obalenia-bjj,mma

witam. pisze ten post bo mam problemy na treningach z obaleniami. O ile do jednej nogi uda mi się lżejszych sparing partnerów obalić to z cięższymi jest już problem. Do dwóch nóg schodząc na kolano a drugą podcinając (mam nadzieje że rozumiecie o co mi chodzi) robie to jak by za wolno, za mało dynamicznie. Jak u was jest z obaleniami, czy są jakieś ćwiczenia które pomogą mi poprawić ten aspekt ?

Musisz po prostu katować te wejścia w nogi. Ja na twoim miejscu poszedłbym na wolnej macie do trenera, a on już powinien w czym dokładnie jest problem.

ok, rozumiem że jak to w staropolskim przysłowiu "praktyka czyni mistrza".

tey

ok, rozumiem że jak to w staropolskim przysłowiu "praktyka czyni mistrza".

I Technika! Mozesz tez spedzic troche czasu z "kuklami" treningowymi.

Ja z wlasnego doswiadczenia moge powiedziec, ze na poczatku duzy blad robilem w ustawieniu glowy przy obaleniu. Wazne jest bys glowe nie pochylal tj. czolo do gory caly czas, klata do nogi. Glowa napierasz do przodu, zalezy od wysokosci przeciwnika, ale staraj sie patrzac do gory, napierac glowa na korpus przeciwnika, trzymajac ciasno chwyt i naciskajac klata do uda przeciwnika. Troche inaczej postepuje sie przy wykonczeniu obalen za jedna noge i przy obaleniu za obie, ale to juz ci trener podpowie.

tey

Do dwóch nóg schodząc na kolano a drugą podcinając (mam nadzieje że rozumiecie o co mi chodzi) robie to jak by za wolno, za mało dynamicznie.

Cala sztucka polega na technice. Kwestia tego czy robisz z "przejsciem" tj. najpierw jedna noga, potem druga i wyciecie. Czy od razuj schodzis po dwie. Generalnie, jak dobrze upozycjonujesz kolano, glowe, chwyt i nacisk klata, to wyciecie jest pewnego rodzaju tylko formalnoscia.

PS Postaraj sie rowniez kolano nogi upozycjonowac miedzy stopami przeciwnika i najblizej jego jak sie da. By zlamac jego baze.

Znalazlem na szybko filmik, gdzie sa te 4 elementy:
- kolano miedzy stopami przeciwnika,
- glowa do gory,
- klata do uda,
- chwyt

class="link" target="_blank">Doubleleg Takedown.

pzd



Zmieniony przez - Masonski poganiacz bydla w dniu 2017-05-25 08:38:59

Też miałem problem z tą głową, często wpadałem w gilotynę. Trzeba 1000 razy to robić i tyle.

naucz się też wchodzić na wysoko, lekko poniżej pachy.
nie musisz łapać za nogi by obalać. Ale mocny ruch głową i biodrem musisz zrobić

dzięki za odpowiedzi, trochę mi pomogliście. pozdrawiam

Moim zdaniem najlepiej by było porozmawiać z trenerem.