Jako że zbliża się Now Rok, zaraz po świętowaniu złapie nas sumienie, sięgniemy po kartkę oraz długopis i zanotujemy postanowienie noworoczne, które dotyczy naszej sylwetki, czas nieco przybliżyć sposób na jego powodzenie. Sam wybór postanowienia zazwyczaj jest dość łatwy, nie mamy problemów z zaznaczeniem tego, co chcemy robić, a działania początkowe są dość jasno określone.

  1. Padł wybór… czas zmienić swoją sylwetkę!
  2. Zmień nawyki żywieniowe
  3. Stosuj metodę małych kroków
  4. Sprecyzuj cel
  5. Notuj postępy
  6. Zaproś kogoś do wspólnego postanowienia
  7. Podsumowanie

Padł wybór… czas zmienić swoją sylwetkę!

Wiemy już, że mamy zamiar nieco przebudować swoje ciało, jednak zazwyczaj nie wiemy do końca jak tego dokonać. Na myśl przychodzi zakup karnetu na siłownię. Wiedząc już, że chcemy wybrać się do fitness klubu, musimy pamiętać o jednej ważnej kwestii. Wybór aktywności, poprzez którą chcemy osiągnąć nasz cel, będzie rzutował na to, czy wytrwamy w postanowieniu.

Warto więc, przed postawieniem ostatecznej decyzji, wybrać się na siłownię i trenować z ciężarami, jak również skorzystać z ofert ćwiczeń grupowych, które mogą bardziej przypaść do gustu kobietom.

Panowie zazwyczaj preferują trening siłowy, gdyż ich celem jest zmiana kompozycji sylwetki. Panie z kolei zazwyczaj chcą pozbyć się kilku nadprogramowych kilogramów, a kształtowanie ciała za pomocą rozbudowy tkanki mięśniowej zazwyczaj jest celem drugorzędnym.

To, jaką formę aktywności wybierzecie, powinno zależeć od tego, czy sprawia ona wam przyjemność, czy też nie. Oczywiście pamiętać należy o tym, że postanowiliście trochę schudnąć, a trening musi stawiać przed wami pewne wymagania. Nie może być to na zasadzie godzinnej pogaduchy z kolegami czy koleżankami, która kończy się brakiem kropli potu na skroni.

Zmień nawyki żywieniowe

W mojej opinii zmiana nawyków żywieniowych powinna nastąpić dopiero po 2-3 tygodniach. Oznacza to, że nie powinniśmy wykorzystywać od razu dwóch mechanizmów zmiany sylwetki, co może powodować zbyt mocne obciążenie dla psychiki.

Czasem wygospodarowanie czasu na trening u osób początkujących graniczy z cudem, a kolejne obciążenia czasowe, jak przygotowywanie posiłków, może okazać się "gwoździem do trumny" naszego postanowienia. Dlatego na start lepiej zrezygnować z szybkich przekąsek, słodyczy, słodzonych napojów, fast-foodów, bez wdrażania drastycznych zmian.

Stosuj metodę małych kroków

Nie rzucaj się na wiele metod i zmiennych naraz. Wykorzystanie samej aktywności fizycznej jest doskonałym sposobem na to, aby poznać reakcje organizmu, który potrzebuje około 2-3 tygodni do przywyknięcia do rutyny treningowej.

Zbyt duża ilość zadań, jakie sobie wyznaczysz, spowodować może brak ich konsekwentnego wypełniania, co skończy się z kolei tym, że zaczniesz omijać zajęcia czy podjadać posiłki niemieszczące się w jadłospisie osoby trenującej. Przecież skoro pominęłaś/pominąłeś jeden trening, również jedna pizza nic nie zmieni. Zgadza się, jednak zazwyczaj od opuszczenia jednego treningu się zaczyna, a kończy na tym, że zaczniesz tylko chodzić na pizze.

Sprecyzuj cel

Brak konkretnego celu i ukierunkowanych działań zazwyczaj będą powodować kiepskie efekty. Oznacza to, że chcąc zbudować masę mięśniową, musisz trenować i jeść pod tym kątem. Podobnie wygląda kwestia utraty masy ciała, która posiada odmienną strategię niż budowanie mięśni. Brak konkretnego celu działania nie przyniesie zbyt szybkich rezultatów, co będzie działało demotywująco.

Notuj postępy

postępy

Nic nie daje takiej satysfakcji jak progres, który widać gołym okiem. O ile postępy wizualne czasem trudno dostrzec, gdy oglądamy siebie na co dzień w lustrze, o tyle masa ciała, obwody czy postępy siłowe na treningu, będą suchym faktem, że nasze ciało się zmienia.

Dobrą opcją jest wykonywanie zdjęć, które będzie można porównać z poprzednimi fotografiami, aby wychwycić wizualne przemiany. Będzie to znakomita opcja, aby podtrzymać poziom motywacji i dalej brnąć w postanowienie.

Zaproś kogoś do wspólnego postanowienia

Partner treningowy będzie czasem osobą, która spowoduje, że będzie chciało Ci się wyjść z łóżka i ruszyć tyłek na trening. Co więcej, możecie się umówić, że każda nieobecność na treningu któregoś z partnerów oznaczać będzie zakup szejka białkowego na następnym treningu czy wykonanie jakiegoś karnego ćwiczenia.

Podsumowanie

Wybór aktywności fizycznej jako postanowienia noworocznego, jest na pewno pomysłem trafionym. Jednak, aby było one konsekwentnie realizowane, potrzeba odpowiedniego działania, które musi przebiegać stopniowo. Podobnie jak z rzucaniem jakiegoś nałogu, gwałtowne odcięcie od substancji uzależniającej może powodować szybką chęć powrotu do nałogu, tak zbyt intensywne treningi mogą skutkować porzuceniem aktywności.

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (2)
M-ka

W kwestii diety - opracuj sobie kilka smacznych, szybkich i łatwych przekąsek ratunkowych, zarówno w domu, jak i do pracy.
Zdrowy posiłek też może być szybki, a często ratuje przed sięgnięciem po niezdrową żywność.
Podstawą powinno być białko, ponieważ dobrze syci, plus trochę zdrowych węglowodanów i w miarę możliwości odrobina zdrowych tłuszczów.
Np.jajka gotowane lub jeszcze szybciej sadzone, kromka razowego chleba cienko posmarowana masłem, warzywo (ogórek, pomidor).
Śledzie w occie, buraczki ze słoika lub pieczywo.
Serek mozzarella, warzywo.
Koktajl z dodatkiem odżywki białkowej (jogurt/kefir, płatki zbożowe, odżywka, banan lub jakieś owoce jagodowe).
Jabłko, duża garść orzechów lub migdałów.
Puszka lub lepiej słoik fasolki w pomidorach lub innych strączków, które lubimy.
Kromka chleba z serem żółtym + warzywo, owoc.

Nie są to może posiłki perfekcyjne, ale dużo lepsze od fast-foodów czy słodyczy, po które łatwo sięgamy w chwilach głodu i ratują przed całkowitym zawaleniem diety i wyrzutami sumienia.

0
M-ka

Z mięsnymi posiłkami jest trudniej, powinniśmy raczej oduczać się od jedzenia wędlin, ale np. słoik flaczków dobrej firmy albo jakiś inny chudy mięsny wyrób w słoiku może sobie stać w szafce, czekając na okazję.
Ratowanie się w ten sposób z biegiem czasu wchodzi w krew i zastępuje gorsze nawyki.
Sama bardzo z tego skorzystałam i polecam.

0