drastycznie niski metabolizm po diecie

Witam serdecznie forum

Ponawiam temat tutaj za radą w tym wątku:

Zdecydowałam się tu napisać, z tego względu, że jest to jedyne profesjonalne forum o odchudzaniu, inne strony (wiadomo jakie) propagują kłamstwa odnośnie odchudzania i diet, powtarzając ciągle te same slogany..Wszędzie tylko piszą jak schudnąć przy pierwszym odchudzaniu, ale co z osobami które już schudły a waga stoi??albo tym którym metabolizm spadł?

Mój problem to zepsuty stojący metabolizm po diecie - co doprowadza mnie do furii gdyż naprawdę niewiele jem, dużo ćwiczę, a waga uparta stoi. Mam trochę wiedzy o węglach, białku, zasadach odchudzania etc. ale mimo wszystko nie rozumiem tego stanu, gdyż niejedzenie= chudnięcie a tu nic a nic!!!

Odchudzam się od pół roku, mniej więcej po 2 miesiącach diety kupiłam rowerek stacjonarny i zaczęłam ćwiczyć wieczorem od 18 do 19-19.30 codziennie min. 6 dni w tygodniu, na tempie ok 120-130
Wyglądam bardzo szczupło ze względu na wzrost, ale chciałabym jeszcze schudnąć, moja dieta to ok.900-1100 kcal/dziennie,
waga od 4 miesięcy ani drgnie, wymiary cały czas te same!! waga czasem idzie w dol 0,5kg, ale potem znowu w górę
Znam wszystkie zasady 5 posiłków, białko, etc, itp, itp, a mimo ich stosowania niewiele mi to daje.Staram się dzień kończyć bialkiem,codziennie mam aktywnosc ruchową i co? nic od 4 miesiecy nie schudlam nawet 1 kg



Płeć : Kobieta

Wiek : 26

Waga : 68

Wzrost : 182

Obwód klatki : 90

Obwód ramienia : 27

Obwód talii : 70

Obwód uda : nie znam

Obwód łydki : nie znam

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : nie znam

Aktywność w ciągu dnia : praca biurowa

Uprawiany sport lub inne formy aktywności : codziennie 1-1,5 h rowerek stacjonarny

Odżywianie : moj przykładowy jadłospis dnia:
SNIADANIE:2 składane ciemne kromki chleba lub duża bułka razowa do tego plaster szynki, sera, salaty+tunczyk (generalnie syte sniadanie) ok 8.00

ok 12.00
jabłko, coś słodkiego np. delicja

ok 14-14.30
serek wiejski, słonecznik, mandarynka

17.15
kawałek piersi z kurczaka/2 udka, do tego surówka

18.00
4 kostki czekolady, tutaj ok.18 czesto mi sie zdarza podjesc słodycze, których zawsze w domu mamy sporo, wlasciwie codziennie jem cos slodkiego o tej porze ( tak wiem, że późno)


Cel : redukcja

Ograniczenia żywieniowe : żadnych

Stan zdrowia : ok

Preferowane formy aktywności fizycznej : codziennie rowerek 1-1,5h wieczorem

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : nie

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : wolałabym nie, bo nie wierzę w ich skuteczność

Stosowane wcześniej diety : glodowki, kopenhaska, 1000kcal..


Sądzę że spadł mi metabolizm po diecie, trochę tu o tym już czytałam, ale jak z tego wyjśc, abym mogla dalej chudnąć??? jak przywrócić stan rzeczy/
Każda dieta do oceny znajdą sięjakieś punkty gdzie mozna sie przyczepic, tu zwieksz, tam odejmij, ale co to da? fakty są takie że jem mało, cwicze sporo, a waga ani drgnie, co mam zrobicz?wrocic powoli do 2000 kcal i raz jeszcze schodzic??bardzo ale to bardzo nie chciałabym przytyć
Powrót do metabolizmu w miesiąc spowoduje u mnie całą utratę tego co schudłam, a tego nie chcę absolutnie.



Zmieniony przez - ak1 w dniu 2011-03-09 15:27:17

Zmieniony przez - ak1 w dniu 2011-03-09 15:28:47

Już któryś tego typu temat czytam ostatnio: pojawia się ktoś kto chce schudnąć za wszelką cenę, prosi o porady a żadna tej osobie nie przypada do gustu, potem strzela focha orzekając, że wszyscy są wredni, niedouczeni i złośliwie udzierają rad na jej niekorzyść...

