dżoana - nabrac siły i masy

Hej! Mam na imię Aśka. Zawsze byłam bardzo szczupła. Jednak moje ciało ładne nie jest. Mam za mało mięśni i za dużo tłuszczu. Jestem typową przedstawicielka sinny fat. Przez rok byłam też nawiną ofiarą ćwiczeń z pani Ch., którą obiecywała na swojej stronie wyrzeźbienie sylwetki. Tylko jeszcze bardziej schudłam (nadrobiłam już ten spadek).Mam hantle regulowane 2x20 kg i wkrótce przyjedzie mi gryf do sztangi.
Chciała bym nabrać więcej siły, zbudować choć trochę mięśni i oczywiście poprawić wygląd sylwetki.
Daje ankietę:
Wiek :27
Waga :54
Wzrost :170
Obwód w biuście(1) :86
Obwód pod biustem :71
Obwód talii w najwęższym miejscu (2):61
Obwód na wysokości pępka :73
Obwód bioder (3):86
Obwód uda w najszerszym miejscu:48
Obwód łydki :nie wiem
W którym miejscu najszybciej tyjesz :chyba na brzuchu. najwięcej tłuszczu mam na boczkach
W którym miejscu najszybciej chudniesz : plecy
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: siewy w domu
Co lubisz jeść na śniadanie:owsianka, jaja
Co lubisz jeść na obiad :kasze, ryż, ziemniaki i jakieś kawał mięsa
Co jako przekąskę :owoce (do niedawna za dużo ich jadłam)
Co jako deser :najchętniej wszystko co słodkie i niezdrowe
Ograniczenia żywieniowe :brak
Stan zdrowia:chyba dobry
czy regularnie miesiączkujesz:tak
czy bierzesz tabletki hormonalne:nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza:nie
czy rodziłaś:nie
Preferowane formy aktywności fizycznej:domowa siłownią, rower. Nie lubię biegać w teranie.
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty :białko fit max pure amrercian. wiem, ze jest ono chyba niezbyt dobre ale takie mi w sklepie polecili. Już na wykończeniu jest
Stosowane wcześniej diety : brak, od roku jadłam "zdrowo". Po za paroma rzeczami zgadzało by się to z tym co jedzą ladies. Nie liczyłam kalorii. Jak zaczęłam liczyć to okazało się, że jem mniej niż myślę. Byłam przekonana że jem dużo a wyszło, że to było ok. 1700 kcal dziennie.

Jedzenie:


Masło orzechowe robię sama z orzechów włoskich i laskowych.
Chleb kupuję. Jest na zakwasie. Mam w planach sama zacząć robić. Podglądam dział kuchnia i będę próbować nowych potraw. Wyrzucam warzywa z puszek.

Zdjęcia.

3 miesiące ćwiczeń dzisiaj mija. Waga pokala dzisiaj znowu więcej. 58,2 kg. Zawsze mi się wydawało, że to strasznie dużo. Nadal w rozmiar 34 się mieszczę, choć spodnie rurki w dolnej części ud (powyżej kolan) bardzo się ciasne zrobiły. W weekend się ciasta najadałam. Nie wiem może to od tego 3 dni miałam problemy żołądkowe. Albo to był jakiś wirus. Jeśli ktoś zagląda to zdjęcia są stronę wcześniej. Gdyby nie ta falda na brzuchu i plecach było by całkiem fajnie. Trochę mi się chyba na brzuchu też odłożyło. Zawsze miałam problem z tym miejscem. Od stresu mi się w takich dziwnych miejscach i bardzo nie równomiernie odkłada. A niestety stresuje się wszystkim i to bardzo. Teraz robię sobie tydzień przerwy a potem chyba przerzucam się na siłownię zamiast ćwiczenia w domu. Rozważam to jeszcze.

Dzisiaj trening B dla zielonych. Kiepsko u mnie z tymi obciążeniami. Na prawdę było mi ciężko choć tych kg tak mało.
plank max czas: 1,30 min. 1,10 min
Martwy ciąg z hantlami: 15x20kg, 15x20kg
Wykroki z hantlami 15x20kg, 15x20 kg (pod koniec było trochę cięzko z rownowagą)
wyciskanie hantli leżąć 15x 12 kg (2x6), 15x 12kg
Wyciskanie hantli stojąc na barki 15x 12 kg (2x6), 10x 12kg (nie dałam rady 15)
uginanie przedramion 15x6kg (na lewą i prawą), 15x6kg (prawa), 12x6kg (lewa)
wyciskanie francuskie stojąc 15x6kg, 15x 6kg

Dzisiejsza miska.Zrobiłam sama majonez z oliwy i jajka.Dzisiaj za dużo tłuszczy ale miałam dzisiaj niezaplanowany wyjazd i wrócłam godna jak wilk i rzuciłam. się na masło orzechowe. Staram się układać jadłospis dzień wcześniej. Mogę jeść 80g tłuszczy? Nie będzie za dużo?









