Mam 29lat, 170cm wzrostu, waze ca. 64kg (nie mam wagi;). W pasie 75, biodra 101, uda 56. Pracuje dlugo przed komputerem.
Zaczelam diete niskoweglowodanowa (poczatkowo ok. 20g, ale to jest tortura dla mnie, teraz 30-35g) i na poczatku staralam sie troche pakowac tluszcze gdzie sie da. Teraz raczej bialko i warzywa (z nich sie wlasnie uzbiera owe 35g), zero owocow, sporo serow zoltych i majonezu, wiec tluszczu z 45g bedzie. Bialka ostatnio wyliczylam 130g - czy to nie przesada? Na jedno posiedzenie wciagam czasem 400g poltlustego sera bialego.
Na jakims linku znalazlam licznik kal i wychodzi mi, ze zjadam 1300-1500 kcal dziennie. Jak czuje glod to cos dozwolonego podzeram. Problem z moja praca i nieregularnym jedzeniem (czasem siedze glodna i nie moge nic zjesc, np. dopiero za 2-3 godz). Rano kawa na czczo (duze kubki dwa z niewielkim mlekiem). Pierwszy posilek ok. 11-12 godz. (bialy ser poltlusty, czasem feta + ogorek i rzodkiewki, czasem pomidor). Popoludnie i wieczor roznie - smazony camembert, pieczony pstrag albo losos, salatka z sera zoltego i tunczyka (alternatywnie!), salatka z warzyw ze smietana. Nie jem miesa.
Staram sie biegac 2-3 razy w tygodniu 30 min. wg programu marszobiegow (idzie sympatycznie) w 60-70% max tetna. Biegi wieczorem, 19-20 godz. Ale z tym jest roznie, i czasami tydzien bez biegow. Troche pobolewaja mnie tez kolana, choc moje tempo biegu naprawde niewielkie jest.
W ogole duzego spadku wagi nie zaobserwowalam (no ale tez przeciez zapracowalam na te swoje kilogramy nie w tydzien), ale po miesiacu takiej diety chyba jest nieco zbyt slabo (ok. 2kg). A moze nie. Tak naprawde to potrzebuje potwierdzenia ze to ma sens.
I co dalej z lowcarb? I jak bardzo low??
Czy 'ladowanie wegli' w moim przypadku ma sens? Tak naprawde bardzo brakuje mi owocow - na ile moge sobie pozwolic w tym kierunku? Czy rozgrzeszenie dostane za wieczor z arbuzem?
Realnie patrzac nie jestem w stanie zintensyfikowac cwiczen fizycznych, w czasie roku szkolnego bedzie jeszcze gorzej, choc w ciagu dnia dodatkowo ok. 30 min. marszu mam.
Co dalej droga Redakcjo?? Bede bardzo wdzieczna za jakakolwiek pomoc.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczow.