kregoslop

czesc
z powodu prowadzonego trybu zycia wieksza czesc dnia spedzam przed kopem od niedawna zaczlolem chodzic na silownie
mam skrzywienie kregoslupa(skolioza) i zastanawiam sie czy jest jakas grupa wskazanych cwiczen lub takich ktorych nie powiniem wykonywac
za wszelkie informacje z gory dziekuje

poniewaz ja rozpocolem dyskusje na ten temat udzile jeszcze kilku informacji w tej chwili mam 22 lata
bylem w sanatorium kilka razy ale to bylo ladnych kilka lat temu
gdy ostatni raz bylem u lekaza ten powiedzial ze to raczej nie do wyleczenia nie da sie tez zoperowac(cos tam mowil o rodzaju skoliozy) no i oczywiscie nakazal cwiczyc
na poczatku cos z tym jeszcze robilem potem przyszla matura i trudne studia malo czasu na ruch i znow chodziem pochylony z glowa uciekajaca do przodu
jakis miesiac temu kumpel zaciagnal mnie na silowanie zaczolem cwiczyc i wlasnie tutaj chcialbym uzyskac informacje o najbardziej opcjonalnych cwiczeniach czy a rownierz o takich ktorych nei powiniem stosowac
to tyle dyskutujcie dalej aby z przytkiem dla moich plecow:)
Dzarek

nie powinienneś wykonywać takich które wywierają nacisk prostopadle do płaszczyzny przekroju kręgosłupa a powinny ci pomc mięśnie brzucza i chyba pleców ogólnie inne mięśnie tesh.

Pozdrawiam.

Wiszenie na drążku to Twoje podstawowe ćwiczenie, do czasu wyprostowania kręgosłupa. Przysiady i martwy ciąg, wyciskanie nad głowę, szrugsy, to wszystko do kosza...

among the blind a one-eyed man is king

Każdy lekarz odradzałby Ci ćwiczenia na siłowni. Chociaż nie zawsze słowa lekarzy należy brać poważnie, to na pewno najbardziej obciążają kręgosłup ćwiczenia ze sztangą. Ponadto wybór ćwiczeń zależy też od tego, czy masz również kifozę lub lordozę (to tzw. "garb" lub "płaskie plecy"), ale przy większości skoliozach te wady również występują, mimo że niekoniecznie muszą być one widoczne (czasami płaskie plecy są mylnie odczytywane jako wystające łopatki).
Jeżeli masz np. płaskie plecy to bardziej wskazane byłyby ćwiczenia w opadzie i pływanie na plecach bardziej niż na brzuchu (pamiętaj o pływaniu - to miód na krzywy kręgosłup).
W każdym razie na pewno lepiej na skrzywienia kręgosłupa wpływają sztuki walki niż siłownia.

Jeżeli jednak nie chcesz zrezygnować z siłownii to pamiętaj o tym, że powinieneś częściej rozciągać kręgosłup i mięśnie pleców. Podnoszenie tułowia z pozycji leżącej w taki sposób aby podnosić kręgosłup krąg po kręgu ("zwijać się" bardzo powoli)i z powrotem i wszelkie skręty tułowia i skłony wykonywane tak aby cały czas czubkiem głowy ciągnąć ciało do przodu (a nie skurczem ramion), no i wszelkie ćwiczenia izometryczne - powinnieneś zawsze zaczynać i kończyć tak ćwiczenia siłowe.

I zwracaj uwagę na sztywne i proste ustawienie miednicy przy ćwiczeniach, ponieważ każda osoba ze skrzywieniem ma skłonności do rotacji bioder i tułowia przy ćwiczeniach wykonywanych na stojąco a nawet do krzywego ustawiania tułowia w pozycju leżącej (możesz np. spytać qmpla lub kogokolwiek innego, czy masz symetryczne ustawienie ciała w różnych pozycjach).

Najbezpieczniejsze są na pewno pompki;)
no i brzuszki

Aine

dlaczego mówisz, że ćwiczenia ze sztangą najbardziej obarczają kręgosłup , przecież wyciskanie na ławeczce poziomej to chyba tak jak pompki nie?
ale nie wolno mu wykonywać wyciskania np. z za głowy w pozycji pionowej sztangą i tu masz racje.

Pozdrawiam.

Powinieneś wykonywać ćwiczenia takie jakie zaleci ci ortopeda.

Dobre są ćwiczenia we wodzie, nawet bardzo dobre bo odciążają kręgosłup i zapewniają szeroką gamę ruchów.
Jak chcesz popływać to nie stylem klasycznym (żabka) tylko przede wszystkim na plecach z symetrycznymi ruchami ramion.
Jest kupa rehabilitantów, którzy się tym zajmują, ale wpierw idź do lekarza, postaraj się też jak najmniej siedzieć przy kompie - ogranicz to do minimum.

