Wysokie boczne ustawienie rzepki

To mój pierwszy post, a więc witam Wszystkich :)

Piszę ponieważ od ponad trzech miesięcy mam poważne problemy z kolanami. Tak nagle zaczęły mnie one boleć i to boleć bardzo mocno. Na początku ciężko mi było w ogóle stać i chodzić, a o kucaniu i klękaniu nie było mowy - ciągłe chrupanie, strzelanie i przeskakiwanie rzepki przy prostowaniu. Długo, długo jeździłem po różnych lekarzach, wydawałem na to niemałe sumki, a niczego nowego się nie dowiadywałem.. na początku chodziłem na kasę chorych, ale szybko zrezygnowałem, bo to co mi tam mówiono i w jaki sposób się mnie pozbywano było śmieszne - ogólnie to zero zainteresowania pacjentem. Później chodziłem już tylko prywatnie i w końcu dowiedziałem się co mi jest, wynik badania USG:



'Wysokie boczne ustawienie rzepki prawej i lewej z dodatnim? objawem przyparcia' (i tu ostatnie słowo którego nie rozumiem).

Faktycznie zauważyłem, że podczas zginania kolan rzepki ściągane są przez czworogłowy mocno na zewnątrz, a przy okazji wskakują na kłykieć kości udowej i ścierają się z nim - chyba stąd to niemiłe chrupanie :/

Czy Ktoś z Was ma podobny problem? Dużo czytałem na ten temat i dowiedziałem się, że odpowiednia rehabilitacja, czyli ćwiczenia potrafią rozwinąć odpowiednie mięśnie, które przeciągną rzepki na prawidłowe miejsce. Może ktoś wie jakie ćwiczenia mam wykonywać? Wydaje mi się(może źle), że jeśli czworogłowy jest odpowiedzialny za to przyparcie, to muszę mocno wyćwiczyć dwugłowy. Może wartko zrzucić zbędne kilogramy(90kg, 188cm, 21lat)? Powiedzcie mi coś na temat, bo lekarzy już mi się nie chce słuchać .. 'musisz nauczyć się z tym żyć', 'robią na to operacje, ale bez cudów', albo 'ćwicz - gimnastyka regularnie' i wszystko jasne ;)

Dobra kończę, bo się kurde rozpisałem ;)
Z góry dzięki za wszystkie informacje.
Pozdrawiam



Zmieniony przez - blue7 w dniu 2007-04-02 17:04:17

Od ćwiczeń są fizjoterapeuci, jeśli masz taką możliwość idź prywatnie. Są oczywiście ogólne wytyczne co trzeba robić, ale zawsze trzeba dostosowywać je do przypadku. Poza tym nawet jak Ci napisze, że rozciąga się pasmo biodrowo-piszczelowe to co Ci to niby da? .

Jeździłem kiedyś na łyżwach i się wywróciłem, prz****** kolanem o twardy jak stal lód, strasznie bolało mnie kolano zrozumiałem że ten ból sprawia mi przestawiona rzepka.
Kolano bolało mnie przez cały dzień, nie mogłem chodzić. Usiadłem na kanapie a przed sobą postawiłem pufę, położyłem na nią nogę i zacząłem zastanawiać się nad tym co będzie dalej.
To było straszne dla mnie miałem 10 lat a przez taką niewinną głupotę mogłem mieć poważny problemy z chodzeniem. W myśl zasady "więcej ruchu lepsze tarcie" zacząłem sukcesywnie ruszać nogą skrzywiając ją w kolanie przez 30 min.
Ból był mocny, słyszałem "chrupanie", lecz takie zachowanie nie stwarzało większego bólu. Pamiętam że jeszcze tak przez tydzień mnie bolało, następnie zacząłem okres niezmordowanego biegania w wieku 11-18lat, na kolanie pojawiła się "górka"
niewielka ale przy sprowadzeniu nogi do 90 stopniowego skrzywienia była/jest widoczna. NIE STWARZA MI ONA PROBLEMÓW W CHODZENIU,mogę biegać bardzo szybko i nie odczówam bólu. Wydaje mi się że narosła mi jakaś dodatkowa mini-kość która dostosowała się do trybu
częstego biegania. Momętami odczówałem silne napięcia ścięgien przy naciąganiu ale dzisiaj jest wszystko OK!

Więc wyciągnij wnioski z mojego przeżycia, i jeżeli możesz chodzić to rób to jak najczęściej i jak najwięcej, ale oczywiście z rozwagą.

POZDRO

kurde dobry fizjoterapeuta przydałby się na pewno, ale o takich u mnie ciężko, chociaż popytam, poszukam, może akurat.. do tego dochodzi jeszcze brak czasu - niedługo wyjeżdżam na dwa miesiące :/ i co tu robić..

a ogólnie jakieś ćwiczenia na wzmocnienie mięśni, które trzymałyby rzepki sztywno na swoim miejscu? teraz nie jest chyba z nimi za dobrze.. kiedy np. leżę na łóżku i nie mam napiętych mięśni nóg, to rzepka lata po całym kolanie, mogę nią poruszać we wszystkich kierunkach..

No rzepka ma się ruszać do 2 cm w każdą stronę.
http://www.clinicalsportsmedicine.com/chapters/24c.htm
Tu są zdjęcia z ćwiczeniami, ale robisz je na swoją własną (nie)odpowiedzialność.

WIELKIE dzięki Kradam :) poczytam i 'przetestuje' Twoje(i jeszcze te: http://www.bieganie.pl/trening/wojtka_cwiczenia_silowe/index.html ) ćwiczenia; wiem, że źle dobrane mogą jeszcze bardziej pogorszyć stan moich kolan, a tego nie chcę, dlatego będę wykonywał tylko te, które nie będą powodowały chrupania i strzelania.. no i jak najszybciej postaram skontaktować się z fizjoterapeutom :)

Pozdrawiam
blu