Dziś rano był ten moment, kiedy doszłam do wniosku, że nie jestem w stanie sobie dojść do takiego stanu swojego ciała, w którym czułabym się dobrze.
Dlatego też zarejestrowałam się i postanowiłam napisać tutaj, po to aby poszukać pomocy pośród doświadczonych osób w kwestii redukcji tkanki tłuszczowe.
Zaczynając od początku. Odkąd pamiętam zawsze się odchudzałam ( dukan, głodówki, 13 dniowa, south beach). Od 3 lat chodzę do fitness klubu ( aerobik, spinning, bieżnia) . Od ok. 6 miesięcy dodatkowo zaczęłam ćwiczyć na siłowni ( na maszynach) oraz biegać około 100 km miesięcznie.
Pomimo intensywnego wysiłku fizycznego około 2-3h dziennie 5-6 razy wtygodniu nieschudłam ani kilograma. Jeżeli chodzi o cm to i w tym przypadku nie dopatrzyłam się jakichś rezultatów w postaci mniejszych obwodów.
W moim przypadku, cały problem tkwi w diecie. W poniedziałek zaczynam trzymać się diety. Rano jem musli z jogurtem kawka z mlekiem, pozniej owoc, 2x kurczak z warzywami i kaszą, a na noc twaróg, ale juz w piątek się łamię i zaczynam wcinać słodycze owoce itp.- nie dużo ale jednak.
Zanim postanowiłam tutaj napisać, poczytałam pare tematów odnosnie diety i wstępnie ustaliłam diete, którą poniżej wkleje.
Prosiłabym bardzo o pomoc i rady osób doświadczonych w swoim planie działania;)Czytając wasze dzienniki marzy mi się figura niejednej z was. Ćwicze 3 lata na siłowni, niekeidy 2h dziennie aeroby a i tak niechudzne, może mniejszy cellulit ale ciało mam tragiczne, dlaczego???
Jeżeli chodzi o moje cele: to jest to redukcja 8-10 kg w przeciągu 6 miesięcy zdrowo i na zawsze. Marzą mi się mięsnie na brzuchu, umięsnione plecy ręce.