Szacuny
550
Napisanych postów
7987
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
99207
2 tygodnie do Roth.. a u mnie tak ;)
- kask do wymiany
- suunto spartan do wymiany
- strój do wymiany
- przednie koło treningowe na śmietnik
- lewy but startowy na śmietnik
- kierownica do wymiany, manetki prawdopodobnie też
oraz:
- biodro zbite i zdarte,
- kolano podziurawione
- lokieć zbity, ale za to ledwo otarty
- lewy bark nieruchomy - nie wiedziec dlaczego, ledwo siniaka widac a otarcie sladowe :)
Dlatego dzis z lozka kibicuje kolegom na trasie IM w Pozaniu ;)
Szacuny
22584
Napisanych postów
11135
Wiek
47 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
356176
Ładnie żeś przytarł glebę. Lepiej niż przy nauce jazdy w czasach przedszkolnych. Zdążysz sprzęt doprowadzić do stanu używalności na Roth? Bo siebie, to nawet jak nie zdążysz i tak będziesz musiał używać. Szkoda, że Spartan okazał się być tak mało pancerny, co mu zrobiłeś, że nie przetrwał? Ambity wyglądają na twardsze - mam nadzieję, że są.
Szacuny
550
Napisanych postów
7987
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
99207
Rower w dwa dni będzie sprawny, ja chyba też, szybko załatwiono mi dziś fizjo, nic nie jest złamane, naderwane ani nawet zwichnięte - potluczenia owszem ale miesnie utrzymaly reszte. Najgorsze sa te paskudne rany, teraz juz nie boli bo zjadlem pigule, nie chcialem przed fizjo zeby w pelni czuc kazdy bol i odrobinke sie umordowalem przez to ;) Strace tydzień plywania ale przy moim plywaniu to niewielkie nieszczescie, zdaze jeszcze kilka razy w piance popluskac przed startem. Dwa dni bez roweru i biegania to tez nie bedzie nieszczescie na moim poziomie ;)
Zegarek zaliczyl potezny szlif po asfalcie, kto wie czy nie uratowal mi nadgartka wszystko biorac na siebie - dzialac dziala ale wyglada jak nieszczescie, sprobuje wybadac czy suunto mi go wyremontuje ale jak ich znam taniej wyjdzie nowy ;) Gdyby to byl ambit naprawilbym sam bo bezele mozna zamawiac a szafir nawet sie nie zarysowal, niestety do Spartana oficjanie nie sprzedaja.