Zmieniony przez - dzoana86 w dniu 2013-09-09 22:55:28

Ech, ta pani Ch... Nie wiem, jak trener może cokolwiek obiecywać nie pracując indywidualnie z daną osobą Pod pierwszy z siedmiu grzechów głównych to podchodzi

No mniejsza, z tym. Ładna dziewczyna jesteś, jeśli będziesz pilnować michy, ćwiczyć ciężko siłowo na submaksymalnych ciężarach i trzymać się z dala od wariackich aero, to zrobisz się na bóstwa fitness. Mam na myśli sylwetkę w stylu bikini pro, a nie chudość prostokąta
Powiem jedynie, że masz już teraz dużo, dużo lepszą sywetkę niż ta pani od hopa-hopa Dietę masz już niezłą, ale w miarę czasu będziesz musiała prawdopodobnie skoczyć w górę z kalorycznością, z węglowodanów. Szczupła jesteś, masz dobrą tolerancję insulinową, ćwiczysz siłowo, więc głupotą byłoby odbierać organizmowi cenne paliwo.
Trzymaj na razie na 2000kcal, 130g białka, 80g tłuszczu będzie ok, ale dobijaj węglowodanami do 2000kcal. Nie zapominaj o owocach i warzywach sezonowych, krajowych; teraz mają najwyższą wartość odżywczą.

Aaa, daj filmiki do kontroli z poszczególnych ćwiczeń, bo widzę pewne chodakowe naleciałości
A pamiętaj: jaki trening, taki posęp, a w ostatecznym rozrachunku: taka sylwetka Spojrzyj tutaj dla inspiracji

https://www.sfd.pl/-t667585-s81.html#post6

Dam filmy niedługo. Teraz jestem u rodziców ale jak wrócę do domu to się sfilmuje. Węgli dodam. Ciężko mi one wchodzą ale widzę że za mało. Mieszkam na wsi i mam dostęp do świeżych warzyw i owców. Wkrótce zabieram się za własnych chleb (piekarnik mam zepsuty) i domowe wędliny zrobię.

Miska na dzisiaj




Zmieniony przez - dzoana86 w dniu 2013-09-10 12:22:36

Muszę się koniecznie wybrać do kogoś kto mnie nauczy pożądanie techniki. Całkiem źle robiłam plank. Za bardzo ciało do dołu opadało.
Dzisiaj trenig A. Dałam bym w sumie radę większe obciążenie ale największy problem stanowi to, że hantle dosłownie mi się wyrywają z rak.
1) Wznosy nóg z leżenia 15, 15
2) Wspięcia na palce obunóż 15x 25kg, 15x25kg
3) Przysiady klasyczne z hantlami
4) wejście na ławkę z hantlami 15x25 kg, 15x25kg
5) wznosy z opadu 15, 15
6) Pompki klasyczne max powtórzeń 20, 17
7) Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia, oburącz 15x9kg, 15x9kg
8) Pompki w podporze tyłem 15, 7

Mam dobry apetyt. 2 tys kalorii wchodzi bez problemu. Wcześniej ledwo 1700 dałam rade.
Czy fasolkę szparagową liczyć czy jako zielone warzywa?

szparagowa jest zielona

dzisiejszy:
1) plank: 1,40, 1,10
2) Martwy ciąg z hantlami 15x24kg, 15x24kg
3) Wykroki z hantlami 15x20kg, 15x20kg
4) wiosłowanie hantelką 15x9kg, 15x9kg
5) wyciskanie hantli leżąć 15x12kg (2x6), 15x12kg
6) Wyciskanie hantli stojąc na barki 15x6kg, 15x6kg
7) uginanie przedramion (biceps) 15x6kg, 15x6kg - lewą ręką ledwo dałam rady ostanie 3
8) wyciskanie francuskie stojąc (triceps) 15x6kg, 15x6kg

Miski z wczoraj i dzisiaj:




Mam problem z tym co jeść na kolację. Przeglądam dział z przepisami. Bardzo kiepska ze mnie kucharka. Apetyt mam dużo lepszy. Bez problemu te 2000 tys. wchodzi. Nawet więcej bym dała rady.
Zaczęłam brać antybiotyk na trądzik i dermatolog mi zaleciła nie jedzenie przetworów mlecznych.

1) Wznosy nóg z leżenia 15/15/15
2) Wspięcia na palce obunóż 15x 30kg/ 15x30kg / 15x30kg
3) Przysiady klasyczne z hantlami 15x25kg/ 15x25kg/ 15x25kg - ciężko było pod koniec
4) wejście na ławkę z hantlami 15x22 kg/ 15x22kg/ 15x 22kg - z tym jest najgorzej. Muszę w połowie poprawiać hantle bo mi by z rąk wypadły
5) wznosy z opadu 15/ 15/ 15
6) Pompki klasyczne max powtórzeń 25/ 20/ 13
7) Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia, oburącz 15x12kg/ 15x12kg/ 15x12kg
8) Pompki w podporze tyłem 15, 13, 12
Mam już gryf do sztangi. Miałam dostać stojaki od szwagra ale się rozmyślił więc kupiłam i czekam aż dotrą.

Miski:

Zmierzyłam swój biceps. 22cm. Patyki zamiast rąk. Łydka ma 30cm.

nie widze ani fot ani miski, czemu mi nie wyswietla, jestem zalogowana, wrrrrr