dieta = $$$ ?

czesc ludkowie to znowu niezmordowany ja i moje super fachowe pytania dzisiaj cos z zakresu odzywiania moze nie do konca zwiazane z tym czego mozna sie spodziewac a chodzi mi o to czy dieta taka rzebowo masowa (tzn zeby nabrac masy ale miesnie spoko wygladaly i nie bylo tluszczu czyli chyba po prostu masowa + odpowiedni trening poprawcie jesli sie myle)no wiec czy taka dieta nie liczac suplementacji bedzie mnie duzo kosztowala tzn czy jest drozsza duzo niz normalne codzinne zycie ? wiem ze to moze taki dziwne pytanie ale w moim przypadku moze miec to perwne znaczenie dzieki wszystkim

dziennie 10 zł to duzo !!!??? Ja dziennie jakbym kupowal jedzenie za 10 zł to bylbym w siodmym niebie ! Jak dla mnie (sam sie zywie) to ok min 20 zł! Przeliczcie - chleb, woda, wedlinka, kielbaska, serki ...etc.

przynajmiej 10 zł poczytaj https://www.sfd.pl/temat127853/ 

10 zl ale co dziennie miesiecznie rocznie ?

dziennie chybaże jesteś twardy i rok wytrzymasz no bedziesz dobry jak nawet miesiac

o kufa to wychodzi trzy stowki na miesiac ladnie a jeszcze do tego jakies suple ...

No tak, ale to chyba tyle wychodzi jakbys sam wszystko kupowal, jezeli mieszkasz jeszcze z rodzicami, to raczej nie musisz kupowac takich produktow jak chleb, ryz, makaron... A dodatki zasponsoruj sobie sam - wcale nie jest to takie drogie...

mam nadzieje bo przynam sie szczerze kasy mam na sprzet i moze jeszcze troche sie wysupla ale jak mi gosciu zapodal te 10 zyla dziennie to az caly wielki zapal ktory gromadzilem kilka miechow poszedl mi w plecy ale bede probowal

10 to na marną żeby naprawde się odżywić białka najwyższej jakości witamin i zdrowych tłuszczy to 50 bedzie mało

no wlasnie z bratem gadalem ktory sie bawil wczesniej w to i mowil ze kilogram piersi z kurczaka dziennie a w zime jest jeszcze drozej bo warzywa i te sprawy czyli ogolnie witaminki ida w gore. i teraz amm takie pytanko - po pierwsze czy diete zaczyna sie od razu z rozpoczeciem treningu? i drugie bo z tego co wiem to najdrozsze w calej diecie jest kompletowanie odpowiednich bialek bo cweglowodany to juz nie duzo kosztuja makaron itd no wiec czy nie moznaby takiej ostrej diety bialkowej zamienic na jakas inna a zamiast bialek przyjmowanych np z piersi kurczaka wcinac serwatke bialkowa albo inne skondensowane cus czyli prosciej rzecz ujmujac czy jest jakis tanszy zamiennik takiej mocnej diety i czy duze wtedy bylyby roznice w rezultatach? nie zalezy mi na tym zeby nie miescic sie w drzwiach tylko przybrac z 15 kg i sie troche wyrzezbic

Zmieniony przez - Ygor w dniu 2004-05-17 09:32:25

możesz w wątrbke taniej wyjdzie

a co myslisz o tym co napisalem z tym bialkiem - nie moze sie kumac bo byloby to tez dla mnie wygodniejsze bo nie mam a bardzo czasu na przygotowywania takiego zarcia glownie w pracy. dzieki.