W chwili obecnej chodzę na siłownię 2x w tygodniu (pon i środa, mogę dodać we wtorek basen (niemniej jednak jestem na etapie nauki, więc pływanie tylko i wyłącznie rozpaczliwym kraulem lub grzbietowym :P).
Trening co go dostałam na siłowni:
Zawsze przed rozgrzewka 5-8 min i zawsze po aeroby do 45 min lub interwały max 20 min (w sumie robię rozgrzewkę interwałową 8 min i nigdy areobów ani interwałów po ćwiczeniu)
Dzień 1 (środa)
Klatka
- wyciskanie sztangielek/sztangi/na maszynie 3 x 12-10-8
- rozpiętki na ławeczce skośnej/butterfly (maszyna) 3 x 15-12-10
Plecy
- wiosłowanie sztangielką w opadzie tułowia 3 x 12-10-8
- ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki/karku 3 x 12-10-8
- prostowanie grzbietu na maszynie siedząc 3 x 12-10-8
Biceps
- uginanie przedramion ze sztangą łamaną/prostą, stojąc/na modlitewniku 3 x 12-10-8
- uginanie przedramion ze sztangielkami stojąc/siedząc z supinacją 3 x 12-10-8
Triceps
- prostowanie przedramion z linką wyciągu górnego 3 x 15-12-10
- wyciskanie francuskie sztangi leżąc do czoła/prostowanie przedramienia ze sztangielką w opadzie tułowia na ławeczce 3 x 12-10-8
Brzuch
- spięcia na ławeczce skośnej/na macie/ z nogami na piłce 3 x 20-25
- przyciąganie nóg do klatki piersiowej na "szwedkach"/przenoszenie nóg za głowę w leżeniu na ławeczce prostej/skośnej w dół 3 x 20-25
- scyzoryki/twister z krążkiem trzymanym z przodu 3 x 20-25
Dzień 2 (poniedziałek)
Barki
- wyciskanie sztangielek siedząc/sztangi na suwnicy Smitha/na maszynie/przyciąganie sztangi do brody 4 x 15-12-10-8
- unoszenie sztangielek bokiem stojąc/siedząc na ławeczce 3 x 15-12-10
- unoszenie sztangielek bokiem w opadzie/siedząc 3 x 15-12-10
Nogi
- prostowanie nóg na maszynie siedząc 4 x 15-12-10-10
- przysiady ze sztangą/na maszynie Smitha 5 x 12-10-8-6-5
- uginanie nóg na maszynie siedząc 5 x 15-12-10-10-10
Łydka
- wspięcia na palce na maszynie Smitha stojąc 4 x 25-15
- wspięcia na palce na maszynie siedząc 4 x 25-15
Brzuch
jw
Zwykle wychodzi mi tak, że na cały brzuch nie wystarcza czasu.
Diet próbowałam tysiące odkąd pamiętam. Chwilowo jem ok 1670 kcal, w tym ok 140 węgli, 70 tłuszczy, 115 białka.
Ważę jakieś 69,5 - 70kg przy wzroście 167cm. W marcu kończę 37 lat
Chorób żadnych nie posiadam oprócz łuszczycy.
Dodatkowych suplementów nie biorę, ale mam w domu wielkie dymatize czekoladowe tylko mi się znudziło już ;P
Największym moim problemem jest lenistwo i folgowanie zachciankom jedzeniowym (po latach diet mam awersję do odmawiania sobie). No i jeszcze to, że w poniedziałki trenerem na siłowni jest palant co mnie wkurza :P A no i piwko, piwko uwielbiam i niestety piję dość często.
Chciałabym schudnąć i mieć taki tyłek jak dziewczyny z Elite Ladies Team
To chyba wszystko na dziś :)
Będę wdzięczna za każdą pomoc, chociaż nie obiecuję, że będę się słuchać ;P
What is a calorie? Calories are the little bastards that get into your wardrobe at night and sew your clothes tighter...