Zerwane więzadła w łokciach

KRAWAT MNIE PROSIŁ O WYSŁANIE TEGO ARTYKUŁU:
Mecze sie juz dobrze ponad 3 lata z bolacymi lokciami i mimo ze bylem juz u conalniej 5 lekarzy i przechodzilem wiele rehabilitacji to wcale nie jest mi lepiej. Dopiero ostatnio bylem u lekarza z naprawde prawdziwego zdarzenia i on 1 stwierdzil ze z tymi lokciami jest cos nie tak, wczesniej inni mowili ze albo nic nie widac i jest loozik albo cos tam motali ale nic dobrego z tego nie wynikalo. Dopiero teraz ten lekarz stwierdzil ze mam pozrywane wiazadla w lokciach i przepisal mi kolagen activ ++ magvit + masc traumel s i powiedizal ze za kilka miesiece ma byc gites. Oczywiscie sprobuje ale moze mial ktos podobne przejscia i moze potradzic mi cos jeszcze?

P O Z D R A W I A M
Członek Mafii DIABLO
''Nigdy nie odmawiam pacieża i alkoholu''

Kontuzje i różnego rodzaju urazy przytrafiają się każdemu, bez względu na wiek, doświadczenie, czy uprawianą dyscyplinę sportową. Również i osobom, które nie trenują, a przypadkiem uległy wypadkowi. W takich sytuacjach niezbędne jest przede wszystkim prawidłowe zdiagnozowanie urazu. Z tym niestety bywa bardzo ciężko. Szczególnie z naszą służbą zdrowia i jej zasadami funkcjonowania. Lecząc się na Narodowy Fundusz Zdrowia nie masz za bardzo możliwości zdiagnozowania poważniejszego urazu jak wspomniane przez Ciebie zerwanie więzadeł w łokciu. Abyś miał 99% pewności co do rodzaju urazu, musiałbyś wykonać prywatnie rezonans magnetyczny. Niestety jego koszt to około 500 zł. Warto go jednak wykonać, aby mieć pewność co do diagnozy. Niestety RTG wykazać może tylko pęknięcia kości, a USG jest badaniem niedokładnym (o ile w ogóle dostaniesz na nie skierowanie). Niestety skierowanie na rezonans magnetyczny jest dość trudne w uzyskaniu, a nawet jeżeli, to zapewne poczekasz ponad rok.

Zakładając jednak, że masz zerwane więzadła w łokciu, to niestety kolagen, magnez z witaminami i maść przeciwbólowa/przeciwzapalna nie pomogą. Więzadła po zerwaniu nie są w stanie się zregenerować. Jednak zerwanie ich akurat w łokciu jest bardzo mało prawdopodobne. Odczuwałbyś to w braku stabilności łokcia.

Niestety nie ma innej drogi niż dokładne rozpoznanie przyczyny problemu. Dopiero wtedy można myśleć, co robić z tym dalej. Zabieg operacyjny, rehabilitacja, czy może po prostu kwestia czasu. aby łokieć się zregenerował.

Jeszcze kazał przekazać ze chodzi minimum 2 x w tygodniu na basen.


P O Z D R A W I A M
Członek Mafii DIABLO
''Nigdy nie odmawiam pacieża i alkoholu''

A moglbys napisac po jakich badaniach to stwierdzil?

Pozdrawiam
M.

Moderator dzialu Prawo, Ekonomia i Gospodarka.
http://www.e-stacja.pl 

Stwierdzil to po rozmowie i obejrzeniu zdjec rentgenowskich. Zapomnialem dodać że ból strasznie sie nasila przy roznego rodzaju szarpnieciach itp.

P O Z D R A W I A M
Członek Mafii DIABLO
''Nigdy nie odmawiam pacieża i alkoholu''

Wlasnie mojego barku nikt nie chce przeswietlic - musze to jakos delikatnie zasugerowac :)

Pozdrawiam
M.

Moderator dzialu Prawo, Ekonomia i Gospodarka.
http://www.e-stacja.pl 

Na pewien okres czasu powinienes zrezygnowac z basenu. Juz lepsza bedzie siownia z bardzo malym obciazeniem.

"Niemoc to piekło, moc to naiwność"

Krawat: Ja musialem zaplacic za przeswietlenie w szpitalu ale przynajmniej nie czekalem 5 h i zdjecia mialem odraz za 10 min po zrobieniu. Mozesz cos jeszcze poradzic w moim przypadku?

P O Z D R A W I A M
Członek Mafii DIABLO
''Nigdy nie odmawiam pacieża i alkoholu''

Wole raczej nie odstawiac basenu na rzecz siłki pozniewac juz tak robilem wczesniej i jak sie okazalo nie bylo to w miom przypadku najlepsze rozwiazanie pozniewac bol w lokciach jeszcze sie nasilal. Moze mi ktos jeszcze cos polecic na pozrywane wiazadla?


P O Z D R A W I A M
Członek Mafii DIABLO
''Nigdy nie odmawiam pacieża i alkoholu''

Najlepiej w ogole na pewniemn czas zrezygnowac z obciazania lokci, a niestety basen bardzo obciaza rece.

"Niemoc to piekło, moc to naiwność"

Mam pewne doświadczenie w leczeniu stawów kolanowych i łokciowych - w końcu robię to od 20 lat. Jestem zdania, że powinieneś zrezygnować CAŁKOWICIE z treningu siłowego na okres 3-4 tygodni. Maści przeciwzapalne (chłodzące) typu Fastum, do tego niesterydowe leki przeciwzapalne np. Dexprofen 3x 150 mg, a co do fizykoterapii - proponowałbym krioterapię miejscową. To jest trudne leczenie, którego nie powinno się zanidbywac, ponieważ może dojść do usztywnienia stawu i ogromnego kalectwa.
Pozdrawiam.

guru

Guru, a co z tym basenem, w koncu tam pracuje sie bardzo duzo rekami.

"Niemoc to piekło, moc to naiwność"