jak to jest z dziwczynami jeśli chodzi o odżywianie? Chodzi mi tu ww/b/t.
Weźmy tu klasyczny przypadek - dziewczyna która z dobrą figurą, uprawiająca od czasu do czasu jakiś sport. Czy np. dla takich osób też wchuwerzyć puszkę tuńczyka na noc i rano np. serek wiejski jest dobrze? (podałem przydłady najczęściej podawane w odpowiedziach). Będę wdzięczny jakby ktoś mógłby się na ten temat rozwinąć.
"Bóg bogaty w Miłosierdzie"