Proponowałabym uporządkować dietę chociażby dlatego, że najwidoczniej źle ona działa na psychikę skoro tak nerwowo się autorko zachowujesz. Czasem mam wrażenie, że niektórzy proszą o radę tylko po to żeby móc ponarzekać na to, że nie dostają takiej odpowiedzi jak chcą.

Tylko takie male pytanie, Z czego chcesz sie odchudzac????
Moze to nie metabolizm jest winny moze juz masz spaczone spojrzenie

Proszę wkleić zdjęcia sylwetki.

bardzo proszę o poważne potraktowanie sprawy i merytoryczną odpowiedź

nie ma nic gorszego niż pisanie "Ty już nie potrzebujesz odchudzania", "masz problem ze sobą"

to nie jest portal psychologiczny gdzie udzielamy rad jak pokochać siebie, tylko portal tematyczny SFD.

to nie jest portal psychologiczny gdzie udzielamy rad jak pokochać siebie, tylko portal tematyczny SFD.
I dlatego, jak Martucca powiedziała

Proszę wkleić zdjęcia sylwetki.

Psychologiczny moze nie, ale sportowy, nie udzielamy porad osobom wobec których mamy podejrzenie ze mogą sobie zaszkodzić

nie zaszkodzę sobie, ocenę pozwolę zostawić sobie...


Sylwetka a'la Otylia Jędrzejczak, wystarczy?

Zmieniony przez - ak1 w dniu 2011-03-09 18:12:31

A ja uwazam, ze jak ktos chce chudnac to niech chudnie


Nie chudniesz, bo masz gowniane cwiczenia, zyebany metabolizm oraz

jabłko, coś słodkiego
4 kostki czekolady



Mi sie udalo kiedys zbic wage na 57kg (183cm wzrostu), ale zapyerdalalam silowo + cwiczenia na powietrzu (sport wyczynowy) 2x dziennie po 2-3h.
Jak zrobisz porzadny trening, po ktorym przyczolgasz sie do domu to jest szansa, ale i tak bedzie trudno.

Wypada zyczyc powodzenia.

Zmieniony przez - wrong w dniu 2011-03-09 18:27:00

gowniane cwiczenia?

codziennie jezdze na rowerku, powinnam chudnac, w koncu nie chudnie ten co nie jezdzi

po drugie: metabolizm- tak wiem, ze nie jest dobry, dlatego pytam jak to naprawic

po trzecie: brak konkretnych porad, rozumiem że za trudny przypadek, nie pasuje tu żadna szablonowa rada

no nie rob jaj, rowerek? to jest trening??????? nie chce Cie obrazic, ale powazny trening to trening silowy, wytrzymalosciowy, interwalowy, po ktorym sie czolgasz lub wymiotujesz

no raczej trudno doradzic, bo co my wiemy o Tobie- nieznany BF, nie chcesz utyc (bo pewnie troche waga skoczy przy powrocie do 2 tys.), nie jestes zbyt mila, ciezko sie gada.

ja bym radzila powrot na normalna kalorycznosc, wlaczenie treningow silowych oraz interwalowych.

68kg to bardzo malo, nie pyerdole bo mam tyle wzrostu co Ty, tyle, ze liczy sie body fat (stad proba o sylwetke). jesli jest niski to w gre wchodzi masakryczny trening, spalacze i duze poswiecenia.

tak ogolnie pisze, jesli jakos sprecyzujesz co chcesz i na co jestes gotowa to mozna rozmawiac dalej, ale pewnie tylko ze mna, bo reszta absolutnie nie pochwala takiej redukcji. ze swojej strony powiem Ci, ze bedzie bardzo ciezko, to nie jest tylko kwestia silnej woli.

no i oczywiscie czekoladki won.

Moja droga, odpowiedziałam ci w dziale odchudzanie:
https://www.sfd.pl/zepsuty_metabolizm_po_diecie,_pomocy-t710717-s6699.html#eot

I jeszcze tylko dopowiem: jesli chcesz sie krecic w kółko, ciągnąc dalej te 1.5h aerobów, i dalej zmiejszajć ilośc kalorii ... prosze bardzo, mozesz wziasc 'redykcje' w swoje rece.

Chcemy ci pomóc, uregolować metabolizm, bys jadła nie 500, nie 1000kc ale wiecej, była zdrowa i nie tyła.


Zmieniony przez - akneraj w dniu 2011-03-09 20:33:42