czy mam szansę

Mam kilka pytań odnośnie sportu. Trenowałem nieco na siłowni, ale nie wiele, nieregularnie. Nawet w tym roku - styczeń, luty, marzec, ale potem przestałem i na nic się to zdało.Chodzi o to że nawet jak zaczynam wyglądać jak człowiek to znowu przestaje trenować. Może za dużo chleje. Przez ostatni miesiąc to jeszcze się cofnąłem, wiąc cokolwiek zrobiłem w tym roku poszło na marne. Postanowiłem jednak rzucić chlanie i na poważnie zająć się treningiem. Lubie wykonywać ćwiczenia kulturystyczne, ale za jakieś pół roku chciałbym trenować głównie trójbój. Poza tym od września chciałbym się zapisać na Taekwondo, wyczytałem że to Taekwondo olimpijskie.
Mam pare pytań:
Czy ten rodzaj sportu nadaje się też na ulice? czy tylko jest dobry w sali gimnastycznej i na zawodach.

Czy zaczynając tak późno trening (mam 21) można dojść w trójboju do dużych ciężarów?

Wiem że chlanie szkodzi strasznie, jestem bardzo słaby, a jak jest z fajkami. Czy żeby wynieść cokolwiek z treningu musze być abstynentem?
Bardzo prosze o jakiś kierunek, wskazówki. Chciałbym być uczestnikiem forum jako trenujący, a nie tylko obserwować. Z góry dziękuję.

Mistrzem się nie bywa, mistrzem się jest.

To jednak Shidokan. Jutro mam drugi trening. Mieliście racje, że z trójboju nici, przynajmnie narazie. Po pierwszym treningu jeszcze mam zakwasy na udach. Jak się przez długi czas nic nie robiło, to się teraz zdycha. Teraz nie chleje, może wytrzymam tak dłużej.
POZDRAWIAM
Może ktoś trenował Shidokan i podzieli się doświadczeniami? dzięki

Mistrzem się nie bywa, mistrzem się jest.

Dojsc do czegos mozna , ale nie do tego do czego bys deszedl nie chlajac, cpajac, palac itp (genetyka) Nie bardzo wiem jak chcesz polaczyc TKD z 3 bojem, wogule jakiekolwiek sztuki walki z 3bojem ... Jak dla mnie jedno albo drugie, bo inaczej i tu i tu nic nie osiagniesz.


-Jarek

tak, 3boj albo TKD, Normalne ze Kulturysta nie bedzie nigdy dobrym TaeKwonDoka i odwrotnie, nabierjac mase i przybierajac na wadze powiekszajac miesnie tracisz szybkosc ktora jest bardzo wazna na sali, zawodach lub chodzby w samoobronie

ps. i jak chcesz osiagnac efekty w TKD lub 3boju to wstrzymaj sie w chlaniu i cpaniu

pozdroowki

"Czytanie gazet należy zaczynać od działu sportowego. Wiadomości sportowe odnotowują sukcesy ludzi, pierwsze stronice - porażki ludzi"

Ja trenuje Taekwondo WTF i powiem ci szczerze że jeżeli będziesz dalej pił i palił to do niczego nie dojdziesz bo jak patrze na moje treningi to gdyby tam ktoś palił to by nie wytrzymał treningu. Jeżeli chodzi o Taekwondo jako sztukę walki to jest bardzo fajna dużo machania nogami, i trochę dyscypliny. A jeżeli chodzi o ulice to ci nie pomoge bo od kiedy trenuję Taekwondo (2 lata) jeszcze się nie biłem z nikim. Ale z tego co widziałem to jest dosyć skuteczne. Ale i tak trzba dużo trenowac w domu. Jeżeli miałbys okazję to polecam Taekwondo.

Pozdrawiam

Tylko trening czyni mistrza.

Prawde mówiąc ciekawa kombinacja: Chlanie, palenie, siłka i taekwondo... Sorry ale nic z ciebie w tym układzie nie będzie. Po pierwsze jeżeli chcesz coś ze sobą zrobić to wóda i fajki za bardzo ci w tym nie pomogą. Wiem z doświadczenia że ludzie rzucają to wszystko gdy po roku treningów widzą że wyprzedzają ich ludzie ćwiczący trzy miesiące i to tylko dlatego że nie zajmują się chlaniem i paleniem. Jeżeli pytasz o skuteczną na ulicę sztukę walki pasującą do siłki to polecam Bjj, zapasy lub boks. Wiem że to mało odkrywcze ale są one naprawde skuteczne, chociać o potrójnych kopnięciach z podwójnego obrotu możesz zapomnieć... :)

There can be only one!

A pozatym po jakims czasie srtacisz duzo na wadze (w tej kombinacji
woda, faje, sztuki walki , silka)

"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"

Właściwie to postanowiłem rzucić picie, bo tylko komplikuje sprawe. Co do palenia - rzadko pale, ale czytałem w archiwum że palenie nie wiele zmienia.
Co do masy i kondycji to macie racje - nie da się powiązać.
Zastanawiam się teraz czy nie lepiej wybrać innej sztuki walki. Dopiero teraz u nas to otwierają. Na afiszu było napisane: Shotokan karate, połączenie stylów: thai kick boxing, full contact karate i coś tam jeszcze.
Dokładnie się na tym nie znam. Wiem jednak, że w Taekwondo używa się głównie nóg, a karate nikt nie poleca. Thai boxing wydaje się interesujący, chyba najpierw zapisze się na to, żeby ocenić czy mi podchodzi.
Co do trójboju, myślałem o treningu w przyszłości. W najbliższym czasie chce się wziąć za program na kondyche, oczywiście na siłowni. Do tego pływanie też dobrze robi. Byle bym tylko znów nie zaczął chlać.
Dziękuje za rady i pozdrawiam.
Bede wdzięczny jeśli mi ktoś na pisze na temat tego karate. Dzięki.


Mistrzem się nie bywa, mistrzem się jest.

Może to było Shidokan, właściwie tego nie wiem.
Ta trzecia technika, o której zapomniałem to Grappling, ale to też mi się z niczym nie kojarzy. Przejrze jeszcze konkretnie archiwum tam napewno coś znajde.
I jeszcze jedno może ktoś rozwinie skrót Bjj. Wszędzie to widze, ale każdy urzywa skrótu. Dziękuje


Mistrzem się nie bywa, mistrzem się jest.

Bjj - brazylijskie jiu-jitsu

"Bycie przygotowanym do wojny jest najlepszym sposobem zachowania pokoju"

Nie polecam ci karate shotokan. Jest dobre jeśli chodzi o pokaz, ale w realnej walce nie sprawdza się, a wręcz przeciwnie można nabrać złych nawyków.

WALCZ DO KOŃCA A ZWYCIĘŻYSZ

Kasperek chyba nigdy nie widział w akcji karateki shotokan.
Osobiście ćwicze ponad 2 lata i na ulicy przed większym od siebie obroniłem się bez problemu(sam ie jestem mały).
Wszystko zależy od trenera

Paweł