Szacuny
11145
Napisanych postów
51525
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
czy zdarzyło się Wam, że zaczepił Was gość który był absolutnie sam?
mi nigdy
zawsze był co najmniej 3 gości
gość który mnie czepiał przy kumplach swoich jak mnie raz zobaczył sam na sam to tylko łeb spuścił i długa
Szacuny
11145
Napisanych postów
51525
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
rzeczywiscie jest najczesciej tak ze kilku rzuca sie na jednego. sama nie raz widzialam taka sytuacje. w grupie czuja sie pewniej. zaczepki ze strony jednej osoby widzialam tylko ze strony jakis pijaczkow ktorzy nie do konca wiedza co robia, ledwo trzymaja sie na nogach i nastepnego dnia o wszystkim zapominaja.
Szacuny
2
Napisanych postów
260
Wiek
41 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
4314
Prawie zawsze jest tak ze wysylaja najmniejszego,ktory nie budzi wiekszej obawy i b duzo osob sie na to nabiera,albo mu przyleja temu malemu co nas zaczepia albo go zjada,no a w tedy jego super koledzy ktorzy siedza obok na lawkach lub w bramie musza bronic swojego biednego kolegi i maja pretekst zeby nam wpie*****,tak to wyglada
ale zdazylo mi sie kiedys ze zaczepil mnie 1 koles,b pewny siebie,to znaczy puscil pare ogranych tekstow,bo jak to stwierdzil "patrzalem sie" i mialem w oku "problem" (co za durnota) no ale zdziwil sie bo go poprostu zignorowalem i chyba nie wiedzial co zrobic i to jest dobry sposob na takich typkow,wale takie przejawy d****izmu,nie warto za to dostac kosa w brzuch,wiecej nic nie powiedzial ani kolegow tez nie widzialem
Szacuny
20
Napisanych postów
4951
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
31541
No wlasnie! Kolego ostatnio szedl sobie kolo pizza hut, bardzo niepozorny koles, nie wyrozniajacy sie z tlumu... Podchodzi do niego ciawus, taki grubas i ma jakies obiekcje do kolezki doszlo do przepychania... Dlugo to przepychanie nie trwalo, poniewaz koles trenowal siedem lat Taekwondo. Cygan przyjal na twarz taki obrot ze zwijal twarz... dosc dlugo :) Niestety kolega musial salwowac sie uciekczka do taksowki poniewaz rodzina czy inne bydlo tego cygana spieszylo z odwetem
GARY_25, Pozdrawia.
Moderator dzialu Combat / Samoobrona.
"Najwyższa gałąz nie zawsze jest najbezpieczniejszym schronieniem"
"Najwyzsza galaz nie zawsze jest najbezpieczniejszym schronieniem"
Szacuny
11145
Napisanych postów
51525
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Znam gościa(rocznik 85., trenowal jakies 9 lat jj) wyglada niepozornie i raz go zaczepił jeden koleś, jakis mlody lump. Koleś nie zastanawial sie dlugo i na haslo w stylu "masz drobne ?" prz*******lil lumpowi prosto w ryj, tak, ze tamten sie przewrocil. Tylko, że kiedy wstawal, to wyciągnął kose, machnal nia tak, że rozcial kolesiowi kurtke(pora byla raczej zimowa) i przy okazji zrobil mu niezla szramke na brzuchu.. No i oczywiscie lump od razu sie ulotnił..
Szacuny
4
Napisanych postów
1402
Wiek
46 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
32262
to na co ten koles czekal? jak juz decyduje sie uderzac to niech konczy KO (tzn dobija goscia, a nie czeka az wstanie). ulica to nie mata treningowa, gdzie po sparingu wszyscy sobie pieknie dziekuja i ida z usmiechem do szatni.
Nie dyskutuj z d****em bo najpierw ściągnie cię do swego poziomu a potem pokona doświadczeniem
Szacuny
11145
Napisanych postów
51525
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Kiedyś szedłem sobie z dwoma kumplami kolo takiego zalewu. Patrzymy siedzi sobie jakiś typek z dziewczyna, niby zajęci ssobą. I nagle kolo zaczyna nas bluzgać, nie wiadomo skąd. Nas trzech-on jeden leszczyk-gdzie tu haczyk? Albo miał gdzieś schowanych 20 kumpli dresów, albo karabin, albo myślał że jak jest z panną to się może popisać, bo mu nic nie zrobimy... No i tak było, po ostrej wymianie zdań zamknął się, ale ja się do tej pory zastanoawiam co to za samobójca był???