Wybity łokiec! pomocy

Witam wszystkich jestem nowy na tym forum i chcialbym zaczerpnac waszej fachowej porady dotyczacej mojego nieszczesnego łokcia ktory został wybity ze stawu łokciowego polegało to na tym ze całe przedramie wisialo sobie a kosci dwie ktore łacza sie z torebka łokciowo byly wibite o jakies 3-5 cm od kosci tej wyzszej tej ktora idzie od ramienia (sory nie jestem fachowcem wiec nie znam nazewnictw)no i po zlozeniu mnie do kupy po 3 miesiacach mam powazne stany bolowe ktore wrecz sa nie do wytrzymania i teraz nasuwaja mi sie pytania czy to dobrze ze boli od tak siebie? co robic? ile to bedzie trwalo?
odrazu z gory mowie ze cwicze reke bardzo malymi obciazeniami wiec nie ma mowy o nadwyrezeniu czekam na wasze opinie

zapewne jestes mlody ale nie oczekuj cudow po 3 miesiacach od wypadku to jest bardzo powazna sprawa lokiec jest skomplikowanym stawem tak jak kolano to rebka stawowa zostala rozerwana ale po 3 miesiacach wraca powoli do normy mysle ze jest to jakies zapalenie stawu chrzastka sie jeszcze nie zregenerowala moja rada to zapisz sie na porzadne rechabilitacje zakup sobie arthyl czy jakos tam juz nie pamietam bardzo pomaga na stawy ale jest drogi lub poprostu zwykla glukozamine jesli to jest zapalenie to diclo duo zalatwi sprawe tylko to akurat jest na recepte

dzieki wielkie za odp ale jeszcze mam pytanko niby łokiec jest prawidłowo złozony mam kat prosty pomiedzy 3m koscmi wiec jest ok tylko gdy zginam lokiec kosc ramienna wystaje tak jak by była wogole nie osłonieta to jest pewnie ubytek i czy to tak ma byc ? i jaki okres to bedzie trwalo?? chcialbym powrocic na silownie a lekarz absolutnie mi odradzil to i nie powiedzial to kiedy :/ i rehabilitacja typowo domowa bo w klinice tylko pokazali cwiczenia i wsio jedziemy sami