mega problem:/

kutwaaaaa:-/ weźcie cos zróbcie z moimi starymi bo sa pok**rwieni...stary mi wąłsnei chciał wyrzucic do kibla białko a stara mi sapie juz 2 godzine....co ja mam im jescze powiedziec zeby se dali siana bo do nich nic nei dociera!! wrrRrrrrrrr

beno ze sklepem moze nie wypalic starszy kumpl nawet tam nie pojechał bo powiedział ze koles sprzeda byle g**** zeby tylko zarobic :) ale zawsze mozna spróbowac, cierzko dzis z tą "starą datą" :D

Ciężka sprawa...,daj im do poczytania o odżywkach,może pomoże...

posadz ich przed komputerem i im troche poczyhtaj o tym lub niech sami przevczytaja.

Wyedukuj rodziców.Wyjaśnij na czym polega różnica między sterydami a odżywkami i suplementami.Daj im coś do poczytania na ten temat.Wyjaśnij(spokojnie i rzeczowo),że stosując pewne preparaty wspomagasz w sposób dozwolony i naturalny swoje ciężkie treningi.Powiedz,że nie stosując tych preparatów musiałbyś odżywiać swoje ciało w specyficzny sposób(może dzięki temu,mama zacznie Ci szykować właściwe posiłki i tylko dobrze na tym wyjdziesz.Wszystko bez nerwów i szarpaniny.Kiedy przekonasz rodziców,że nie robisz nic złego,może się okazać,że zyskasz największych popleczników na drodze do osiągnięcia zdrowego,pięknego i funkcjonalnego ciała.Siłą spokoju osiągniesz znacznie więcej niż krzykami i nerwami.To dość częsty problem z którym muszą się borykać młodzi adepci BB.Może po prostu pokaż im ten post...Jeśli nie poskutkuje zapraszam Twoich rodziców do rozmowy na GG.Może uda mi się ich przekonać.Życzę wytrwałości i powodzenia.

znaczy się, że nie akceptują odżywek? ech...
ile to już takich postów było...Przede wszystkim - spokój! Rzeczowo (nie wymądrzać się...) i z żartem!
Trudno coś poradzić...Generalnie, różni są staruszkowie: jedni chodzą i coś mruczą pod nosem, drudzy robią awantury i żaden argument na nich nie robi wrażenia, a inni poprostu przechodzą ponad tym do porządku dziennego... Rozmawiaj spokojnie. Często też powodem takich zachowań jest cena odżywek/Twój wiek/szkoła/etc. Zastanów się , czy któryś z tych czynników nie wpłynął na negatwny stosunek Twoich rodziców, czy np. nie wydajesz za dużo kasy na suple, a domowym żarciem gardzisz, czy nie jesteś za młody (to może martwić), czy przez siłownię-odżywki nie zawaliłeś szkoły albo nie przejawiasz innych ambicji ponad te , żeby na płaskiej wyciągnąć +15 przed końcem roku...
Spróbuj porozmawiać szczerze bez nerwów.
pozdr.

dzieki wam za rady ale moi starzy sa niereformowalni:/ tłumaczyłęm im na spokojnei cały dzien o co chodzi...ale oni stosuja taktyke obrona : nie bo nie...ojciec który grałw noge 20 lat temu uwaza ze jest na biezaco z dopalaczami i nic nei msui czytac bo sam grał i wie lepiej odemnie.....sorki ale stary mnei włąsnei zdjał z kompa :/ chyab wezme do skzoły 3 kg białka bo mi wyspia://///

No niestety starzy juz tacy sa.

Ja k sie nieda to pochowaj gdzies suple i i bierz ukratkiem i tyle.

No niestety starzy juz tacy sa.

Ja sie nieda to pochowaj gdzies suple i i bierz ukratkiem i tyle.

No niestety starzy juz tacy sa.

Ja sie nieda to pochowaj gdzies suple i i bierz ukratkiem i tyle.

Wiesz co jeszcze mozesz zrobic? Ale jak masz z 14 lat to pewnie nie wypali, ale pewnie masz wiecej. Poprostu nakrzycz na nich. Tak tak:) Moj dziadek ostro chleje ciagle i jakis czas temu tak mnie w****... bo znowu wypil za duzo i tak darl morde ze szok a rodzina wpadla to siara troche, no to jak wytlumaczylem mu ze robi zle (tzn. ze go zbluzgalem przy wszystkich ze uuu) to odrazu sie zamknal i usiadl grzeznie na dupie, a i nic nie pije od wtedy. Babka powiedziala mi ze jestem pierwszym czlowiekiem ktoremu sie to udalo a prubowalo juz duzo osob przez ponad 50 lat!! Fajnie co
Wiec wytlumacz grzecznie rodzica co oni odpier... i gow... sie znaja i ze jak beda tak pierd... to masz ich w dup... i niech sie odpier.... Jak Ci stary nie wpierdzieli to sukces chlopie

Ja mam podobny problem i za jedyne rozwiązanie uważam po prostu niezwracanie uwagi na docinki starych. Bunkruj suple tak,żeby nie mogli ich znaleźc, bierz je w miarę po krjomu, ale czasem przygotuj np. koktail z białka i wypij przy nich, żeby ich w****ic (bo nie będa w stnie znaleźc opakowania) i sprowokowac do rzeczowej dyskusji. Ja już straciłem nadzieję na to, że wytłumaczę im że odżywki i suplementy to nic złego i po prostu sram na sprzeciwy rodziców