Pokrzywa indyjska, występująca powszechnie pod wieloma nazwami, takimi jak forskolina, szałwia indyjska, coleus czy pochwiatka, jest bardzo ciekawym związkiem, coraz bardziej rozpoznawalnym w świecie suplementacyjnym z uwagi na pojawiające się badania świadczące o jej istotnym wpływie na lipolizę tkanki tłuszczowej. Przeanalizujmy wnioski z nich wypływające i to, w jakim stopniu rzeczywiście suplementacja nią warta jest naszych pieniędzy.
Charakterystyka
Jak sama nazwa wskazuje, pokrzywa indyjska pochodzi głównie z obszarów Indii, jednak uprawiano ją również w okolicach Sri Lanki czy Tajlandii. Ekstrakt z niej stosowano już setki lat temu w tradycyjnej medycynie hinduskiej. Ekstrakt z pokrzywy indyjskiej – forskolina odkryty został stosunkowo niedawno, bo w 1974 roku w Hinduskim Instytucie Naukowo-Badawczym, gdzie z powodzeniem testowano w badaniach jej działanie określające wpływ na redukcję tkanki tłuszczowej. Wykryto, że za właściwości pokrzywy indyjskiej odpowiadają takie związki, jak:
- koleon
- koleonol
- koleanol
- barbutazyna
- acetoxycoleosol
- deoxycoleonol
- dialdehydy
- krocetyna
- plektryna
- plektirinon
- secoabietan
Redukcja tkanki tłuszczowej
Obecność ekstraktu z pochwiatka nie bez powodu jest dość powszechna w popularnych spalaczach tkanki tłuszczowej. Wynika to z wpływu na wzrost adenylocyklazy – enzymu stymulującego inne enzymy do regulowania masy mięśniowej oraz inicjowania procesów lipolizy (redukcji tkanki tłuszczowej). Przyspiesza on transport tkanki tłuszczowej do komórek mięśniowych w celu jej spalenia. Co ciekawe, procesy te przyczyniają się również do hipertrofii mięśni. Forskolina bierze udział więc w wykorzystaniu tkanki tłuszczowej na procesy energetyczne, w wyniku zwiększenia termogenezy organizmu.
Bardzo ciekawe badanie w tym kierunku przeprowadzono w 2005 roku, przez Department of Health, w University of Kansas. W badaniu wzięły udział dwie grupy: placebo oraz stosująca suplementację forskoliną, w ilości 25 mg, dwa razy dziennie, przez 12 tygodni. Grupa stosująca forskolinę zanotowała spadki tkanki tłuszczowej rzędu -4,52 kg. Podczas gdy placebo tylko -0,51 kg.
W randomizowanym badaniu wykonanym przez Patel Research Centre for Chemistry and Biological Sciences w Indiach określono, iż 12-tygodniowa suplementacja forskoliną, przeprowadzona na grupie 60 osób, dała wyniki w postaci -1,73 kg w porównaniu z placebo +0,25 kg. Stosowano ilość składnika aktywnego wynoszącą dwie porcje po 25 mg. Poziom tkanki tłuszczowej zmniejszył się o 0,46%, gdzie w grupie placebo wzrósł o 0,68%. Co ciekawe, zanotowano również poprawę ogólnego zdrowia. Spadek poziomu cholesterolu i poprawę proporcji lipoprotein LDL : HDL.
Testosteron
Forskolina posiada również udowodnione właściwości zwiększające poziom testosteronu w naszych organizmach. Większy testosteron równoznaczny jest z lepszą regeneracją, hipertrofią mięśni czy wzrostem libido.
W badaniu przeprowadzonym w 2005 roku, przez Godard, Johnson i Richmond określono wpływ suplementacji forskoliną na poziom całkowitego i wolnego testosteronu u mężczyzn. Po 12 tygodniach stosowania 25 mg dwa razy dziennie substancji aktywnej naukowcy wywnioskowali, iż poziom całkowitego testosteronu wzrósł o 16,77%, a wolnego o 3,47% w porównaniu z grupą placebo, gdzie nastąpiły spadki całkowitego poziomu testosteronu o 1,08% i wolnego o 4,11%.
Podsumowanie
Forskolina jest bez wątpienia ciekawym związkiem, mającym udowodnione działanie redukujące poziom tkanki tłuszczowej, a przy okazji posiadająca kilka innych prozdrowotnych właściwości. Zdecydowanie najlepiej sprawdza się u osób ze sporym nadmiarem masy ciała.