlizgiwania się jest zupełnie inny. Wybierając freeride decydujesz się na jazdę przede wszystkim poza stokiem. Taka jazda po dziewiczym terenie, wytyczanie szlaków tam gdzie jeszcze nikt nie dotarł (w każdym razie ostatnio), wyrwanie się z więzienia ciasnych i nudnych stoków, które więzi wielu innych ludzi, nie tylko daje możliwość wyżycia się i wykazania umiejętnościami, by nie zakopać się w puchu po szyję, ale także daje możliwość obcowania z naturą. Nie jeden raz zjeżdżając z trasy wybierzesz szlak prowadzący przez las lub między malowniczymi skałkami. Aby łatwiej móc sprostać tym wyzwaniom będziesz potrzebował specjalnego sprzętu. W tym wypadku jest to deska miękka(choć nie do końca), buty miękkie(choć nie do końca) i wiązania miękkie(już do końca). Deska ta trochę różni się od deski miękkiej, ale mimo wszystko ma z nią więcej wspólnego niż z twardą. Przede wszystkim jest symetryczna(Taki sam nose jak i tail). Twardością z grubsza przypomina deskę miękką. Jedyne różnice to, że ta deska jest bardziej utwardzona między wiązaniami, a także ma wzmocniony tail(jest to spowodowane techniką jazdy w puchu). Buty są prawie identyczne jak miękkie, a jedyna różnica tkwi w tym, że ostatnio zaczęto mówić, że buty do freerideu powinny być wyższe niż do freestylu. Wiązania są typowymi wiązaniami miękkimi. Czasem zaleca się żeby miały trzy paski zamiast dwóch, ale... Więcej o sprzęcie w dziale o sprzęcie.

FREESTYLE: Jest to z pewnością najbardziej widowiskowy styl 'jazdy' na desce. Polega on głównie na skokach, saltach(flipach, patrz słownik), grabach(patrz słownik), jeździe po rurkach, boxach (patrz słownik) i po czym Ci tylko przyjdzie ochota. Przede wszystkim polega on na tym, żeby robić dużo innych rzeczy na desce, a nie tylko jeździć. A jeżeli już jeździć to, czemu nie na samym nosie lub tailu, albo na przemian raz na tym raz na tym? To właśnie jest freestyle. Nauczenie się podstawowych trików nie jest wcale takie trudne, a daje ogromną satysfakcje(i robi ogromne wrażenie na znajomych...). Ten styl będący kwintesencją snowboardu wymaga sprzętu, którego każdy z was już się pewnie domyśla po przeczytaniu wcześniejszych akapitów. Potrzebna jest miękka deska. Czyli deska symetryczna. O takiej samej twardości nosa, jak i taila(a skąd możesz wiedzieć, na którą nogę będziesz miał ochotę jeździć), a jedynie o trochę wzmocnionej tali(patrz słownik). Więcej o sprzęcie, w dziale o sprzęcie.


Pozdrawiam
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 3206 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 15084
Nieźle, dałbym soga, ale... przyznaj się skąd to skopiowałeś?

Nie, spoko, sogacz się należy. Mnie się nawet trochę przyda bo kupuję dechę niedługo (chyba)

[Doradca w dziale Sporty Extremalne]

Sold my soul to roll... https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=76150

[Death is the only way out...]

Wczoraj - Grubas w dziale Sporty Extremalne
Dziś - Buracze w ekstremalnych
Jutro - Admin SFD i insomni

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1068 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 7751
dzienki oddalbym soga ale abona nie mam .

Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 6271 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 15956
I tak najlepszy styl jazdy znajduje sie w srodku pomiedzy FREERIDE a FREESTYLE :)

No to moze jeszcze cos odnosnie samej jazdy ?

Na poczatek powiem, ze nie ma duzego znaczenia czy bierzesz do nauki instruktora czy nie. Z nim nauczysz sie szybciej, ale samemu tez do tego dojdziesz (ja sam nigdy nie jezdzilem z instruktorem i gdy skoncze 18 lat mam zamiar samemu zrobic sobie kurs na instruktora ), tak wiec wybor nalezy do Ciebie.

