Dobry debiut może być zapowiedzią szybkiego dalszego rozwoju, ale! nie zawsze się to udaje. Startując po raz pierwszy, zawodnik sam „ustawia sobie poprzeczkę” poniżej której zejść „nie może” (nie powinien) - mam tu na myśli formę startową, „przygotowanie sceniczne”. Aby start był udany trzeba „wykonać porządną robotę” w zakresie treningu siłowego, prezentacji, a także „głowy”, czyli uporządkowanie myśli oraz całej „życiowej układanki”, polegającej min. na relacjach nie tylko z najbliższymi, ale także z otoczeniem, organizacji życia - obowiązków dnia codziennego itd. To wszystko przekłada się na „to”, co widzimy na scenie – „rozdarte”, niepoukładane życie najczęściej znacząco rzutuje na to, co widzimy na scenie, dlatego być zawodnikiem – nazywać siebie kulturystą, „fitneską” itp. w moim odczuciu to zorganizowany, poukładany (…) ,uporządkowany człowiek sukcesu … mylę się? Chyba nie :)

To co zaprezentował Wojciech zdecydowanie stawia go w świetle doskonałego, zorganizowanego, kontrolującego swoje życie w pełni, człowieka sukcesu. Nienaganna forma, której osiągnięcie niewątpliwie jest dziełem świadomej, profesjonalnej pracy, pod okiem prawdziwego trenera.

Przodem – dobre proporcje ciała pionowe i poziome, szeroka obręcz barkowa, wąski pas, pełne nogi. W pozie „z bicepsami” ramiona dobrze się prezentują, dwugłowy ramienia (biceps) jest pełny na całej długości - od przyczepu do przyczepu, mocno oddzielony od tricepsa. Rozciągnięte w tej pozie mięśnie klatki piersiowej i brzucha są dobrze widoczne. Mięśnie nóg – czworogłowe głęboko się separują, widać wszystkie głowy, mniej wyraźne w górnej części przy biodrze, słabiej widoczne mięśnie krawieckie.

Bokiem - wszystkie proporcje dokładnie się potwierdzają, głęboki stopień odtłuszczenia ciała uwidacznia nam szczegóły – prążkowanie klatki piersiowej, która jest dobrze wypełniona na całej powierzchni, głęboko oddzielony mięsień naramienny od mięśni ramion, mięśnie brzucha (zębate, skośne i górna część skośnych-widoczne nad prawym przedramieniem), w obrębie bioder jest trochę gładko, jednak widać prążkowanie pośladka. Smuga biodrowo – piszczelowa jest głęboka, oddziela mięśnie czworogłowe od dwugłowych.

Tyłem – ramiona w pozie “bicepsy tyłem” dobrze wypełnione, gęste mięśnie naramienne, na których można wyodrębnić poszczególne aktony (przednie, boczne i tylne), widoczne bicepsy, mięśnie ramienne i poszczególne głowy tricepsów. Mięśnie grzbietu – czworoboczne, widać mięśnie obłe wielkie i mniejsze, najszersze grzbietu, widoczny grzebień biodrowy. Pośladki prążkują się a mięśnie nóg dzielą – dwugłowe, półbłoniaste, półścięgniste.

Poza „nogi i brzuch” - bardzo dobra – wszystkie mięśnie widoczne (proste, zębate, skośne zewnętrzne).

Poprawy wymagają mięśnie nóg w części górnej. To pierwszy i bardzo dobry start tego zawodnika, jego sylwetka jest zgrabna (proporcjonalna) i estetyczna, dalsza praca niewątpliwie powinna prowadzić do zwiększenia masy mięśniowej (z czasem, gęstości, jakości ) oraz doskonalenia proporcji ciała.

Ale jest coś więcej, bardzo dobra prezentacja i świetny układ dowolny w poważnym klimacie, wyszukane, płynnie wykonywane pozy i przejścia między nimi.Przygotowanie „takiego” pozowania wymaga wiele czasu, ale również „miłości” do tego sportu. Plastyka ruchów i drobiazgowo „poukładane” pozy - oglądanie układu dowolnego to wielka przyjemność dla widzów. Oby tak dalej.

Sylwetki polskiej sceny kulturystyki i fitness - Wojciech Pasiut

Źródło: facebook.com

https://www.youtube.com/watch?v=cEEaI-SExOs

https://www.youtube.com/watch?v=gmVCJsVfqCM

Komentarze (0)