Wyciskanie.

Wszystkich pozdrawiam.Mam pytanko.Chodzi mi o wyciskanie sztangi na maxa.Czy Wam ją ktoś podaje na dolną pozycję i wtedy tylko trzeba podnieść,czy sami sztangę podnosicie z podstawek?Dzięki.Jeszcze raz pozdrawiam.Bądźcie wielcy!

solonyj

cześć
z podstawek pomaga mi kumpel, ale opuszczanie i podnoszenie to już mój problem
pozdrawiam

Pite(r)
"dla podkreślenia wagi moich słów siłacz palnie pięścią w stół"

Witam... tak jak powyżej, dodałbym jeszcze, że są tacy którzy zatrzymują sztangę na chwilę w dolnej pocycji.
Pozdrawiam.

Ja z podstawek zdejmuje sam chyba ze nie sa regulowanej wysokosci, wtedy korzystam z pomocy bo mam dlugie rece i przewaznie sa dla mnie za nisko

Wszystko robię sam, poniewarz gdy ktoś pomaga mi zciągać sztangę z podstawek tracę kontakt z ciężarem i kiedy robię na 100% mam problemy z wyczuciem sztangi.

siek

Jesli chodzi o prawdziwe wyciskanie (zawody) to z tego co wiem moze podawac partner lub mozesz brac sam.
Ja wole aby ktos mi pomagal - nie traci sie wtedy niepotrzebnie sily. Druga sprawa ze musi to robic osoba z ktora trenujesz na co dzien - bo jesli ktos zielony i ci zle poda to z miejsca mozesz zepsuc podejscie.

Kulturystyka i trojboj silowy.

Najlepiej od poczatku do konca cisnac samemu. Wtedy nikt ci nie powie ze ktos ci pomogl

ehhh zdejmowanie z podstawek to może z 10% siły jakiej uzywa się do wyciśnięcia z klatki, niech mi nikt nie mówi że na tym straci się tyle siły że nie da rady się wycisnąc ciężaru