Co do wyboru nogi, to przynajmniej w moim wypadku wygladało to tak, ze dopiero po pełnym dniu jazdy "samo" wyszlo mi na ktora noge bede jezdzil, tak wiec nie ma potrzeby ustalania tego przed zaczeciem nauki. Jezdze na lewa do przodu i sprawdzilo sie to co kolega wyzej napisal - na slizgawce tez daje czadu na lewą :)

No ok. Jestesmy pod stokiem i co ? Na poczatek proponuje wypozyczyc deske i cala reszte, bo co jezeli po 1 dniu stwierdzimy, ze to sport nie dla nas ? 0_0 ...a zakup tego wszystkiego NIE JEST tani.
Oczywiste jest, ze nie damy rady wyjechac na orczyku tak od razu. Bierzemy deche pod pache i dreptamy na uboczu do gory i na dol... Na poczatku Twoja jazda bedzie wygladała tak, ze co 5 metrow bedziesz sie wywracał. Nie tylko dlatego, ze nie masz rownowagi, ale dlatego, ze bedziesz sie bał rozpedzac - bo co Ci po rozpedzeniu skoro nie umiesz chamowac ? .
Z czasem zaczniesz bedziesz coraz bardziej nabieral wprawy i coraz mniej bedziesz sie bał - tu nie ma nic zabardzo do opisania - kazdy nabije sobie tyle siniaków ile jest mu dane

Chamowanie - są 3 rodzaje chamowania (teraz Ci bardziej zaawansowanie mysla sobie "jakie 3 ??? ja znam tylko 2 - WTF ???").

Chamowanie 1: polega na chamowaniu na palcach. Obracasz sie plecami do stoku i podnosisz pięty, lekko uginasz nogi i charujesz krawedzia deski o snieg ( stoisz na palcach ). Nie polecam sprawdzac co sie stanie, jezeli nie podniesiesz pięt.

Chamowanie 2: odwrotne do wyzszego. Obracasz sie brzuchem do stoku i podnosisz palce do gory stojąc na pietach. Rozwiez nie polecam patrzec co sie stanie jak nie podniesiesz palcow.

Chamowanie 3: tracisz totalnie kontrole i gleba na maxa...przy okazji zetniesz jeszcze z dwoch narciazy i potem beda Cie ganiac z kijkami ale jazdaa

Teraz napisze cos o glebach. Przede wszystkim nie mozna walczyc z glebą. Chodzi mi oto, ze z czasem wiesz, ze sie wywrocisz to lepiej juz sie do tego przygotowac, a nie walczyc z tym i w efekcie złamac (najczesciej) nadgarstek. Oczywiscie jezeli sie da to trzeba powalczyc, ale wtedy jak wiesz, ze masz szanse na uratowanie sytuacji. Gry juz sie wywracasz to staraj sie upasc na plecy, bo przy predkosci to bedzie najmniej bolesne. Gdy polecisz na brzuch i twarz to nei bedzie miłe. Nie podpieraj sie rekami, bo grozi to złamaniem nadgarsta. Najlepiej na plecy, tylko NIE na tyłek. Po prostu kladziesz sie na sniegu i zeslizgujesz sie iles tam metrow. Oczywiscie na poczatku nauki, gdy posowasz sie z predkoscia godną zawodów ze slimakami :) to mozesz wywracac sie jak Ci sie zywnie podoba - nie powinno Ci sie wtedy nic stac, chyba ze jestes wrodzonym talentem :)

Skocznia. Na pewno nie raz i nie dwa zachce Ci sie troche polatac - na 99%. Wazne jest to, ze jak nie umiesz dobrze jeszcze jezdzic to pchaj sie na skocznie - teraz niestety masa ludzi tak robi - na prawde. Gdy umiesz jezdzic lepiej to i tak skoki typu 3-6 lub salto w przod, lub w tyl...to lepiej narazie odpuscic. Na poczatku wazne jest osfojenie sie ze skocznia. Trzeba robic graby i skoki tego typu - czyli nie trudne, ale rowniez nie dla kazdego :) Na dodatek dobrze jest poskakac bez zadnych trickow, ale za to z wiekszych wysokosci. Wydaje mi sie, ze skocznie mocno zaokrąglone do gory nie są najlepsze. Skocznia dla desek powinna byc bardziej scieta.

Na koniec moge powiedziec tylko powodzenia i lepiej badzcie cierpliwi

==============================
Snowboard i Koszykówka - to pierwsze umiem, to drugie zaczynam :)

Co ?

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 88 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 982
Spoks przyda mi się to bo snowborda kupuje sobie na gwiazdk.