1.Sztuki walki bardzo często łączą się z wyskokami(np.rozgrzewka) i dodatkowo skrętami - kopnięcia(w powietrzu i na podłożu) więc w równym stpniu obciążą Ci kręgosłup(jeśli nie gorzej) niż siłownia.
2.Klasyk(żabka) to dobry styl na skoliozę, o ile nie masz hiperlordozy. Dlatego, że występują ruchy obustronne kończyn, a całość pojedynczego cyklu kończy się maksymalnym wyciągnięciem tułowia ( przy prawidłowej technice oczywiście).
3.Wizyta u lekarza jak najbardziej wskazana.
4. Wiszenie, wiszenie, wiszenie skoliozę zwykle powoduje nadmirny przykurcz prostowników z jednej strony kręgosłupa, najpierw musisz go rozciągnąć, a później wzmocnić równomiernie prostowniki z obu stron.

among the blind a one-eyed man is king

No ładnie kolega widzę też w temacie.
Tylko z tym klasycznym to jest tak, że b.mało osób (amatorów) pływa tym stylem poprawnie, a głównym błędem jest właśnie asymetria w pracy nóg wynikająca ze złego ułożenia bioder we wodzie i generalnie z różnych niepotrzebnych przyruchów, osoba ze skoliozą będzie miała jeszcze większe problemy z symetrią tego stylu. Pływanie na plecach oprócz tego, że najsilniej odciąża kręgosłup to jeszcze wymusza niejako prawidłowość ruchów.

Poproawny klasyk - do trenera, instruktora...
Grzbiet - owszem odciąża plecy, ale dla początkującego jest też trudny, sięganie ramieniem za siebie, nie widząc w dodatku w którym kierunku się płynie, zachłyśnięcia wodą i dodatkowy ruch nóg także sprzyjają przyruchom i błednym ułożeniom miednicy względem kręgosłupa. Może pójdźmy na kompromis - grzbietem owszem, ale z deską, albo oba ramiona pracują jednocześnie/synchronicznie; glajt bodajże (tyle że nogi do grzbietu).

among the blind a one-eyed man is king

Nooo z deseczką też dobrze, nawet lepiej czasem. Co do klasyka to sam jestem instruktorem pływania i muszę powiedzieć, że na naukę klasyka trzeba niekiedy więcej czasu niż na naukę delfina .

Mi lekarze zabronili pływać żabką, skakać (nawet na w-fie miałam nie próbowac wyskakiwać do kosza), podczas gdy w siatkówkę zalecali odbijanie piłki dołem, zabronili mi leżeć na brzuchu, spać na brzuchu i biegać po betonie (to akurat jedna z najlepszych rad); dodam, że lordozę pogłębiła u mnie właśnie gimnastyka korekcyjna, na którą posłał mnie lekarz ortopeda, gdy w wieku przedszkolnym stwierdził u mnie skoliozę i odstające łopatki.
Najlepsze ćwiczenia na kręgosłup to oczywiście izometryczne, gdyż w ogóle nie obciążają kręgosłupa; co do kopnięć i wymachów nóg, to swojego czasu istniała opinia, że po pływaniu najlepiej na kręgosłup i sylwetkę wpływa karate (nie wspominano już natomiast, że są różne style).
Mnie uczono w Reptach w sanatorium oddychać przeponą w ten sposób, żeby nabierać powietrza w różne części pleców w różnych pozycjach statycznych (technika wdechu i wydechu dosć skomplikowana - nie będę sie rozwodzić) - co w oczywisty sposób było trudne do wykonania w wposób prawidłowy (a źle wykonywane mogło pogłębiać wadę);
Jedna rzecz jest jednak warta uwagi: cofnąć wadę można tylko w okresie wzrostu ( a i tak polega to głównie na walce, by sie nie pogłębiła);
Ja w każdym razie przewinęłam się przez wielu specjalistów i wierzcie mi: ich zalecenia różniły się czasem dość znacznie od siebie, niektórzy zalecali gimnastykę korekcyjną, inni odradzali i pozwalali tylko w domu ćwiczyć ćw. oddechowe.
W każdym razie ja uważam, że jakikolwiek sport jest zawsze lepszy od siedzenia na tyłku.
Trenuję kick-box od roku i wada mi się nie pogłębiła (muszę jednak zaznaczyć, że skrzywienie kręgosłupa nie jest u mnie aż tak widoczne, jak wskazywałyby na to zdjęcia rentgenowskie). Osoby ze skoliozą mają tendencję do rotacji bioder ( jak już Paziuu wspominał ) nie tylko podczas ćwiczeń, ale też podczas stania, siedzenia, leżenia, i te tendencje mi się obniżyły po kick-boxie.
W każdym razie na pewno kick-box nie obciąża kręgosłupa tak jak podnoszenie ciężarów, nie ma dwóch zdań.
Jeżeli jednak wada jest bardzo głęboka, to pozostaje tylko pływanie i rozciąganie kręgosłupa, w każdym razie warto popracować nad elastycznoscią i giętkością.



Aine