SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

klopoty z sercem - magnez albo i nie

temat działu:

Zdrowie i Uroda

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 17043

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 5 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 0
Witam! Z chwilą napisana tego tematu opuscilem na dobre (chyba) fora medyczne... Ciagle poszukiwanie odpowiedzi na moje dolegliwosci przynosilo tylko pogorszenie mojego stanu, rozwiniecie się hipochondrii, a nawet stworzenie nowych bólów, lęków itd... Pozwolcie, ze opowiem wam moja historie.
Mam 21 lat, studiuje w Szczytnie w Wyzszej Szkole Policji na kierunku Administracja ze specjalizacja: bezpieczenstwo i porządek publiczny. Aktualnie jestem już na 6 semestrze i proboje napisac pracje licencjacka heh ;)
To zaczynamy: jakos 4-5 lat temu zaczalem chodzic na silownie... Po 3 miesiacach pobytu na silowni, bardzo amatorskiej, bez zadnych uzywek itd. Odczulem cos dziwnego w klatce piersiowej... Siedzialem, ogladalem telewizje i nagle serducho inaczej mi zabilo, inaczej niż zwykle, tak ze wywolalo u mnie to momentalny lęk, niepokoj, ale tez pobudzenie psychoruchowe. Postanowilem się przejsc na spacer ale serducho co jakis czas znowu dziwnie zabilo (w medycynie to chyba kolotanie serca). Nie robilo mi się slabo, nie miałem zawrotow glowy, po prostu bardzo mnie to irytowalo, te kolatania. Zaczalem czytac fora medyczne o tym no i zaczely się dolegliwosci. Odczuwalem już chyba wszystko. Kolatania serca pojedyncze i wielokrotne, uczucia dusznosci, pieczenia zamostkowego, splyconego oddechu, rozpierania klatki piersiowej, oraz jej zgniatania... Miałem problemy ze snem, nie spalem cale noce, oblewal mnie pot z kazdym kolataniem serca lub innym niemiarowym uderzeniem. Codziennie budzilem się i czulem jakbym miał kawal olowiu zamiast serca, potem jakies uczucia napiecia w klatce po czym mialoby nastapic potkniecie serca itd. Stawalo się to przy pochylaniu itd... Przeszukalem tysiace forow medycznych i dopisal sobie rozne rzeczy: zawal, zatory, miazdzyca, niewydolnosc serca, wady zastawek itd. W czasie tych okropnych dolegliwosci rozniez szybko się meczylem itd.
Miałem dosyc, byłem u 4 lekarzy I kontatku, wszyscy mowili mi: jestes zbyt nerwowy nic Ci nie będzie i przepisywali melise... Dolegliwosci nie ustepowaly. Zaczalem chodzic na EKG, czyta je kardiolog, powiedzial ze mam serducho zdrowe. Rodzice już byli wsciekli na mnie - ze wymyslam itd. Ale ja nadal czulem to wszystko. Postanowili mnie wyslac na oddzial Kardiologiczny - przebylem tam 4 dni. Miałem badane cisnienia, byłem pod obserwacja kardiologa, zalozyl mi holter - zapis z 24godzin nic zlego ani niepokojacego nie wykazal. Kardiolog powiedzial moim rodzicom ze zabieram miejsce dla chorych pacjentow, zalecil także spozywanie magnezu.
Wrcoilem do domu ale pobyt w szpitalu nie uspokoil mnie. Dolegliwosci nadal mi towarzyszyly... Rodzice mieli mnie dosyc, ale wyslali ostatni raz do prywatnego kardiologa na USG serducha. Pani zbadala mnie, w czasie badania nawet czulem pieczenie za mostkiem. Nic jednak nie wykryla doktorka, nawet powiedziala ile mam przepustowosci tetnic itd. Wszystko było w jak najlepszym porzadku! Rodzice zaplacili za wicyte 120zl, Pani Kardiolog kazala nawet udac się do psychologa oraz zazywac ten magnez. Wrocilem do domu dolegliwosci nadal mi towarzyszyly, ale w ciagu kazxdego kolejnego dnia malaly i malaly... az w koncu miałem spokoj z nimi przez jakis okres 1-2 lat, nie pamietam dokladnie az do jesieni roku 2007. Znowu poczulem to przedziwne uderzenie i zaczela się jazda taka jak na poczatku, dyskomforty itd... ale dolegliwosci nie były już tak ostre, dawaly mi zyc nawet. Wszystko popsulo się jakis miesiac temu, przed lutym. Zachorowalem na grype a potem na grype zoloadkowa, lezalem 2 tygodnie na lozku jak roslinka i odwonilem się. Po chorobie jak lewo stanalem na nogi zaczela się sesja egzaminacyjna i zaczely się dolegilowsci takie jak na poczatku opisalem...z dnia na dzien coraz gorzej. Myslalem ze silowani mi pomoze zapomnoac, pozwalala na ta godzinke cwiczen, wiecej nie  Sesje ukonczylem pomyslnie i wrocilem do domu na ferie lecz każdy dzien był coraz gorszy az pewnego dnia dostalem... nawet nie wiem co to było... nierytmiczne uderzenia serca. Bardzo dziwne i niepokojace... pojechalem do szpitala na izbe przyjec, podali mi lek uspokajajacy oraz korplowke z elektrolitami. Zrobili badania krwi, moczu, tarczycy i ekg 3 razy i zalecili isc do lekarza. Nawet jak tam lezalem to miałem te dziwne szybkie skurcze serducha ale lekarz nie zwrocil uwagi na to. To poszedlem z wszystkimi badaniami, nastepny lekarz obejrzal to co mu dalem i pwoiedzial ze srce mam zdrowe. Przepisal jakas chemie na serducho ale nie biore tego, zalezil także jedzenie magnezu, witamin oraz dal kropelki uspokajajace... czuje się jak wariat. Pytalem czy może jakies USG albo ECHO serca to on ze niepotrzebne  Była u mnie dzis na weekend dziewczyna i było super. Może cos tam poczulem zlego ale nie przejmowalem się nawet, byłem nia zajety. Teraz odjechala i ogladalem telewizje i nagle serducho inaczej zabilo, zpauziowalo na chwile i uderzylo tak mega mocno. Wpadlem w panike od nowa itd., zaczalem szalec  teraz jak pisze odczuwam lekki dyskomfort. Wynajmuje mieszkanie sam i boje się mieszkac tu samotnie. Ciagle mysle o moim sercu ze może inaczej zabic i ja zaczne panikowac. Boje się smierci... boje się naglej smierci... tyle o tym naczytalem się... i nie wierze ze mam jakies niedobory elektrolitow czy magnezu, nie wierze lekarzom  pomozcie mi proszę.
Pisalem o tej silowni, egzaminach i chorobie bo jednak to sa czynniki, które zaburzaja nam elektrolity,a podobno te tez sa odpowiedzialne za prace serca - może cos w tym jest?? No i niedobor magnezu może powodowac takie objawy jak te moje, łacznie z zaburzeniami nerwicowymi. Klucia w okolicach serca tez czuje czasami.
Co mi radzicie?? Isc znowu na kosztowne badania?? A może zaczac myslec optymistycznie i posluchac się lekarzy - uzupelnic niedobory mineralow i zobaczyc czy przejdzie??
Dodam ze mam 21 lat, nie mam zadnych wad serca czy czegos by już dawno mi je wykryli... jestem zestresowana osboa i przejmujaca się wszystkim. Nie mam zadnych nalogow, nie pale niczego, pije bardzo malo, okazjonalnie... Na silowni nie bralem nigdy zadnych sterydow. Ja nwet nie wypilem w zyciu jednej mocnej kawy a takie cuda się ze mna dzieja, pomozcie proszę
1
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 2 Wiek 48 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 8
Ciekawe jak mu poszło... Z całą pewnością jednak lepiej już zawczasu dbać o to, by choroby serca nas nie dopadły. Jeśli ktoś jest w grupie ryzyka, warto korzystać trochę z gramozycie.pl . To nowy serwis, przeznaczony właśnie dla tych, którzy mają problemy kardiologiczne lub się ich spodziewają, ale chcą im zapobiec.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
krzykacz Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 21772 Napisanych postów 71319 Wiek 41 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 575898
Nie chce mi się tego czytać kolego - oczy wysiadają...
Ogólnie o co chodzi?

