Bardzo dziwi mnie, że tak bardzo krytykujecie tradycyjne sztuki walki. A karate shotokan to już kompletnie zmieszaliście z błotem, chociaż niektórzy chyba nawet nie wiedzą czym różnią się sztuki walki od sportów walki. Weźmy za przykład wypowiedź Nurka, który pisze na początku, że karate tradycyjne jest kiepskie, a potem kończąc swój wywód stwierdza, że nie zna się na karate. No więc o czym mowa??? Jak można wypowiadać się na temat czegoś o czym nie mamy pojęcia? A swoją drogą, jak można uważać za kiepskie coś, co powala przeciwnika jednym uderzeniem (kopnięciem)? Nurek, nic do Ciebie nie mam, ale następnym razem zastanów się, zanim coś napiszesz.
Michał W.