od jakiegoś czasu przeglądam forum, czytam, czytam i zaczynam mieć mętlik w głowie. Nie chciałabym sobie zrobić krzywdy niemądrym odchudzaniem dlatego chciałabym Was prosić o pomoc i poradzić się w jaki sposób najlepiej będzie schudnąć, poprawić kondycję i sylwetkę.
Na początek ankieta:
Wiek : 40
Waga : 64
Wzrost : 160
Obwód pod biustem : 89
Obwód talii w najwęższym miejscu : 87
Obwód na wysokości pępka : 95
Obwód bioder : 104,5
Obwód uda: 56
Obwód łydki: 31
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch, biodra
W którym miejscu najszybciej chudniesz : piersi, ramiona
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: brak
Stan zdrowia : OK
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : brak
Stosowane wcześniej diety : głownie niskokaloryczne
Jak widać spore zaniedbania. Wstyd się przyznać, że nigdy nie ćwiczyłam, ale to wynikło głównie z lenistwa . Zawsze byłam szczupła więc brak ruchu jakoś mi specjalnie nie ciążył. Niestety w ostatnim czasie sporo przytyłam a i spalanie z racji wieku obniżone, na dodatek kompletnie rozregulowana przemiana materii więc potrzebuję pomocy.
Trochę historii jak się do tej wagi i wymiarów doprowadziłam. Jakieś dwa lata temu miałam stresujący okres w swoim życiu, a w stresie niewiele jem więc prawie nic nie jadłam, żyłam głównie dzięki kawie i jakimś przypadkowym przekąskom. Skończył się stres, zaczęłam się normalnie odżywiać i zanim się obejrzałam ważyłam 15kg więcej.
Uważam, że lepiej późno niż wcale, więc postanowiłam się za siebie zabrać. Zaczęłam chodzić na zajęcia w klubie fitness, na razie były to: aerobik, STEP, Płaski brzuch / Body Workout dwa razy w tygodniu. Oprócz tego od dwóch tygodni ćwiczenia w urządzeniu Vacu Fit Thermal dwa/trzy razy w tygodniu.
Zaczęłam się też interesować prawidłowym odżywianiem. Po przeczytaniu wielu artykułów mam jednak problem z wyliczeniem odpowiedniej kaloryczności i dziennego zapotrzebowania na białka, ww i tłuszcze.
Z moich obliczeń wnika, że moje zapotrzebowanie na kaloryczność to jakieś 1600kcal. Obecnie spożywam jakieś 1200-1400kcal dziennie. Prowadzę mało aktywny tryb życia - w pracy jestem w ruchu przez jakieś dwie godziny, pozostały czas to siedzenie przy biurku. Do domu wracam późno ćwiczyć mogę dopiero ok. 18-19.
Moja kondycja jest kiepska (długotrwałe zaniedbania). Na początek chciałabym poprawić kondycję. Czy zajęcia, które wymieniłam na początek wystarczą? No i prośba o pomoc w obliczeniu kalorii i ilości białka, ww i tłuszczy.
pozdrawiam