doping & zdrowie

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 5 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 0
O to ze mam dolegliwosci rozne serca a lekarze bagatelizuja i wmawiaja mi ze to magnez i elektrolity a ja codziennie zle sie czuje... dziwne kopniecia serca, uderzenia, przerwacania, uciski klaty, uczucie rozprezania itd...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 386 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 31364
Masz nerwicę. Idź do psychiatry.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 14 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 521
Czestoskurch napadowy komorowy..(tachykardia)Rokowania w leczeniu sa rozne,ale mozna z tym zyc.Trzeba sie nauczyc zatrzymywac przyspieszone bicie serca.Poszukaj na forach medyczno-kardiologicznych.Pozdr.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 14 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 521
Chociaz po chwili zastanowieni,niewykluczone ,ze jest to nerwica,a wiec przyczyna tego typu obiawow lezy w psychice.Rowniez polecam odpowiednie forum.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 5 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 0
Ale jakbys poczytal caly post to bys wykluczyl tachycardie. Nie mam napadow szybkiego pulsu. Serducho przyspiesza wtedy kiedy musi, np wysilek fizyczny, jest bardzo wydajne. Dokuczaja mi inne dolegliwosci. Pojedyncze skurcze, inne niz normalne. Napisalem na tym forum bo popszednio juz pisalem na innym, o sercu i o nerwicach. Chcialem tylko was zapytac czy np jak chodzilem dlugo na silownie i nie dbalem o mineraly w orgaznizmie to teraz musze troche pocierpiec albo i cale zycie. dzieki pozdro
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 14 Napisanych postów 162 Wiek 37 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 6301
Weź się chłopie ogarnij! Ilu jeszcze lekarzy zmierzasz odwiedzić nim w końcu któregoś posłuchasz i zaakceptujesz, że masz nerwicę?
Poczytaj o tym sobie--> nerwica serca. Zobaczysz, że objawy idealnie się zgadzają. Masz zdrowe serce i nie umrzesz. Szybsze bicie, kołatanie, kłucie, duszności to wszystko objawy nerwicy. I wcale nie chodzi tu o to, że je sobie wymyślasz. Ty je na prawdę czujesz bo je masz, ale nie są objawem żadnej fizycznej choroby. Organizm sam je wywołuje. Nie zagrażają one jednak życiu w żaden sposób. Są po prostu upierdliwe i tyle.

