Witam serdecznie, poczytuję forum od dłuższego już czasu i stwierdziłam, że może warto próbować na własnej skórze. Może w tym roku dam radę w końcu wskoczyć w strój kąpielowy bez skrępowania ;)
Szkoda, że nie trafiłam tutaj wcześniej, bo zaoszczędziłabym sobie wielu głupot w dietach, bo odchudzam się od kiedy pamiętam (będzie tak z połowa życia, wiem, brzmi przykro).
na wstępie ankietka:
Wiek : 20
Waga : 67
Wzrost : 170
Obwód w biuście : 97
Obwód pod biustem : 79
Obwód talii w najwęższym miejscu : 72
Obwód na wysokości pępka : 82
Obwód bioder : 105
Obwód uda 59
Obwód łydki 36
W którym miejscu najszybciej tyjesz : twarz, biodra
W którym miejscu najszybciej chudniesz : piersi, brzuch
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: interwały/aeroby 2-3 razy w tygodniu, trening w domu i w planach siłownia
Co lubisz jeść na śniadanie: płatki owsiane
Co lubisz jeść na obiad : mięso, makarony
Co jako przekąskę : owoce
Co jako deser : nie jadam
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia : ogólnie w porządku, ale miewam problemy z regularnością okresu, wizyty u ginekologów nic nie dały, hormony badane raz na jakiś czas w normie (może to też kwestia odchudzania się w wieku 12 lat); skolioza
Preferowane formy aktywności fizycznej basen, bieganie
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : multiwitaminy, magnez, tran
Stosowane wcześniej diety : dukan, 1000kcal, montignac (krótko), ograniczanie ilości
Staram się już od kilku dni jeść według wskazówek z forum, teraz potrzebuję doradcy i kogoś, kto skontroluje moje dalsze poczynania, bo mój słomiany zapał już powoli daje o sobie znać. Wierzę, że trudniej będzie mi grzeszyć pod nadzorem ;)
Siłka w planach od przyszłego tygodnia, na razie interwały + trening na zasadzie pompek, brzuszków, ćwiczeń z butelkami wody.
Ustaliłam sobie dietę 1700-1800 kcal, mam mały problem z dokładnym trzymaniem tej ilości, w zależności od dnia czasem odchyły 50-100 kcal.
Myślałam nad proporcjami:
- białko 2g na kg masy ciała
- tłuszcz 1g
- węgle reszta
Powiedzcie mi jeszcze, jak w końcu jest z tymi warzywami. Czy muszę do każdego posiłku? Czy mogę do jednego zjeść dużą porcję, a do innego pominąć?
Fotki cielska będą pewnie jutro.
Dziękuję za uwagę ;)
edit: aha, nie napisałam celu. Redukcja oczywiście, myślę, że chciałabym zobaczyć 5 z przodu na wadze, chociaż nie to będzie wyznacznikiem. Chcę po prostu przestać być słoniem i być zadowolona z tego, jak wyglądam. Już i tak ubyło mi 3kg także jestem na dobrej drodze. Tym razem musi się udać!
Zmieniony przez - furrria w dniu 2011-03-19 19:24:07