Virtanen, Dymek, Girad, Kuraś

Oto czołowa czwórka. ZIMOWY PUCHAR ŚWIATA CEKOL STRONG MAN SZCZYRK, 9 LUTEGO 2002 uznajemy za zamknięty
Jestem zbyt padnięty czyt. zmęczony po 400 kilometrowej jeździe, zeby sie rozpisywać co, kto i jak było. Pewnie ktoś z drogich forumowiczów dopisze swoje zdanie, spostrzeżeniue itp., a jak nie to zapraszam na: www.strongmanpolska.com tam pewnie nie długo pojawi się odpowiednia notka.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Codzienny terror w drodze do chwały,
bo życie jest zbyt krótkie, aby być mały !!!


Dewastator

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Codzienny terror w drodze do chwały,
bo życie jest zbyt krótkie, aby być mały !!!


Dewastator

Nikt nic nie dopisze - bo nikt tu nie zaglada :(
A moze nie dopisza bo nie byli:(
Moim skoromnym zdaniem impreza wypadla niezle, pogoda niedopisala - ale przeciez to nie wina organizatorow. Temperature podnosia rywalizacja zawodnikow. Nie bede ukrywal, ze kibicowalem Irkowi(hahah - ale teraz zawazelinowalem), mysle ze mial ogromne szanse na 3 miejsce, niestety zawalil sprawe z obuwiem ( jak na zimowe zawody przystalo - byl snieg). Dobra - koniec z subiektywnymi uwagami:).
Bardzo milo zachowali sie zagraniczni goscie Virtanen, Girad, Bergmanis - niezle rozkrecali publicznosc, nie szczedzili tez czasu ani chceci na autografy i fotki.
Co tu duzo pisac.... kto nie byl niech zaluje imprezka byla COOL !
P.S.
Jak Dewastator wywola fotki i beda w przyzwoitej jakosci - moze cos zamiescimy.

Spox ja akurat nie byłem ale jak możecie to napiszcie jeszcze jakieś większe info z tej imprezy ...foty oczywiście tez mile widziane

KAIN
"Loved be few Hated by many But respect by all"

Zgadzam się. Atmosfera była niezła, straciłem gardło od dopingu.Kuraś i Dymek pokazali się całkiem dobrze zwłaszcza Jarek.Miał szanse na wygrana ale zawalił wage płaczu. Zraził
mnie gdy pochodząc po zawodach do niego usłyszałem tylko "nie mam czasu na zdjęcia i autografy bo mi autobus ucieknie" ??????? Tymczasem inni łącznie z Virtanenem, zktórym mam ok4 zdjęć, nie robili z tego większych problemów.Czyżby woda sodowa uderzyła mu głowy? Do tej pory miałem o nim wyzsze mniemanie. Poza tym wszystko było OK.
Brawa dla Bartka z TVN za rozgrzanie i rozbawienie publiki !

Martinowi się przytyło czy mi się wydaje? Girrard jakby nie w formie , a Jarek dał dupy przy wadze płaczu. Z Wasyla też może coś będzie (400 w przysiadzie!!!)To takie moje małe spostrzeżenia . Kto nie był niech żałuje!!!

Panowie, musicie wybaczyc Jarkowi. On naprawde spieszyl sie na autobus. Ma teraz napiety harmonogram. W czwartek polecial do USA (Boston) na zawody. Pozniej wraca, w polsce bedzie dwa dni i znow leci dalej, do Iranu. Nastepnie do Finlandia, Holandia, Wyspy Owcze, itd.
Pozdrawiam

metrowiec

ale bez przesady!!! Przeciez nigdzie nie wyjezdzal a widzialem go wieczorem na bankiecie. gwiazdorstwo nie poplaca...

tez bylem w szczyrku tylko ja musialem przejechac 650 km to tylk0o 15 godz jazdy pociagiem.zawody byly naprawde udane tylko pogoda nie dopisala nasi wypadli bardzo dobrze do dzisiaj nie moge sobie darowac ze nie wzielem aparatu bo wszyscy strongmani chetnie do nich pozowali wiecej takich imprez w polsce!!!

1...2...3...próba. Witam , oto pierwsze zdjecie z cyklu Szczyrk 2002

Dewastator

Wybaczcie, że są w kiepskiej jakości i nie są pokoleji. ale tak bywa.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Codzienny terror w drodze do chwały,
bo życie jest zbyt krótkie, aby być mały !!!


Dewastator

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Codzienny terror w drodze do chwały,
bo życie jest zbyt krótkie, aby być mały !!!


Dewastator