Jaka rada? Psychoterapeuta. Jedyny skuteczny sposób.

I zapamiętaj! Na to się nie umiera! Nieprzyjemne uczucie, owszem, ale żeby umrzeć trzeba bardziej się postarać...

P.S. I bierz ten magnez bo pomaga.

P.S.2. I masz to właśnie dlatego, że wszystkim się przejmujesz i się stresujesz. Nerwica jest chorobą emocji, ludzi wrażliwych i inteligentnych jak kiedyś powiedział mi pewien profesor.
A jak się jeszcze wpędzisz w hipochondrię to będziesz się z tego wygrzebywał ohohoho i jeszcze dłużej.
Więc zrozum, że nic Ci nie jest fizycznie i zajmij się czymś konstruktywnym, a nie czytaniem for medycznych...

Zmieniony przez - Sarcina w dniu 2009-03-12 00:26:37
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 386 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 31364
jw :) zgadzam się.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 95 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 2331
Na poczatku napisze, ze komu sie nie chce czytac niech od razu zjedzie na dol posta.

Ja niecaly rok temu po intensywnej redukcji po jednym z treningow interwalowych myslalem, ze umieram. To juz byl 4 miesiac redukcji (mialem tylko jakies 2 tyg przerwy), uzywalem juz wtedy redline'a na dopalenie tluszczu. Dzien jak co dzien, pobiegalem, wrocilem, wzialem prysznic i usiadlem na kompa na chwile. Po okolo 15 minutach siedzenia serce zaczelo mocno bic, uzylbym tutaj slowa napierd.alac polaczone z uciskiem klatki piersiowej i trudnoscia ze zlapaniem oddechu. Zrobilem przeciag w mieszkaniu i zaczalem gleboko oddychac, ale mialem juz wzywac pogotowie. Mierzylem tetno i cisnienie dobrym aparatem - cos kolo 170/100, tetno 110 (w spoczynku). Trwalo to okolo 3h. Oczywiscie na drugi dzien EKG i tak dalej - nic nie wykryli, a ja do tej pory mam straszne schizy i nonstop sie wslu****e w prace serca majac ciagle ten obraz przed oczami. Po ostrym wysilku fizycznym (silownia, trening siatkowki) jak serce szybko i mocno bije przez pewien czas - zle sie czuje. Przez ok. 2 miesiace po tym mialem regularne bole w klatce piersiowej - nie za mocne, ale byly, usunalem silownie i wszystkie bole odeszly, jest jak najbardziej ok (nadal cwicze). Czasami mocniej zabije przez krotki okres czasu, ale w psychice to nadal siedzi. Przy okazji przestrzegam - nie przekraczajcie granic wlasnego organizmu

Dopisalem sie tutaj, zeby nie tworzyc niepotrzebnie tematu. Mysle, ze mam podobnie do ciebie i problem tkwi w psychice. Co jakis czas robie badania i kompletnie nic sie nie dzieje, wszystko jest w normie. Moze mi kiedys minie, zobaczymy. Roznica miedzy mna a toba jest taka, ze ja az tak bardzo sie tym nie przejmuje z tego co przeczytalem. J/ inni, zluzuj troszke i po pewnym czasie minie
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 178 Wiek 33 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 4474
"Boje się smierci... boje się naglej smierci... tyle o tym naczytalem się... i nie wierze ze mam jakies niedobory elektrolitow czy magnezu, nie wierze lekarzom  pomozcie mi proszę."

Nie brzmi ci to troche dziwnie? Sam mialem prodobne problemy pare lat, temu ale po prostu sie do tego przyzwyczialem i mninely,a jak nawracaja to je lekcewaze i po chwili juz ich nie ma. Idz do dobrego psychologa bo problem lezy w bani.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Biała kropka, problem dentystyczny

Następny temat

Problem z łokciem i biodrem.

WHEY premium