poniedziałek - piatek:
pobudka godz. 5:45;
śniadanie (pełnowartościowe) godz. 7:00;
pierwszy posiłek w pracy (koktajl energetyczny: mleko, pół kostki twaróg chudy, banan, 100g mieszanki zbóż; słonecznik, kakao itp.) godz. 11:00;
drugi posiłek pracy (koktajl energetyczny) godz. 15:00;
trzeci posiłek w domu (obiad - raczej mniej kalorii niż w koktajlach w pracy) godz 18:30;
trening 21:00;
5 posiłek (bogaty wyłącznie w białko) 22:30;
sen 23:00
czy jest to typowy zjazd energetyczny? nie koniecznie. jak pisałem w pierwszym poście. jak już uda mi sie "zmusić" i ruszyć na trening to okazuje się że energii jest dużo. wraca ochota - endorfiny skaczą i nawet przez chwilę nie pomyślę żeby kończyc trening. wręcz przeciwnie nabieram ochoty na kolejne ćwiczenia i więcej powtórzeń.
Zmieniony przez - Shao-Kahn w dniu 2017-06-15 16:23:29
Zmieniony przez - Shao-Kahn w dniu 2017-06-15 16:27:48