Dał bym soga ,ale niestety nie moge

"Ten staje się wielki, który uświadomi sobie, że jego wiedza jest bardzo mała."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1074 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 19774
And_sport proponuję abyś rzeczywiście skończył kurs, bo masz dużo chęci aby udzielać rad innym i będziesz pewnie świetnym instruktorem, ale chyba brakuje ci jeszcze trochę wiedzy.
Radzisz początkującym by wywracali się na plecy (przy większej prędkości) a nie na tyłek? A wiesz co to jest rdzeń kręgowy i co się dzieje jak go uszkodzisz?. Poza tym przy glebie na plecy zazwyczaj walisz również głową... Dlaczego tak radzisz?- prawdopodobnie dlatego, że jak każdy snowboarder wiesz, że jest tyłek jest zazwyczaj najbardziej obitą częścią ciała jaką się posiada (i tak już chyba musi być)...
Co do techniki upadania.
Przy małej prędkości, przy upadku w tył, należy zwinąć się w kulkę, podkurczyć nogi, brodę przyciągnąć do klatki. (najgorsze co można zrobić, to polecieć na plecy na "płask", lub na wyprostowane w łokciach ręce). Często wychodzi z tego (dosłownie) fikołek. Tego TRZEBA się nauczyć. Odruchowe zachowanie w podobnej sytuacji niestety nie jest dobre!
Zwłaszcza przy dużej prędkości, ważne żeby się nie napinać, nie blokować kończyn w stawach. Kiedy upada się na ręce należy zawsze mieć je ugięte.

Co do wyboru nogi- nie widziałem jeszcze, żeby instruktor źle wybrał komuś przednią nogę, więc po co męczyć się cały dzień z wyborem? Ślizgawka (i nie tylko) działa.

Dalej- co do Hamowania. W przypaku początkujących, jest to po prostu pogłębienie skrętu od-stoku (nie jestem pewny nazwy). Łatwe do wykonania- po prostu należy obócić barki, głowę w górę stoku. Deska "sama" skręci i zahamuje. Tutaj dobrze kolega radzi aby uważać na II krawędź, którą łatwo "złapać". (tu- dobrey opis).

Pozdrawiam!

Tę stronę powinienneś odwiedzać codziennie! http://www.pajacyk.pl/

<-- <-- <-- instruktor tenisa w Warszawie...

Tę stronę powinienneś odwiedzać codziennie! http://www.pajacyk.pl/ 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 6271 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 15956
Jak ktos w ta zime ma zamiar zacząć jezdzic na desce, to czuje, ze bardzo z tego tematu skorzysta :)

Co do gleb. Jadac szybko po nachylonym stoku uderzenie jest tak malo bolesne, ze wlasciwie nie odczowa sie bolu. Mowie o przypadku plecow - jak ktos zacznie fikołkowac to nie jestem taki pewny. Rdzen jest narazony przy mocnym uderzeniu, ale przy takim zeslizgiwaniu...no chyba, ze ktos upadajac na plecy trafi na jakąś mulde - to juz gorzej.

Przy malych predkosciach to naturalnie raczki uginamy (jak pisałes, zeby nie upadac na wyprostowane w łokciach rece to az mnie dreszcz przeszedl :) ).

Co z glebami zwiazanymi ze szkoczniami ? Sam duzo nie skakałem i poza grabami i tego typu skokami nie pokaze narazie nic wiecej. Moge tylko powiedziec, ze w kazdej sytuacji trzeba zachowac sie inaczej. Tu sytuacja jest o tyle gorsza, ze walimy w śnieg ( ktory nie jest taki mieciutki i pulchniutki ) bezposrednio z powietrza i nie ma mowy o zeslizgiwaniu sie. Sytuacja jest tez o tyle gorsza, ze jak sie skok nie uda to juz w powietrzu po czesci wiemy na jaka czesc ciała spadniemy i zabardzo niemamy tu nic do gadania. Jezeli o mnie chodzi to ze skoczni zaliczyłem tylko jedną nie miłą glebe.

Co do tej nogi przedniej to ja nie jestem przekonany, ze mozna wybrac "złą" lub "dobrą". Kwestia przyzwyczajenia. Dam tu najprostszy przyklad :)

Wybrałem lewą noge i nie wyobrazam sobie jazdy na prawa. Jezeli wybrałem dobrze to dobrze, ze nie wyobrazam sobie jazdy na prawą - wszystko sie zgadza. Jednak jak wybrałem zle to...cos tu sie nie zgadza - przeciez nie wyobrazam sobie jazdy na prawą...to sie sprawdza w kazdym przypadku, chyba, ze ktos smiga na obie do przodu.

Na koniec mała rada. Zawsze wyjezdzajcie z 1 (tylnią :P ) nogą odpietą na orczyku - mozna sie podeprzec jak ma sie jakies problemy.

A teraz kilka wrednych sztuczek dla bardziej zaawansowanych, ktore mozna robic, gdy wyjezdzamy orczykiem an gore i sie...nudzimy (ehh jak czlowiek tak 50-ty raz wyjezdza...)

- rzucamy rekawiczke na ziemie i kumpel wyjezdzajacy za nami ja podnosi ( i na odwrot )

- wyjezdzajac (majac 2 nogi przypiete, ale z 1 tez sie da) robimy cos na styl chamowania. Obracamy deske o 90 stopni i wyjezdzamy prostopadle do wyciągu. Naturalnie obracamy sie tak, zeby stac na pietach. Nalezy sie lekko przechylic do tylu, a deske wraz z nogami do przodu.

- skoki - od małych do duzych (tylko bez ewolucji :P najwyzej mozna deske dotknac)

- gwóźdź programu - wyjezdzamy...wyjezdzamy i w pewnym momecie puszczamy sie orczyka...zaczynamy zeslizgiwac sie na dol i łapiemy sie orczyka za nami ( tylko prosze najpierw sprawdzic, czy jest on wolny )

Na koniec podpowiem, ze trzeba robic to tak, by nie wiedzieli tego goscie kasujacy biletu z dołu, ani koles siedzący w budce u góry, bo ni stad ni z owąd wyciag moze sie zatrzymac :P

==============================
Snowboard i Koszykówka - to pierwsze umiem, to drugie zaczynam :)
King Handles - JEZUSIE on to wymiata !!!

Zmieniony przez - And_Sport w dniu 2003-12-17 17:43:14

Co ?

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1074 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 19774
Co do sposobu upadania, to hmm jestem tego pewien. A to zo teraz przytaczyłeś, jako położenie się na plecach (tak jak np. puści ci krawędź przy osrtym skręcie, jak jesteś blisko ziemi)- to tutaj nie majuż wybory. Szorujesz na plecacg aż się nie zatrzymasz...
A "sposób z fikołkiem" jest nauczany na kursach- parę lat temu robiłem demontratora- i tego mnie uczyli. Wyobraź sobie że lecisz na plecy, bo złapałeś krawędź.... teżpolecisz prosto na plecy? --> to by było zabójstwo...

Tę stronę powinienneś odwiedzać codziennie! http://www.pajacyk.pl/

<-- <-- <-- instruktor tenisa w Warszawie...

Tę stronę powinienneś odwiedzać codziennie! http://www.pajacyk.pl/ 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 6271 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 15956
Samobojstwo chyba :) Mi chodzilo wlasnie o to, co pisales - jak krawedz ucieknie i mamy juz blisko do ziemi.

Ale mam pytanie, bo ja sam tego nie wiem Jest takie cos, co ochrania tylek, taki gumowy ochraniacz. Zaczepia sie to wokół pasa i na miejscu tyłka jest taka guma czy cos w tym stylu - wiesz moze jak to sie nazywa i ile kosztuje (około) ? Zawsze jezdze bez kasku, ale takie cos by bylo cool :)

==============================
Snowboard i Koszykówka - to pierwsze umiem, to drugie zaczynam :)
King Handles - JEZUSIE on to wymiata !!!

Co ?

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 8031 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 28851
cero sog

Doradca w dziale Sporty Extremalne

"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota, chociaż co do pierwszego nie mam pewności" -Albert Einstein

Moderator:
-Sporty Extremalne-
-Rowery-

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 6271 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 15956
Czy tu jak ktos nie ma abona to sogow nie dostaje ?

Edit: kurde hardcorowo tu o soga - jeszcze mam 0 :) Musze podpis zmienic na jakis sogo-przyjazny
==============================
Snowboard i Koszykówka - to pierwsze umiem, to drugie zaczynam :)
King Handles - JEZUSIE on to wymiata !!!

Zmieniony przez - And_Sport w dniu 2003-12-18 22:32:52

Co ?

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Bieganie-pilne

Następny temat

Dwutakt

WHEY premium