Marie Wold to wpływowa dwudziestotrzyletnia influencerka fitness online oraz zawodniczka z Minnesoty. Jej przygoda z fitnessem jednak nie zaczęła się dobrze, ponieważ zadręczała swoje ciało dążąc do wyglądu modelek z magazynów lub telewizji. Wygląd był jej obsesją przez wiele lat i doprowadził do stanu krytycznego w liceum. Nieważne, co robiła, ile jadła, ciągle była niezadowolona z tego, jak wygląda. Cele, które postawiła przed sobą, okazały się z perspektywy czasu nierealne. W pewnym momencie Marie postanowiła zacząć podnosić ciężary i zastosować bardziej zbilansowaną dietę. Po lepszych i gorszych okresach, nareszcie wróciła na prostą ku zdrowemu trybowi życia. Obecnie ponad 200 tysięcy osób obserwuje jej codzienność na Instagramie. Zaraża swoim optymizmem, czaruje uśmiechem i ewidentnie widać, że słabsze czasy ma za sobą.

Jednak, aby tak rozwinąć swoją karierę celebrytki social mediów, przyznaje, że sama obserwowała wiele osób, medytowała i starała się pozbyć stresu. A jednak, na tej drodze podjęła inną decyzję: postanowiła zacząć startować w zawodach fitnessowych. Podczas Junior National NPC Bikini Class D oraz kilka miesięcy później w Universe Championships zajęła 16 miejsce. Pomimo lęku przed występowaniem na scenie, postanowiła nie odpuszczać treningów i w kolejnych zawodach Minnesota State Championships zajęła już pierwsze miejsce.

Okazało się, że po raz kolejny wpadła w tę samą pułapkę, ponownie wygląd stał się obsesją. W 2018 roku z perspektywy czasu, Marie sama stwierdza, że paradoksalnie im luźniejsze stawały się na niej jej ubrania, tym mniej lubiła siebie. Na szczęście i ten dołek psychiczny minął. Wold prowadzi obecnie szkolenia online, ale to głównie na Instagramie kontaktuje się bezpośrednio ze swoimi obserwatorami i dzieli się swoim doświadczeniem. Pokazuje, jak polubić swoje ciało oraz utrzymać je w dobrej formie.

Co ciekawsze, krytykuje wygląd zawodniczek konkursów fitnessowych. Wielokrotnie w swoich postach podkreśla, żeby nie podążać i nie stawiać sobie za cel, właśnie takiej sylwetki, ponieważ okupiona jest ona przeważnie bardzo ciężkim treningiem, restrykcyjną dietą, co u kobiet może powodować zaburzenia normalnego funkcjonowania organizmu. Pod jej postami często wypowiadają się uczestniczki zawodów i bardziej lub mniej anonimowo potwierdzają słowa Marie. A jakie jest wasze zdanie?

Komentarze (8)
ojan

Zdecydowanie wolę dążyć za sylwetką w formie startowej niż zadowalać się otłuszczoną. Jakoś ostatnio często chwali się grubaski i każe im się być z tego zadowolonym.

4
Kejlon

Jak ona nawet otłuszczona nie jest.

6
kaka21

Chwali się grubaski ? w którym miejscu ona jest grubaską? To jest ładne co się komu podoba ale nazywanie jej grubaską to przesada. Artykuł mówi o problemach z samooceną a nie ocenia czy ona jest ładna albo brzydka. A zaburzenia odżywiania podczas zawodów to żadna nowość, większość kobiet ma problemy z psychiką i hormonami

0
bubumysz

Myślę, że każdy ma swoją własną, idealną sylwetkę, z którą czuje się dobrze. Tutaj na przykład pokazano dwa zdjęcia - weak and exhausted vs. strong and thriving, ok, może ta osoba czuła się wyczerpana mając taką sylwetkę, ale nie znaczy to, że każdy będzie miał tak samo. Ja mam odwrotnie, zawsze byłam bardzo szczupła i, owszem, wpadłam w pułapkę, ale masy. Kiedy w końcu udało mi się dobić do 58kg ładnej, suchej masy, zamiast być zachwycona i "thriving" byłam... wyczerpana. Było mi ciężko i niewygodnie. Zrzuciłam tę ciężko wypracowaną, wymarzoną masę, bo nie czułam się dobrze i nie miałam takiego poziomu energii a nawet siły, jakie mam przy wadze 52kg. To, jak się czujemy, przy jakiej wadze, czy poziomie otłuszczenia, to sprawa bardzo indywidualna, zależy też od genetyki, grubości kości i wielu czynników, nie jestem fanką lansowania jednego wzoru dla każdego.

6
Paatik

W formie startowej ta dziewczyna wygląda jak 40 letnia lub lepiej kobieta. Wolę wydanie "otłuszczone". Inna sprawa, dlaczego ze skrajności w skrajność???

4
natalijka

w tych niby gwiazdach fitness czesto smutne jest to że nawet nie widać że ćwiczą a są gwiazdami. A tak poza tym to super że propaguja sport i zdrowy styl życia :)

5
Asiadm

Jak to mówią - jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Po dziewczynie nie widać że ćwiczy niestety, za bardzo się zalała, ale skoro woli siebie w takim wydaniu to przecież nikt jej nie może zabronić.

1
domosos

Bardzo ładna dziewczyna, nie wiem co niektórzy krytykują

0