Zacząłem niedawno uprawiać kalistenikę, jednym z ćwiczeń dla początkujących było robienie przysiadów odwróconych - w staniu na barkach. Wygląda to tak, że ustawiam się w pozycji "świeca" i opuszczam kolana do czoła, a potem je unoszę.
No i poczułem, że boli mnie trochę kark od tego (robiłem tylko raz na razie), zobaczyłem w lustrze i trochę się wystraszyłem. Na 100% miałem to już wcześniej, nie wyskoczyło od jednorazowych przysiadów, ale normalnie wystają mi kręgi na karku, tworząc jakby garb. Czy to normalne? Gdy stoję wyprostowany to tego nie widać, ale martwię się o jakieś konsekwencje zdrowotne.
Zdjecie
Dodam, że całe życie chodziłem zgarbiony i siedziałem w niezdrowych pozycjach przed komputerem całymi dniami.
Z góry dzięki za pomoc, pzdr
PS Wiem, że chudo, bo długo się leniłem i trenuję od niedawna.
"Słuchając haseł i siedząc, to nie dojdę nigdzie"