gienus12 - mass and strenght

Hehe Natan , przemiał jest, ale takim koniem jak ty nie jestem -.-.. Także no równość w naturze musi być zachowana ..

Prosiłbym o zmianę nazwy tematu na gienus12 - Time for cut jeżeli ktoś tu zagląda z moderatorów itp - Dziękuję

Ostatnio pisałem że w sobotę zrobię fotki jak będzie normalne światło, no nie miałem czasu wczoraj bo byłem w pracy na dodatkowe godziny to zrobiłem dzisiaj
i to też tak bardzo mocno na siłę bo mieliśmy 20minut do autobusu więc szybko po strzale z każdej pozy i wio.

Kto tam zagląda regularnie do tematu to będzie widział co jest poprawione, nie jest to kosmiczny progress ale jak to się mówi "woda drąży skałę" i kolejny rok mogę zaliczyć do dobrze przepracowanych, inaczej miał wyglądać okres startowy i tu tylko mam ale do siebie.
Nadrobie , a przynajmniej będę się starał.

Sylwetka zmęczona ogólnie bo jedzenia dość mało noi ogólnie mocno osłabiony jestem, ale trudno.






























Zmieniony przez - gienus12 w dniu 12/10/2017 1:29:18 PM

Zmieniony przez - gienus12 w dniu 12/10/2017 1:32:17 PM

gienus12

Prosiłbym o zmianę nazwy tematu na gienus12 - Time for cut jeżeli ktoś tu zagląda z moderatorów itp - Dziękuję

Proszę

Dziękuję

Siema.
Dzisiaj dalej off, dalej łeb boli i z zatok kipi
W pracy dzisiaj masakra, wypociłem z 3l wody, bluza,koszulka mokre wszystko , ale dało nam popalic, a jutro juz bylo info ze malo pracy wiec będzie lżej.
Spaliłem pierdylion kalorii to teraz dojadam chipsami, przez caly dzien zjadłem z 400g piersi z kury, fit sernika tak z około 20g odżywki i 2 twarożków, dopije jeszcze białkiem, 3 banany i zupkę chińską, także skromnie dość. Pewnie zleci z 1,5kg.

Czekam aż wyzdrowieje i ruszam na siłkę, bo juz mi chodzi po głowie zeby jutro trening zrobić, ale dam sobie spokój jeszcze.
Bo jak to się mówi, mądry Polak po szkodzie, a ja staram sie być zapobiegawczy ^^, nie zawsze wychodzi ale się staram.

Tyle. Do jutra , może coś kreatywniej będzie i jakieś fotk iposiłków będą, zobaczymy.


Dopiero się kapnąłem że yebłem błąd w nazwie tematu ..
No cóż


Zmieniony przez - gienus12 w dniu 12/11/2017 11:19:26 PM

Poprawione

Noi chvjnia wyszła ze zdjęc i takich tam.
Brakło zupełnie czasu mimo że nie trenuje póki nie wyzdrowieje, a niestety trzyma mnie cały czas dość mocno, czuje ze odpuszcza ale mimo wszystko , szkoda mi marnować czasu na trening na pół gwizdka z zawalonym gardłem i nosem.

Dziś na wadzę 90.0 ,jutro moze byc troszkę więcej, bo dzisiaj cały dzien poza domem, zjadłem w sumie rano omleta z 3 jaj z dżemem
potem na mieście w maku drwala z kurą
w pracy 550g ryby po grecku i rogala
zaraz wypije 50g odżywki
i twarożek wsunę, mało białka dzisiaj, wiecej kcal pustych bo i ten mak i Oktawia jeszcze zrobiła banany w cieście z czekoladą.

No sypło się ale,są rzeczy ważne i ważniejsze , do końca grudnia póki wiem że będa imprezy i okazje żeby się napić, to redukcja jest na oko i tak pewnie do konca miesiąca zejdę do myślę 87kg. W styczniu już wstawie wyliczone makro itp i zdjęcia posiłków i będzie trzymanie, jedynym odstępstwem będą zjazdy co może się trafić w pracy.

napewno w tym tygodniu juz wrócę na siłkę, takze coś się wrzuci.
Pozdrawiam zagladających

I jak? Odpuściło trochę?
Można prdolca dostać od bezczynności, jak motywacja do działania jest...
Zdrowia!

jeszcze oslabiony jestem i nos zapchany,ale dzis juz lece potrenowac bo nie wytrzymie

Dobra trening zorbiony.
Jutro kolejny .

Katka + Bic + Tric

Klatka :
Wycisk sztangi na ławce poziomej

100kg x 4 serie x 10 + 60kg wąsko x5powt

Wyciskanie na skosie dodatnim hammer
po 25kg na ręke
4 serie po 10 powt z powolnym opuszczaniem

wypychanie siedząc na maszynie jednorącz
4 x 15 powt

unoszenie przedramion do środka z hantlami podchwytem(mocne spięcie klatki) + unoszenie hantli nad glowę siedząc na górę klatki
4x 10 + 4 x 15

Pompki na poręczach
4x 10

Bic + tric w seriach łączonych

Uginanie przedramion z gryfem wyciągu dolnego + prostowanie przetramion z trójkątem wyciągu górnego
3x12 + 3x 15-8

Uginanie przedramion ze sztanga prosta + francuz siedzac sztanga prosta 35kg
4x10 +4x12

modlitewnik maszyna + to samo tylko że triceps
4x 8 + 4x 12

Trening spoko, przedtreningówka nie zadziałała tak myslalem bo oszukany sklad etykieta wzgledem gramatury porcji .
Jak widać trening całkiem zmieniony i tak zostanie narazie.
Dzisiaj 89.7kg i nie wygląda to źle, a wręcz fajnie na tą wagę ,zobaczymy jak dalej będzie szło, wiadomo że sylwetka zamulona mocno bo chory bylem itp, teraz moze zleci lepiej i coś się mięśnie nabiją.

Z Jedzenia dzisiaj jakoś 640g piersi, 3 ciastka mafijne rano , niecala paczka wafli ryzowych , 100g białka w prochu + warzywa, moze jeszcze twarożek dostawie.
Także LC,LFi tak przez caly weekend

2 fotki jedna ciemna wyszla (chooy wie czemu) i druga jaśniejsza, nogi chciałem zrobić ale nic nie bylo widać :/... bo juz prążki wychodzą hy hy hy .
I fotka szamki po treningu. 300g piersi + wafle + warzywa

A i porównanie dziiaj robiłem jak mniej więcej zmieniła mi się góra przez 2 lata. Tzn lewo wiosna 2015 i prawo jakoś 2 miechy temu czy miesiac, nie pamietam.
Fajnie idzie . Waga praktycznie ta sama, moze po prawo 93-94.
Bajoo :)

Jest roznica i to spora,gratki :)