najlepszy dystans pod bieg

cos tam cos tam dawno dawno dawno czytalem jakis wywiad z trenerem boksu (stara szkoła boksu) i on twierdził (zresztą to była powszechna opinia w tamtych czasach) ,że dla boksera nie jest najelpsze truchtanie 10 km tylko przebiegniecie w dobrym czasie 400m, poniewaz nie traci sie przy tym sily i jest to dobre na cos (nie wiem na co) ogolnie tak to jakos bylo, linku nie podam bo nie znam

nie wiem z czego te szacuny do konca wynikaja, czasem jest tak,ze automatycznie po dodaniu komentarza mam juz szacun.

Tak, jest dobre na wydolność beztlenową. Ale te 400 metrów to powinno być powtórzone kilka razy z przerwami na trucht. Wtedy mamy do czynienia z treningiem interwałowym (inaczej nazywanym HIIT) - sposobem biegana polecanym w szczególności zawodnikom sportów walki. Generalnie biegi długodystansowe nie są kluczowe w sportach walki, przynajmniej na amatorskim poziomie, ale nie są też przeciwwskazane. Nie należy jednak przesadzać z ich ilością, bo z tym idzie skupienie na wydolności stricte tlenowej, która nie jest bardzo wymagana w sportach walki.


O treningu zawodowców się nie wypowiadam, bo nie mam o tym szerszego pojęcia.


Zmieniony przez - SzK w dniu 2018-01-24 18:14:14

interwały nie powodują utraty sił ?
chyba że chodzi Ci o siłę fizyczną...


Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2018-01-25 09:47:36

SzK

Tak, jest dobre na wydolność beztlenową. Ale te 400 metrów to powinno być powtórzone kilka razy z przerwami na trucht. Wtedy mamy do czynienia z treningiem interwałowym (inaczej nazywanym HIIT) - sposobem biegana polecanym w szczególności zawodnikom sportów walki. Generalnie biegi długodystansowe nie są kluczowe w sportach walki, przynajmniej na amatorskim poziomie, ale nie są też przeciwwskazane. Nie należy jednak przesadzać z ich ilością, bo z tym idzie skupienie na wydolności stricte tlenowej, która nie jest bardzo wymagana w sportach walki.


O treningu zawodowców się nie wypowiadam, bo nie mam o tym szerszego pojęcia.



Zmieniony przez - SzK w dniu 2018-01-24 18:14:14

Masz rację, że w sportach walki ważna jest wydolność beztlenowa ale dla ogólnej sprawności i zdrowia bardzo ważna jest wydolność tlenowa, więc IMO warto raz na jakiś czas (co najmniej co tydzień) przebiec te 4, 5 km, najlepiej po lesie - dla "przewietrzenia się" i dla serca ;)

Oczywiście zgadzam się z kolegą powyżej. Dla mnie taki spokojny bieg to dystans około 10 km. Bardzo spokojny truchcik, jak to trafnie ująłeś, dla przewietrzenia się. Bez spiny o czas, bez spiny o dystans. 5 km to byłoby dla mnie jednak za mało, bo bardzo spokojnym tempem (6min/km) to zaledwie 30 min.

Problem w tym, że nie da się zbudować beztlenu, nie posiadając bazy w tlenie. Owszem, normalny człowiek chodząc na boks 3-5 razy w tygodniu, już na samych treningach zbuduje taka bazę i po jakimś czasie jak najbardziej może się zabierać za interwały. Inna sprawa, że od czasu do czasu, warto dla relaksu, zdrowia, regeneracji śmignąć najlepiej po lesie te 5-10-15 km.
Natomiast zabieranie się za interwały, bez bazy tlenowej, a zwłaszcza za robienie czterysetek, to kretyństwo. NIE DA SIĘ TEGO DOBRZE PRZEPRACOWAĆ BEZ BARDZO DOBREJ BAZY TLENOWEJ. Zwłaszcza że dystans 400m jest powszechnie uważany za najtrudniejszy do dobrego biegnięcia. Jest już za długi żeby zrobić go na beztlenie i wymusza prace w górnych mieszanych strefach. Z tego co wiem, to kiedyś polska kadra judo robiła interwały na dystansie 400m podczas przygotowań.

Dokładnie Elduce. Dzięki za przypomnienie. Zapomniałem o tej podstawowej kwestii zakładając, że każdy kto pyta o interwały ma już zbudowaną odpowiednią na bazę na treningach SW/wcześniejszych biegach.

dzisiaj wiecej szedlem niz bieglem
nie dlatego,ze nie dawalem rady kondycjnie tylko kulo w lewej dolnej czesci brzucha i serce bolało.
nie widzi mi sie to bieganie 3 km..moze lepiej gdybym staral sie przebiec bez przerwy 1km w jaknajlepszym czasie

Miałeś kolkę, bo jadłeś albo piłeś przed biegiem. To jest ten ból w brzuchu. A serce to nie wiem.

BTW zastanawiam się nad dwiema kwestiami:
1. Dlaczego makiuu ma poziom "ekspert".
2. Czy makiuu to nie troll?

Makiuu
Szacuny 100
Napisanych postów 275
Na forum 85 dni
Przeczytanych tematów 8158

SzK
Szacuny 255
Napisanych postów 1171
Na forum 8 lat
Przeczytanych tematów 43888

SzK

Miałeś kolkę, bo jadłeś albo piłeś przed biegiem. To jest ten ból w brzuchu. A serce to nie wiem.

BTW zastanawiam się nad dwiema kwestiami:
1. Dlaczego makiuu ma poziom "ekspert".
2. Czy makiuu to nie troll?

jadłem mniej więcej godzine przed biegiem.
serce bolało moze z tego wysiłku ,pierwsze 500 metrow zrobilem w ''dobrym tempie'' wywale tez te kapsulki BE POWER bo pije to regularnie i pewno zle wplywa to na serce