Mark Smith jest byłym brytyjskim żołnierzem, który służył w tzw. Grenadier Guards, tworzących “Gwardię Królowej”. Mark, który służył w Bośni i Iraku, stracił prawą nogę w Kanadzie w trakcie przygotowań do swojej kolejnej misji w Afganistanie, podczas ćwiczeń z bronią. Noga Marka została zmiażdżona pociskami i pomimo 24 operacji i 10 tygodni w szpitalu, medycy nie mieli innego wyjścia, jak tylko amputować jego nogę. Gdy jego kariera w wojsku zakończyła się, postanowił zostać kulturystą. Wygrał już ogólnokrajowy konkurs i jest teraz całkowicie skoncentrowany na zostaniu najlepszym niepełnosprawnym zawodnikiem na świecie. W 2016 roku podjął decyzję by startować w zawodach Strongman dla niepełnosprawnych. Aktualnie jego celem jest zostanie najsilniejszym niepełnosprawnym na świecie w ciągu najbliższych pięciu lat. Dotychczasowe zwycięstwa to Britain's Strongest Disabled Man 2016, Arnold's Disabled Strongman Winner 2017 oraz Britain's Strongest Disabled Man 2017


Przeczytajcie jego historię:

"Jestem brytyjskim weteranem sił zbrojnych i przez 10 lat służyłem w pierwszym Batalionie “Grenadier Guards”, podczas operacji w Bośni, Iraku i Afganistanie oraz na Jamajce, Falklandach, Kenii i Kanadzie. W 2011 r., podczas szkolenia przed powrotem do Afganistanu, brałem udział w incydencie z ostrzału na żywo, który spowodował, że dostałem kilka strzałów z pistoletu zarówno do prawej nogi, jak i prawego ramienia. Byłem reanimowany sześć razy w ciągu kilku następnych dni i byłem podtrzymywany przy życiu. Obrażenia spowodowały amputację mojej prawej nogi powyżej kolana i spędzanie 10 tygodni w szpitalu. Miałem ponad 20 operacji i straciłem prawie 30 kg masy ciała.

Po dwóch latach rehabilitacji, nauki chodzenia i biegania na protezie zostałem wykwalifikowanym trenerem piłki nożnej, trenerem boksu i osobistym trenerem oraz zostałem zwolniony z Sił Zbrojnych pod koniec 2013 roku. Byłem trochę zagubiony i nie znajdowałem satysfakcji w treningu osobistym. Szukać nowej ścieżki dla siebie i w maju 2014 r. przeczytałem artykuł o kulturystyce dla takich chłopaków jak ja, osoby niepełnosprawnej, która może stanąć na scenie. Od razu mi się spodobało i zrobiłem krok do przodu. Zacząłem przygotowania- właściwa dieta, treningi, nauka pozowania i mój pierwszy występ na scenie był już w listopadzie.

Pierwszy rok rywalizacji był przytłaczający i miałem szczęście, bo wygrałem swój pierwszy konkurs, co było niesamowite! Kolejne 4 wygrane, podwójne drugie miejsce, gościnny pokaz na IFBB Pro Show i pozowanie na scenie z siedmiokrotnym zwycięzcą Mr Olympia- Philem Heathem!
Otworzyło to przede mną furtkę do magazynu Flex, Muscular Development oraz Train and Muscle & Fitness!

Poza sceną chciałbym pomóc osobom z naszej kategorii rozwijać się zarówno na scenie jak i poza nią. Jak na razie okazało się to wielkim sukcesem - ze wzrostem od 3 kulturystów w 2014 r. do potencjalnie ponad 15 w 2016 r. Poprzez kulturystykę mamy okazję pokazać, co możemy zrobić i zmienić w postrzeganiu niepełnosprawności, a także kulturystyki. Pokazując ogromny pozytywny wpływ, jaki może ona wywierać na osobę niepełnosprawną, a ja sam jestem doskonałym tego przykładem. Chcemy nadal rozwijać się i myślę, że dzięki promowaniu kulturystyki niepełnosprawnych, możemy dotrzeć do jeszcze większej liczby osób, które wciąż mogą nie być świadome istnienia tej kategorii ".

CO GO ZMOTYWOWAŁO, ŻEBY ROZPOCZĄĆ?
"Po amputacji nogi i przeszło 20 operacjach w ciągu zaledwie 10 tygodni, co spowodowało, że straciłem dużo masy i mięśni w bardzo krótkim czasie, do momentu, w którym przyjaciele i rodzina już mnie nie rozpoznali. Ogółem straciłem prawie 30 kg masy ciała. Ważyłem 61 kg- najmniej jak do tej pory. Widząc, że źle wyglądam, było to dla mnie gorsze niż fakt, że straciłem nogę. Obiecałem sobie, że już nigdy nie będę wyglądał tak źle i jak tylko poczuję się lepiej, wrócę na siłownię. Zacząłem trenować, zdeterminowany by moje ciało wyglądało lepiej. "

JAK TRENUJE?
"Próbowałem każdego ćwiczenia i ruchu, który zrobiłby ktoś inny. Z niektórymi radzę sobie dobrze, z innym walczę. Musiałem znaleźć sposób na ich zmodyfikowanie, abym mógł je odpowiednio wykonać. Podczas treningu nóg i pleców muszę używać maszyny Smitha do wykonania przysiadów i martwego ciągu."

JAKĄ MA DIETĘ?
"Nie mogę jeść za dużo węglowodanów, bo wydaje mi się, że bardzo szybko tyję, więc najwięcej ile mogę zjeść to około 240 g węglowodanów dziennie, czyli 30 g węglowodanów na posiłek, rozłożonych na 8 posiłków. Moje posiłki składają się ze 100 g indyka, 100 g ryżu, 1 szklanki szpinaku. Bliżej zawodów podczas redukcji moje węglowodany stopniowo obniżają się do 30g dziennie."

Z JAKIMI PROBLEMAMI SIĘ ZMIERZYŁ?
"Chociaż jestem osobą po amputacji od sześciu lat, operacje na nodze wciąż trwają i za każdym razem, gdy mam zabieg, nie mogę nosić protezy przez około 6-8 tygodni. Ogranicza to moje treningi na siłowni. Mogę jednak trenować, a zwłaszcza wykonywać ćwiczenia na stojąco!"

Komentarze (3)
arthurpetryka

Czyżby to ta porzucona noga tak naszego miszcza podziargała?

0
matikte

Wielki Szacun !!!

0
Jawor50

dla mnie to normalka ,też jestem amputantem --zazdroszczę protezy niech popróbuje poćwiczyć w tej zwykłej podstawowej jaką nam funduje NFZ ----Mocny gość :)

0